alkoholizm!!!

Prosze o rade, jakie powinno sie podjac pierwsze kroki aby pomoc osobie ktora ma bardzo powazny problem z alkoholem. Jest to starsza kobieta (ponad 60 lat) i od bardzo dawna ma ten problem, chodzila na spotkania AA , probowala sie leczyc niestety nawet po wielu miesiacach abstynencji wracala do nalogu. Sytuacja w tej chwili jest krytyczna, kobieta nie chce nawet isc zrobic sobie badan (bardzo schudla i ledwo juz chodzi ) niestety nie widac u niej checi pozegnania sie z nalogiem. Nie kontaktuje powoli, mieszkanie jest calkowicie zaniedbane, rodzina nie potrafi na nia wplynac, jesli czegos sie nie zrobi, kobieta po prostu sie wykonczy, wydaje sie jakby juz od dawna byla na dnie. gdzie szukac pomocy, pozwolic jej pic mniejsze ilosci alkoholu czy zabronic calkowicie ?

Obawiam się źe jeżeli ona nie chce wyjść z nałogu to nikt ją nie zmusi zeby z niego wyszła musi sama chcec. Ale próbujcie ją motywować może jakiś impuls ją zmotywuje chociaź uwaźam źe są małe szanse.