Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przestał się odzywać do mnie po fajnych randkach

Polecane posty

Gość gość

Takie fajne spotkania, dwa tygodnie, telefony jego. Nawet nie doszło do pocałunku a on urwał kontakt. Czemu???Jestem w szoku?:-((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jest bucem jak większość facetów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzyło wam się takie coś? Bo mi nie, czuję się niefajnie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może się spodziwał że dasz tyłka po pierwszej randce, a tu nawet pocałunku niet, to sobie odpuścił chłopaczyna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem w identycznej sytuacji. 4 super spotkania i nagle przestal odpisywac na smsy, zerwal kontakt. co z tymi facetami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mnie po pierwszej... A na koniec nawet przytulił, pocałował w policzek, powiedział, że cieszy się, że mnie poznał. To po huja :( Mógł powiedzieć cześć i koniec. Myślałam, że było miło, a tu koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A próbowałyście wyjasnic tą sytuację czy też olewacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie było podobnie... raz spróbowałam wyjaśnić, ale mi się nie udało więc olałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ojaa wy się tak do faceta przywiązujecie, już po 1 -2 spotkaniach wyobrazacie, ze będzie slub, domek z ogródkiem i wielka milosc xd dajcie se z nimi siana , jak facetowi zależy to nie odpuszcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja napisalam jednego smsa, potem drugiego i cisza. wiecej nie napisze, jakies resztki honoru trzeba zachowac. mi tez za kazdym razem mowil ze super sie przy mnie czuje, ze ma nadzieje na kolejne spotkanie i co. i gów/no :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie (to ja od jednej) nie narzucę się komuś, kto nie chce gadać. Gadaliśmy zawsze wieczorami na komunikatorach, a on przestał się pokazywać, czyli definitywnie nie chce gadać, to co ja mu napiszę, a on przeczyta za rok nie pamiętając kim jestem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ojaa wy się tak do faceta przywiązujecie, już po 1 -2 spotkaniach wyobrazacie, ze będzie slub, domek z ogródkiem i wielka milosc xd dajcie se z nimi siana , jak facetowi zależy to nie odpuszcza " Nie gadaj bzdur, ze skrajności w skrajność nie wpadam. Jaki ślub?? Ja nawet nie wiem, czy o związku myślałam, dla mnie to najpierw przyjaźń. Naprawdę myślałam, że było bardzo miło. Po co tak kłamał na koniec? Czy faceci tak mają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no wlasnie. jak mu sie nie podoba to powinien sie grzecznie pozegnac i tyle. a nie dawac nadzieje na cos wiecej i potem zapadac sie pod ziemie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o miłość, ślub i domek. Tu chodzi o to że spotykasz kogoś, jest chemia, super się dogadujecie i macie podobne poczucie humoru. Gadka sama się układa, nie ma żenującej ciszy, widać że znajmość ma potencjał. Chodzi o to że aż żal odpuszczać taką znajmość, bo rzadko kiedy spotyka się z kimś i tak fajnie wszytsko się układa. Dlaczego oni odpuszczają skoro jest fajnie? Rozumiem że jest sztywno, zaczyna wam brakować temetów do rozmów, zaczynacie się sobą nudzić to rozumiem też bym zakoczyła taką znjamość. Ale nie rozumiem jak można olać kiedy znjamość naprawdę rokuje na coś fajnego bo fajnie się ze sobą czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I przez kogoś takiego już chyba nigdy nie odważę się spotkać z kimś z neta, a inaczej nie mam jak poznać :( Takiego mam doła teraz :( Tylko myślę, co było źle :( Bo moim zdaniem nic. A on udawał tak dobrze? Jeśli tak, to po co? Podobno to faceci nie lubią gierek i walą prosto z mostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie jakbym o sobie czytala :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się zdarzyło to już trzy razy:-( Nie wiem co jest powodem że faceci tak robią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ja nawet nie wiem, czy o związku myślałam, dla mnie to najpierw przyjaźń" właśnie to :) gdy idę z dziewczyną na randkę to na pierwszej chcę ją poznać, na drugiej pocałować, a na trzeciej już z nią "być". Nie szukamy przyjaciółek