Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona kotka

nie radzę sobie po rozstaniu

Polecane posty

Gość zielona kotka

Wiem, że takich wątków było już mnóstwo, ale.... Nie potrafię sobie znaleźć miejsca po rozstaniu z facetem. Ogólnie to nie był dobry związek - była zdrada (jego), szukanie sobie przez niego dup na boku, kłamstwa... Rozchodzenie się, schodzenie, potem jego obietnice i moja wieczna niepewność i rozchwianie nerwowe z tego wynikające... Chyba typowy toksyczny związek. Trwał ponad dwa lata. Mieszkaliśmy razem. Rozstaliśmy się 2 miesiące temu. I mimo że wszystko wiem, mimo ze na logikę to i tak było bez przyszłości - to i tak cholernie tęsknię, bo bardzo go kochałam. Wiem, że w pewnym sensie pokochałam iluzję, ale... Strasznie się boję, że ten facet był miłością mojego życia i że już nikogo tak nie pokocham. To chyba przeraża mnie najbardziej.... Czy po wielkim pokochaniu kogoś można potem pokochać jeszcze raz? Ktoś coś takiego przeżył? Jak przestać za nim tęsknic? On teraz już kogoś ma a mi serce pęka, mimo że wiem że to było bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
dodam jeszcze ze mam 32 lata, nie 17 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie ze tylko dwa lata ja tkwilam ponad 6 lat w takim zwiazku wlasnie wczoraj spakowal sie i zostawil mnie. kocham go i wiem ze zawsze bede kochala ale on na to nie zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez mam 32

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
gość dziś przykro mi... Byliście po ślubie? Też Cię zdradzał i okłamywał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy przestaniesz tesknic- nie przestaniesz po prostu z czasem zaczniesz przyzwyczajac sie do nowego zycia ale to uklucie w seduszku na wspomnienie o nim pozostanie na zawsze. znam to doskonale bo mnie tez kilka razy zostawial i wiem jak to boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cos ty slubu nie chcial bo przeciez to zobowiazanie a on ciagle nie wiedzial czego chce tylko gdy do mnie wracal to wtedy wiedzial- ze tylko mnie kocha ze wszystko zrozumial obietnice a i tak by nic z tego nie wyszlo bo taki typ osobowosci nigdy sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
kiepska perspektywa... a mówi się, że czas leczy rany. Zastanawiam się ile w tym prawdy. U nas raz ja zostawiałam jego, raz on mnie. Ostatecznie on to zakończył, wiem że już nie ma powrotu. Chyba nawet bym nie chciała, bo nie czułam się w tym związku dobrze. Czułam się jak taki... emocjonalny żebrak. I nie chciałabym znowu się tak czuć. Ale tęsknota pozostaje. Za tym co było kiedyś, nawet jeśli to kiedyś było zbudowane na kłamstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
skąd ja to znam... Wyznania, obietnice, niby planowanie przyszłości, ale bez konkretnej deklaracji.... Coś w tym jest. Facet, który jest zdolny do zdrady i do okłamywania kobiety z którą jest raczej się nie zmieni. Tylko ja przez dłuższy czas szukałam winy w sobie - że to widocznie ze mną jest coś nie tak, skoro szuka innych, skoro mu nie wystarczam.... i tak dalej. Patologia na maxa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
gość dziś ile razy do siebie wracaliście? i jaką masz gwarancję, że teraz rozstaliście się definitywnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, tęsknisz za tym co było złe i poniżające ale znane. Teraz tęsknisz za tym co znałaś , a teraz jesteś pogubiona bo nikt nie wymaga od Ciebie niczego. Przyzwyczaiłaś się do sytuacji z byłym a teraz...masz spokuj i jest Ci z tym źle. Czas leczy rany. Powzwól sobie na "żałobę". Wychlipaj z siebie wszystko co było złe i nie dobre. Oczyścić się ze złych emocji i w końcu pogratulować sobie odwagi że uwolniłaś się od manipulanta i żyj . Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiele razy bo on zawsze wiedzial ze ja mu wybacze. ostatnia zdrada zakonczyla sie moja depresja i myslami samobojczymi ale znowu wybaczylam ale to jest ostatni raz. nie pozwole zeby niszczyl mnie. kocham go i zawsze bede kochala ale nigdy do siebie nie wrocimy. ja w ten zwiazek wlozylam cala siebie i wiem ze bede sama bo na kolejny zwiazek nie zostalo juz nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jezeli cgcesz to podam ci gg bo wiem ze jest ciezko ja tez za nim tesknie ale nie chce juz zeby mnie wykorzystywal dajac w zamian tylko bol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja juz 2 lata jestem sama.. Nie mogę sobie ułożyć życia i każde odrzucenie odchorowuje poważnie. Tylko raz sie zakochałam na nieszczęście w nim a on mnie zostawił. Teraz czuje ze nikt mnie nie chce. Jestem coraz starsza i juz chyba będę sama ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystko jest w glowie. Jesli bedziesz chciala sie jeszcze zakochac to tak bedzie. A jak bedziesz stale rozpamietywala przeszlosc i wmawiala sobie, ze tak juz nie pokoxhasz no to coz... Moze i tak bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wspolczuje ci ze masz 32, a nie 17 lat.. jest zle..ale uwierz ze moglo byc gorzej, moja dziewczyna gdzies zniknela, a bylismy w sobie bardzo zakochani..chyba az za bardzo. nwm czy milosc to cos dobrego, wiekszosc ludzi jest z tego powodu nieszczesliwych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
gość dziś jasne, podaj mi gg albo maila. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi.. Trochę pociesza mnie świadomość, że nie jestem sama w takiej sytuacji. A z drugiej strony dobijające jest to, że to, co powinno uszczęśliwiać potrafi człowieka doprowadzić na skraj załamania nerwowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
gość dziś ja też wolałabym miec 17 ;) Jak to zniknęła? Tak po prostu, zapadła się pod ziemię? Fakt, nie jest dobrze kiedy człowiek kocha za bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje gg 46183412 jezeli bedzie ci zle to pisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
gość dziś dzięki :) zostawiłam Ci wiadomość na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coz..ona miala problemy zdrowotne, natury psychicznej..objawy pasuja mi do borderline..im bardziej kochala tym mocniej bala sie ze mnie straci, za kazdym razem towarzyszyly jej takie ambiwalentne emocje. praktycznie sie nie klocilismy, zadne z nas nie chcialo ryzykowac pogorszenia samopoczucia drugiej osoby. mielismy na swoim punkcie obsesje. usiluje sie z nia kontakowac, niestety jest to od kilku dni niemozliwe...boje sie ze to koniec. jedno w czym jestem do cb podobny to..kochalem ja do tego stopnia, ze rowniez moglbym jej wybaczyc zdrade, zreszta ona mi takze by wybaczyla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
kilka dni ciszy jeszcze o niczym nie świadczy, tym bardziej jeśli się kochacie. ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona kotka
podnoszę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×