Zmiana szkoły

Witam, mam 16 lat uczę się w zawodówce na profilu "hydraulik". Zaczne od początku, nie wiedzialem gdzie sie udac po gimnazjum i tak mi tata doradzil "bo to dobry zawod, jest praca po tym" Uczę się nie najlepiej, nie chodzi o przedmioty humanistyczne i przyrodnicze, bo tego da się nauczyć. Teraz w zawodówce z geografii mam 4 angielski 5 polski 3 historia 4, fizyka i matematyka 2 ... Zawsze byłem z tego słaby, ale do rzeczy. Otóż źle się czuję w tej szkole, nei chodzi o rówieśników, bo z tym nie ma problemu, tylko chodzi o to, że nie czuje się dobrze w tym zawodzie, jestem tkzw. "chłopcem do zamiatania" podaj przynies pozamiataj, cały rok. Nie sądze zeby się to zmieniło, czuje sie rowniez zle przez to, iż chodzą tam same tumany którym tylko ćpanie i chlanie w głowie. Co przerwa zapalić itp. Od początku czulem sie zle ale chodzilem bo balem sie co by bylo jakbym sie przeniosł. Ale nie moge juz tego zniesc. Uzalam sie nad sobą czemu tak wybralem. Uważam, że stać mnie na więcej nawet jestem zdeterminowany do uczenia się w nowej szkole na bieżąco, chodzenia na korki z matematyki. Myślałem nad liceum do którego chodzi mój kolega z gimnazjum, ale nie wiem czy mnie przyjmą. A po drugie nie wiem czy zdam mature a teraz po studiach "humanistycznych" pracy nie ma jak się słyszy gdziekolwiek w internecie. Ale gdy powiedziałem sobie ze pojde do zawodowki, wiedzialem ze po niej chce sie dalej uczyc bo chce miec mature i lepsze wyksztalcenie. Wstydze sie chodzic do tej szkoly. Ogólnie jest tam syf itp. Nie czuję się tam jak w szkole tylko w jakims zakladzie poprawczym. Otaczają mnie sami idioci i boje się, że sam taki się stane. Co myślicie czy poradziłbym sobie w takim liceum ? Czy jest sens isc tam ? I jak to wyglada bo jezeli mialbym tam isc to po nowym roku szkolnym, jest szansa ze bylbym z kolegą w klasie czy musiałbym zacząć od 1 klasy ? Jest też technikum o profilu "hydraulik" tam również bym musiał zaczynać od 1 klasy czy jak ? Boje się o moją przyszlosc i czesto chce mi sie płakać. Przepraszam za niezachowanie zasad pisowni i interpunkcji ale ręce mi się trzęsą jak to pisze i powstrzymuje sie od płaczu.

W liceum jest inny poziom niż w zawodówce (chyba, że jest to takie liceum o najgorszej opinii). To, że tutaj masz takie oceny nie oznacza, że tam będziesz miał takie same. Może skończ już tą zawodówkę, ewentualnie przenieś się do innej szkoły, ale na taki sam zawód. Później możesz porobić sobie jakieś dodatkowe kursy. Na korepetycje z matematyki idź, bo tak czy inaczej przyda Ci się to nawet w zawodówce. Przemyśl to, czy na pewno dałbyś sobie tam radę i czy udało by Ci się skończyć liceum, oczywiście zdać maturę i dostać na studia. Nie patrz też na znajomych, bo to jak sobie zapracujesz będzie tylko i wyłącznie Twoją przyszłością.

Ogólnie to chciałbym iść do liceum o profilu policyjnym. To jest takie moje małe marzenie. Nie widzę siebie w tym zawodzie i chciałbym najszybciej to skonczyc. A co do przeniesienia sie na taki sam profil to w tamtym roku byl, ale teraz juz ta szkola zlikwidowała ten kierunek.

sam musisz stwierdzić czy dasz radę, może lepiej skończyć to niż później robić liceum przez 5 lat i to na dodatek skończyć bez matury