Im lepiej się czuję ze swoim wyglądem tym gorzej się czuję w środku

Są momenty gdzie przez chwilę nie mam nic do swojego wylglądu albo jak ktoś powie mi komplement czy coś to przez chwile czuje sie lepiej a zaraz potem jest mi gorzej niż zwykle..Nawet jak sobie pomyśle przez sekunde "może nie jest tak źle" to zaraz potem przychodzą mysli, że co z tego skoro w środku jestem pustka, nic sobą nie reprezentuje i ogólnie jestem idiotką.. Wy też tak macie?

Wyglad to podstawa u kobiety. Reszta moze byc, ale nie musi.

:/

Własnie uważam inaczej.. Co z tego, że bede wyglądać jak czuje się pustą w środku idiotką?

a dlaczego sie tak czujesz?? skoro wiesz,ze wyglad to nie wszystko to na pewno pusta nie jesteś :) na pewno masz po prostu za niską samoocene i sie nie doceniasz.