Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dopaminka25

mój były i moja koleżanka

Polecane posty

Gość dopaminka25

Hej wszystkim. od jakiegoś czasu próbuje zapomniec o bylym chłopaku, staram się nie odpowiadac na jego telefony, smsy, chcę zamknąc ten rozdział. Kocham go ale nie możemy być razem, to długa historia ale nie w tym rzecz. Mamy dużo wspólnych znajomych i zyjemy w malym mieście więc chcąc nie chcąc często na siebie wpadamy. Pare razy spotkaliśmy się w klubie, restauracji. Najszcześciej wychodze ze swoją koleżanką. Ja staram się zachować dystans i klasę, mówie cześć pogadam 5 minut i to wszystko. Ale za to moja koleżanka zawsze musi z nim porozmawiac o 5 munit dłuzej. !1 raz twierdziła ze rozmawiala o NAS. byłam wściekła że sie wtrąca, ponadto zapraszała go na urodziny mojej przyjaciółki , chociaz wiedziała że próbuje z nim ograniczac kontakt. Później wychodziła z nim na papierosa, on dawał jej swoją kurtkę.. Na kolejnek imprezie już nawet z NIM nie rozmawiałam. za to ONA ciągle podchodziła do niego do stolika, zagadywała itd. No i zrobilam jej MEGA awanturę. Nie wiem czy przesadziłam. Chciałabym zeby ktoś obiektywnie ocenił tą sytuację. Juz nie chodzi o to że on nie może sie z nikim spotykac. Chodzi o nią. powinna być wobec mnei lojalna prawda? wspierac mnie gdy próbuję o nim zapomiec a nie próbować zakumplowac sie z nim. Co innego gdyby oni byli już kumplami.. ale nie mają żednych wspólnych przeżyć, ledwo sie znają , więc o co tu chodzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lcf82
Przyjdzie ci się rozstać z dwójką nim a teraz nią. Przeżyjesz, zapewniam a po co się męczyć i nie spać po nocach. To tylko ludzie, znajdziesz "warciejszych" :P ciebie bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona ma niego leci :O ty się lepiej zastanów czy to nie "koleżanka" namieszała w waszym związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz o co tu chodzi jedno szuka /ch/uj/a / do /du/py/ a drugie /du/py/ do /ch/uja/ proste :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jej się podoba??? on jest wolny, więc wiem, że to niemiłe ale w czym rzecz...trudno... jednak moja znajoma związała się z moim byłym, ale jako że to był mój BYŁY to mi było ;-) wszystko jedno więc nie mam żalu do niej ani trochę, bo na czysto się wszystko odbyło. Natomiast moja druga znajoma związała się z moim największym wrogiem, tej to nie umiem wybaczyć, bo byłam moją przyjaciółką, a jest z kimś kto mnie nienawidzi i kogo ja nienawidzę, on nastawia ją przeciwko mnie. Jak się spotykam z moją znajomą i ona bierze ze sobą tego idiotę to mamy ochotę z tym facetem sobie oczy wydrapać. nienawidzę go. Za to mój były nic złego na mnie nie mówi, spoko koleś, bardzo lubię jego i moją koleżanką, fajna para, może trochę niedopasowani bo ciągle się rozstaja i wracają do siebie ale nic do nich nie mam. Jak on się jej podoba to co ci to przeszkadza, to i tak twój były

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi sie wydaje ze bujasz sie w chlopaku który dyma twoja kolezanke i tracisz sens w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej i macie racje co do tego rozstania żeby się człowiek nie zadręczał i nie wściekał po nocach. ta moja znajoma (kiedyś najlepsza przyjaciółka) co się związała z kolesiem którego nienawidzę to powoduje, że się denerwuję przez nich, bo ciągle utrzymujemy kontakt właśnie DLA NIEJ a przez przypadek niestety też nim i to jest mega wnerwiające. czasem myślę, że bez nich byłoby mi lepiej, ale ją kochałam jak siostrę i nadal chyba jest dla mnie wazna i nie umiem jej zostawić, mam nadzieje ze ona zostawi tego frajera. czas pokaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopaminka25
ja juz kiedyś przezyłam coś w stylu "moja przyjaciółka i mój były" dlatego teraz jestem na to bardzo przewrażliwiona. oczywiście wiem że z nich dwóch nic nie będzie. wkurza mnie tylko fakt, że ona wiedząc ze drażni mnie widok ich dwóch razem, mimo to z nim rozmawia. Nie on to inicjuje lecz ona, to jest najdziwiniejsze. Chyba nie chodzi nawet o fakt , ze on sie jej podoba. Jest sama, nigdy nikogo nie miała za to ja nie mam problemu z flirtowaniem, poznawaniem facetów - co ona mi ciągle wypomina czy tam też z'zazdrosci' myślę, że chce sobie, mnie coś tym udowodnić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopaminka25
owszem- problem w tym ze nadal go kocham. nawet temu nie zprzeczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem /je/bie/ mnie to ide spać 3maj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×