jestem glupia kretynka wiem

Wiem że jestem pojebana ale nie zrobiłam tego specjalnie :/ jestem kimś zauroczona, zafascynowana i nie mogę tego nikomu okazać a zwłaszcza jemu :/ Ale anonimowo też nie mogę tego z siebie wyrzucić bo o ile wiem że jestem skończoną kretynką tu tutaj każdy będzie to podkreślał dodatkowo :(

ale nie rozumiem czego nie zrobiłaś specjalnie?

nie to nic złego ale znajdź kogoś innego nawet nie na stałe będzie Ci lepiej. Pewnie nie lubisz być sama. Jak jestem przy moim to nie mam dużo czasu żeby się martwić a przy Nim spokojnie zasypiam

nie chciałam czuć do niego to co czuje :/ starałam się z tym walczyć wiedząc że to nie ma najmniejszego sensu ale niestety nie udało się

mi sie tez ktos podobal ale juz mi przechodzi.bo to nie ma sensu.

chyba nikt nie lubi być sam na dłuższa metę :(Wiem że najlepiej byłoby kogoś poznać ale i tak cały czas myślę o Nim o tym o którym nie powinnam eh :(

ale przecież możesz mu okazac, że jesteś zainteresowana, jak to się mówi, nie musisz mu okazywac swoich uczuc, że są takie jakie są, możesz po prostu mu dac do zrozumienia, że chciałabyś byc przez niego poderwana ... nie jesteś wariatką, tak to bywa - niepewnośc, obawa, dziwne zachowania, których się wstydzisz i obwinianie się. Jeżeli będziesz okazywac mu ostentacyjną obojętnośc i chłód, to na ironię ....on może to zauważyc. Dlatego spróbuj byc neutralna i

Problem w tym że nie potrafię o Nim zapomnieć :/ to już trwa od dłuższego czasu a ja dalej swoje :( pierwszy raz cos takiego mi się przytrafiło :/

eh zaraz inni napiszą że jestem kretynka ale ja to już wiem :( nie mogę NICZEGO mu okazać on jest moim lekarzem - próba okazania czegokolwiek = totalna kompromitacja :/

Jak jesteś wolna to działaj. A on ma kogoś?

a on jest toba zainteresowany?

Normalna przyjazn to przyjemnosc pisania do siebie.

A on jakoś to okazuje?

czysta sympatia z jego strony nic więcej :( z tego co mi wiadomo to jest sam :) ale skoro jestem mu obojętna to jego samotność nic tu nie zmienia Gdybym poznała go w innych okolicznościach to sama bez wahania zaproponowałbym mu jakiś koleżeński wypad po pracy ale w tej sytuacji nigdy się nie odważę

mozesz sprobowac

co ty jestem zbyt dużym tchórzem :/ pozostaje mi wycie do księżyca - taka prawda :(

zyje sie raz

ja tez podobalam sie lekarzom

dodam ze mam 22 lata on to PAweł

Ja bym nie ryzykowala zeby sie skompromitować bo nawet jesli podobalabym sie lekarzowi to i tak nic nie zrobi ze wzgledu na etyke zawodową i opinię.

Aniu, już wiemy, że jesteś głupią kretynką. Masz jeszcze coś do dodania?

17.24 a Ty jasnowidz :D :D Autorko nie pchaj się w cos czego byś załowała.

ale autorka nie zamierza się pchać , raczej sobie odpuściła chyba że nie umiem czytać ze zrozumieniem :o

autorka się poddała na początku ale Ty gość dziś skoro się podobasz to działaj o ile chcesz wiadomo

Nie jest łatwo działać w takiej sytuacji.... on nic nie zrobi... ona się boi... i tak sobie trwają w niczym..

Ona nic nie robi bo się boi On nic nie zrobi bo nie chce taka prawda trzeba zapomnieć !

O mógłby ruszyć tyłkiem jakby chciał.Na jej miejscu też bym nic nie robiła to do faceta nalezy inicjatywa a nie uganianie sie za białym kitlem .NIE PRZYSTOI kobiecie !

Kuźwa czytajcie ze zrozumieniem nikt za nikim nie zamierza się uganiać :O

gość dziś Taka prawda trzeba wiedzieć kiedy należy odpuścić :)

21.02 / bo jak facet nie chce to nic nie da stawanie na głowie, trzeba odpuścic.