Gość gość Napisano Maj 12, 2015 mam problem, może mało skomplikowany a jednak spędza mi sen z powiek.. na ostatnich spotkaniu z chłopakiem, jak żegnalismy się, zapytałam się, kiedy się spotkamy, on powiedział, ze w niedziele możemy iść na spacer..ja te słowa wzięłam sobie do serca no i czekałam na propozycje z jego strony. W niedziele odezwał się na fb, ale nic więcej spotkanie nie zaproponował, miło się rozmawiało jak zawsze ale to wszystko, widziałam póxniej , że był niedostepny przez jakiś czas na fb więc nie wiem, wygląda to tak jakby był zajety tego dnia.. no ale okej, liczyłam , ze może wnajbliższych dniach się zrekompensuje, ale żadna propozycja nie padła.. w sumie pisze do mnie codziennie, i to wszystko, przykro mi jest okropnie bo strasznie chciałam go widzieć, a on najwyraźniej nie ma takiej potrzeby.. Nie wiem co o tym myśleć, jestem zła na niego i nie mam ochoty mu już odpisywać, jakby nigdu nic, a zdrugiej strony nie chce mu robić tez wyrzutów, bo dopiero od niedawna się spotykamy. Ale mimo wszystko czuje się, olana.. zastanawiam, się czy po prostu nie spotykał się w ten dzień z jakąś inną dziewczyną.. A może przesadzam.. Ogólnie jest bardzo kochany w stosunku do mnie,, i nie wiem co mam myśleć, jak sie żegnaliśmy to też cały czas mnie przytulał całował, dało się odczuć, ze mu zależy.. nie wydaje mi się, zeby grał czy coś. A wy co sądzicie o tym powinnam się obrazić, na niego, za to,, że nie dotyrzymał słowa.. czy powiedzieć mu o tym.. trochę się z tym męczę, nie potrafię udawać, że jest wszystko okej kiedy nie jest.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach