Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość shelly_

Mąż 3 lata mnie okłamywał, że jego ojciec nie żyje...

Polecane posty

Gość gość
Z tego co czytam to jest tak. On kłamie, ale moze w kwestii ojca kłamał bo może ojciec nie zgadzał się na jego ślub z toba i nie chciał ci robić przykrosci. Może się sprzeciwił rodzinie i dlatego powiedział ci że ojciec jest chory a potem że umarł, bo tak mu się wydawało że będzie najlepiej, może myślał, że sam nie będzie już miał z ojcem kontaktu bo się sprzeciwił jego woli. Tak mi to przysżło do głowy a co do kłamstwa w kwestii kochanki kolegi, to jest ich sporawa, on tobie się zwierzać ze spraw kolegi nie musi, wybacz ale skoro jego kolega prosił go aby o czyms tobie nie mówił to nie powinnaś się nawet wypytywać o tak intymne sprawy, To jest sprawa tego kolegi a nie twoja czy waszego małżeństwa. Co do upominków i zyczeń w urodziny, sama mówisz, że u nich takich zwyczajów nie ma, więc czego oczekujesz? Przeciez on może nawet nie wie, że tak bardzo ci na tym zalezy, u niego takich zwyczajów nie ma więc nawet nie przychodzi mu do głowy żeby upominki robić, a kosmetyki że dla Ciebie nie zamówił, ale co miał zamawiać? Dla mnie mój facet jak sobie kupuje kosmetyki to mi nie kupuje bo nawet nie wiec co miałby kupić. Nie wie czy trafi z zapachem, czy trafio z kremem ja nawet tego nie oczekuje, bo to bez sensu jesli kupi coś czego nie będe używała. Ty się chyba rozczarowałaś tym związkiem, luibisz być adorowana a nie jesteś. Nie widzisz dobrych stron a ja widzę, w zdaniu że ugotował to co zwykle, czyli on gotuje w domu? Nie uwazasz że to jakas jego zaleta?Może on tak na prawde wiele dla Ciebie poświęcił, może sprzeciwił się rodzinie jak się domyślam a ty go tak osądzasz? OCzekujesz od niego że będzie mówił ci wszystko nawet sekrety swoich kolegó a jak nie to uznajesz to za kłamstwo wobec siebie? Jestes taką osoba któa we wszystkim i we wszystkich widzi jakieś wady i problemy ale nie w sobie. To co piszesz, ze będziesz musiała pracować, że dostaniesz tylko 500 zł alimentów, że nie możesz tutaj się rozstac bo nie znasz języka, że nie możesz wrócić do polski bo masz toksyczną matikę, że to że tamto i tak siedzisz w miejscu i wynajdujesz wymówki. On zły i wszystko nie tak ale ty to jesteś spoko. A praw3da jest taka, że tylko siedzisz i narzekasz i nawet nie chcesz się wysilić, żeby coś zmienić i naprawić tylko czekujesz od kogoś i innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelly_
Oj nie, nie. Nie jest tak do konca jak myslisz. Wlasnie,ze caly czas robie cos w kierunku np, swojego rozwoju zawodowego. Nawet bedac w ciazy robilam kurs i mam dyplom, ktory mi sie raczej przyda. Teraz do ladnych paru miesiecy przegladam oferty pracy tutaj gdzie mieszkamy. Oprocz jezyka ang. wymagaja jeszcze jezyk, ktory tu obowiazuje. Nawet jakbym poszla do pracy to mialby kto z dzieckiem zostac. Opiekunka za droga. Z kolei to mąż jest przeciwny, jesli chodzi o przedszkole/żlobek, bo dziecko bedzie non stop chorowac. A ubezpieczenia zdrowotnego [medical card] nie udalo sie wyrobic nawet po 3ech latach przepracowanych. Po prostu zmienili tu zasady. Wiec zalozmy dziecko zachoruje to wtedy musze wziac wolne w nowej pracy a to nie jest dobrze widziane i w rezulatacie mnie moga zwolnic. Poki co jest maj i pewnie tez niechetnie biora do przedszkola lub jesli tak to prywatne drogie placowki. Jesli chodzi o sprzeciwianie sie ojcu, mysle,ze to chyba o cos innego chodzilo, brat np. doskonale wie o tym slubie. Czasem z nim pisalam tez na necie. No jedynie z dzieckiem sie za szybko pospieszylismy i to troche moze im nie pasowalo, ale teraz jak najbardziej chcieliby nas zobaczec na zywo. Co do kochanki kolegi - chodzilo o to,ze zobaczylam ta dziewczyne u nich w pracy i sie spytalam kim ona jest i pozniej wymyslil ta bajeczke. Spoko, to jeszcze moge zrozumiec. Po roku w ogole poznalam ja osobiscie. Laska jakas naiwna, mysli,ze ten facet sie z nia hajtnie a on ma inne plany. Mniejsza o to. W kazdym razie byly tez sytuacje gdzie chcial podniesc na mnie rękę i wtedy juz myslalam powaznie o rozwodzie. A teraz na dokladke to klamstwo.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelly_
korekta: nie miałby kto z dzieckiem zostac. Jeszcze apropos pracy to wlasnie od ponad miesiaca zaczelam cos rozkrecac internetowo i mysle,ze na pewno to przyniesie zysk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz bratu ze Twoj ukochany usmiercil tatusia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelly_
hehe, no nie będę już fermentu robić w jego rodzinie. I tak im jest przykro,ze 3lata syna nie widzieli a ja bede jeszcze im relacj***ardziej psuc? -_-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelly_
na razie jestem na utrzymaniu męża. On nieźle zarabia. Pracuje jako pan do towarzystwa. Dotrzymuje towarzystwa starszym damom. Najgorsze jest to, że od kilku miesięcy wynajęła go bardzo atrakcyjna 58latka. Kupuje mu drogie upominki, a monż często nie wraca na noc. Mówi, że nie sypia z nią, ale ja sie obawiam, że znowu kłamie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelly_
Obecnie rozkręcam interes przez internet. Założyłam stronę oferującą odgłosy różnego rodzaju pierdnięć. Strona cieszy sie dużym powoidzeniem. mam nadzieję ze niedługo różni sponsorzy zamieszczą na niej reklamy i strona zacznie przynosić spore dochody :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelly_
ale podszyw buahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozkrecaj ten biznes i s********j jak najdalej od tego ciapucha!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko patrzec jak z czasem Ci morde obije ,niestety ten argument z reguly nie dziala, tylko dzieciaka szkoda ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shelly_
Nie boje się tego kurdupla:P Jeszcze parę mcy i znikam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×