tylko związku... Nie jest też tak że zależy nam tylko na seksie(z obecną dziewczyną czekałem kilka miesięcy) :) ale jeżeli umawiacie się z chłopakiem i nie dajecie mu się pocałować to sorry ale nie dziwcie się że później ma was gdzieś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy: "ale jeżeli umawiacie się z chłopakiem i nie dajecie mu się pocałować to sorry ale nie dziwcie się że później ma was gdzieś usmiech.gif" On mnie objął i pocałował w policzek na do widzenia. Czyli dnie kumam, o co chodzi, skoro akurat to miała być odpowiedź na mojego posta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:55 a co jak dziewczyna czeka na ruch faceta a ten znika z dnia na dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fajnie kolego, u mnie akurat byl delikatny pocalunek i przytulenie itd ale wydaje mi sie ze to ja bardziej powaznie traktowalam nasza relacje, a on mial mnie za zwykla koleżanke. ale pomyslalam OK, widocznie potrzebuje troche wiecej czasu zeby sie otworzyc. ale sie nie doczekalam. no coz. ale dobrze wiedziec ze nie wszyscy sa tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doprecyzuję, skoro ekpsert tu się znalazł, tylko nie przeczytał najpierw :O Poznaliśmy się na necie, na koniec 1. i ostatniej - objął mnie, pocałował i powiedział, że się cieszy, że mnie poznał, po czym zniknął z netu, gdzie zawsze gadaliśmy. To po co kłamał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie znalazł lepszą taką która dała w odpowiednim momencie i stracił zainteresowanie, kiedyś trafisz i ty na swojego, nic na siłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nieźle szybcy są faceci. Widać już następnego dnia znalazł inną :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co dała w odpowiednim momencie? :O Na pierwszym spotkaniu to norma? :O Nawet takich aluzji nie dawał, więc nie sądzę, by był z takich... Dalej nie wiem, czemu faceci tak kłamią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo są kłamcami i oszustami z natury. ja się raczej zastanawiam dlaczego facetów nazywa się ludźmi, a nie zwierzętami :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze a ja sie zdążyłam już troszke zakochać :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa już znalazł inną, to nie takie proste aby z dnia na dzień spotkać kolejna kobietę z którą fajnie jest na randkach i jest chemia. Mam za sobą masę randek i tak naprawdę tak fajne relacje zdarzają się bardzo rzadko. Najczesciej na randkach jest dystans, trudności w nawiązaniu dłuższej rozmowy. A tu poznajesz kogos, wydaje ci się od pierwszej chwili ze poznalas kogos z kim jakbyś znala się całe lata, buzia wam się nie zamyka, jest fajnie. Facet pokazuje tez zainteresowanie, po czym z niewiadomych przyczyn urywa kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie przychodzi do głowy, że znalazłby inną tak z dnia na dzień, to tylko jeśli działał na kilka frontów... W necie to łatwe... Rano sie umówił ze mną, wieczorem z drugą i ona mnie przebiła? Może to jest wytłumaczenie :( Dziewczyny, a po ile wy macie lat? Bo ja to już po 30, więc tym bardziej przykro, bo wypadałoby w tym wieku już nie pierdzielić głupot, jak się ich nie czuje i nie mamić innej osoby niepotrzebną nadzieją i kłamliwymi słowami. Ja jestem zamknięta w sobie, trudno mi zaufać innym, boję się spotkań z netu. To był dla mnie ogromnie trudny i stresujący krok, że z rozmów przeszliśmy na real, a tu - też było super, tak ładnie zakończył spotkanie. A ja teraz czuję się jak zero... Już chyba się więcej nie otworzę. Tak mi przykro, a moja niepewność i niewiara w siebie urosła do maximum... Jak napisałam wyżej, ja jestem zamknięta w sobie, nie spotykam się z ludźmi z netu, nie umiem tak poznawać ludzi, bo się boję. A on rozmawiał ze mną, miał cierpliwość, przełamał mnie, namówił na ten real, w którym było fajnie (ja tak czułam i on tak mówił - i to ciągle drążymy, po co faceci kłamią i dają nadzieję) i już następnego dnia zniknął. Przepraszam, musiałam się rozpisać, wyrzucić z siebie, bo łzy mi ciekną ;( Taka stara, a taka głupia, co się do niczego nie nadaje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
D**y chciał nie dostal urwał kontakt co za chuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×