Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uderzyłem żonę, nie mam pojęcia co mam robić, proszę o pomoc.

Polecane posty

Gość gość

Zona jest typem człowieka że nigdy nie przeklnie na nikogo, wybaczy zawsze, jest bardzo kr***** zawsze wszystko wybaczała.z moją żoną jestem od kilku lat, ona od początku naszego związku dziwnie się zachowywała- jakby przeceniała mnie, codziennie mówiła mi, jaki jestem cudowny, jak mnie potrzebuje, jak mnie kocha etc. na początku jej odpowiadałem: ty też jesteś cudowna kochanie, albo ją przytuliłem, pogłaskałem i było w porządku. po jakimś czasie zaczęło mnie to trochę wkurzać, więc powiedziałem jej, że po prostu mnie przecenia i mam dosyć słuchania, jaki jestem wspaniały. ona oczywiście zaczęła dramatyzować, płakać, mówić że jej nie kocham, ale w końcu się uspokoiła i zaprzestała komplementowania. zaczęła za to co chwilę się przytulać, całować mnie, trzymać za rękę...spytałem czemu jest taka nadgorliwa, ona jak zwykle się rozpłakała i powiedziała mi, że mnie kocha i już nie ma pojęcia jak mi to okazać, że ona by chciała żebym był taki dla niej. więc pomyślałem, że może faktycznie daję jej za mało czułości i starałem się być dla niej wyrozumialszy, ona stała się wtedy jakby 'szczęśliwsza' i przez pewien okres czasu było w porządku... niedawno zacząłem pracować z nową koleżanką, spędzałem z nią dużo czasu, kilka razy nawet przyszła do naszego domu żeby skończyć projekt. moja żona oczywiście była dla niej niemiła, była o nią zazdrosna, robiła mi awantury. w naszym małżeństwie znacznie się pogorszyło, spaliśmy oddzielnie, prawie się do siebie nie odzywaliśmy. moja żona długo tak nie wytrzymała i przyszła mnie przepraszać, zapewniać jak bardzo mnie kocha...wtedy się nieźle wkurzyłem, bo po prostu zaczęła mnie denerwować. zrobiłem coś, czego nigdy sobie nie wybacze, uderzyłem ją. ona wyszla z placzem do ogrodu, ten jej wzrok dopytujacy sie dlaczego to zrobilem i to uczucie ze ponizylem wlasna zone, czuje sie fatalnie. zawiodla sie na czlowieku ktory powinien ja bronic zawsze i wszedzie wiem ze stracilem meskosc na zawsze ale nie moge na siebie patrzec. co mam robić ? przeprosilem ją kocham ja i chce walczyc na pewno zapisze sie na spotkanie z psychologiem , blagam pomozcie... mam 32 lata zona 29

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i chce ci się takie popierdólki wymyślać żeby zyskac kilka wpisów ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
/na/pi/er/da/laj/ /ku/rw/e/ po mordzie i sie nie /pie/rd/ol/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×