Czy chodzicie na bosaka po domu?

przeciez od tego są brudne stopy :P

Powiem Ci coś w tajemnicy -jak się podłogę myje to nie są !

Na bosaka po plaży, trawie? Boso, po podłodze w domu.

Jakiś dziwny(a) jesteś. Jak się w domu sprząta, to stopy nie brudzą, poza tym moje stopy nie mają jak stać się brudne, bo je regularnie myję. Nawet jak idę odwiedzić kumpelę mieszkającą na tej samej klatce, co ja, często idę do niej na bosaka i żadnej tragedii nie ma, a i tak myję stopy po powrocie.

Zdarza mi się całkowicie na boska chodzić, w skarpetkach, albo w takich kocich balerinach z antypoślizgiem.

u nas podlogi sa zawsze czyste,tak chodzimy na bosaka po domu:-)

jak zwierzęta...

http://free.amciu.com/news.php polecam

a co masz do zwierząt ? z gorylem czy szympansem mamy 98% genotypu wspólnego ? boli ?

U mnie w domu dbamy o czystość i regularnie sprzątamy, odkurzamy podłogę, przed pójściem do łóżka biorę prysznic, więc moje stopy nie są brudne. Zawsze chodzę na bosaka po domu, moja siostra też.

nie i nie z powodu "brudzeniea", bo to mam w poważaniu. Po prostu, poza największymi upałami, marznę w stopy i jeśli chodzę boso od razu dostaję kataru. Tak więc skarpety i kapcie/laczki to podstawa

Pewnie. To najzdrowsze dla stop. W domu mam cieple deski wiec nie czuje chlodu

tak chodze i bardzo lubie bo mam podgrzewana podloge w domu

Albo b butach albo w skarpetjach u nas nie ma czegoś takiego jak kapcie może w latach 60

Tak, chodzę na bosaka po domu. Nie, jak się sprząta, stopy nie mają się od czego pobrudzić.

Jakbym słyszała moje ciotki, wg. nich od chodzenia na bosaka po domu jeszcze miałam się przeziębić, dostać reumatyzmu, a na koniec zejść na gruźlicę :) Jak już inni wspomnieli, w domu się sprząta, wtedy stopy nie mają się od czego ubrudzić.

W lecie tak, bo chłodne podłogi mam i mi przyjemni, w zimie rzadziej i tylko tam, gdzie jest ogrzewanie podłogowe. A nogi się myje, podobnie jak podłogi, nie wiesz o tym Autorze?

Jak już inni wspomnieli, jak się sprząta i ma czyste podłogi, stopy nie mają się od czego pobrudzić. Nie wyobrażam sobie chodzić po domu inaczej niż na bosaka, no bo w czym? W butach? Wtedy to dopiero podłogi są brudne, a do tego stopy się pocą, zaparzają i gniotą, fuj. W skarpetkach wygląda się okropnie, no i zwykłe skarpetki są śliskie, łatwo się przewrócić. Kapcie to chyba zostały wymyślone po to, by wyglądać brzydko, staro i jak z poprzedniej epoki. A na bosaka jest wygodnie, stopy odpoczywają, gdy chcę się położyć na kanapie czy stanąć na krześle, by sięgnąć wysoko, nie muszę zrzucać butów i ich potem z powrotem wkładać wkładać, jak podłoga się zachlapie czy woda się wyleje na podłogę, nie muszę się martwić o to, że będę miała mokre kapcie czy skarpetki.

Tylko boso. Ja nigdy nie ubieram skarpet w domu bo lubię chodzić boso i jest to dla mnie przyjemne