Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Maz mowi ze ja nie pracuje tak ciezko jak on wiec mam ogarniac wszystko sama

Polecane posty

Gość gość

Mam dwojke dzieci w wieku 4i9lat Maz pracuje po 12-13godzin fizycznie w wlasnym warsztacie. Widze ze jest zmeczony. A ja pracujw tez fiYcznie w fabryce po 8godzin. Mimo ze pracuje zawodowo to maz nie pomaaga mi w niczym w domu. Bo on pracuje od 7-19-20stej aja od 6-14 Ja wstaje tez o 4:30rano. Po pracy spiesze sie do domu. Gotuje sprzatam w domu zmywam itd odrabiam ze starszym lekcje i z mlodsza musze sie pobawic bo mi jej zal ze do 15jest w przedszkolu i nie chxe by w donu tylko ogladala samotnie bajki. Jak zrobie wszystko po pracy w domu to juz jest 19-20sta i dopiero od, 20-22 mam czas na kapiel film krzyzzowwke. Gdy maz wraca wieczorem to je obiad oglada tv ale najczesciej zasiada z obiadem przed kompem i siedzi tak do 23. Czy jest jakis pomysł. Wg was jak wlaczyx meza w dom? Jaki dac mu obowiazek? Jedyny obowiazek jaki ma to odprowadza mala do przedszkola a starszego do szkoly i wyrzuca smieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naprawde sie meecze w pracy bola nnie rece kregoslup i czesto glowa Mam ochote przyjsx do domu pospac godzinke lub polezec a ja nie moge sobie na to pozwolic. Wchodze do domu i robota czeka na mnie a maz mowi:''ja miałbym od20-23 sprzatac gotowac itd,? Ty pracujesz krocej ode mnie to zajmuj sie domem.... W weekend sie zdeklatowal ze np w sob lub niedz odkurzy lub umyje podlogi ale sie nie dorosilam bo gral. Moze ja oleje tezdom i nie bede. Sprzatac? Jeszxze bezcElnie za przyklad mi daje swoja mame i ciocie i znajome ktore nie męczą sie az tak i one przeciez sprzatajapo pracy ogarniaja dom, (tylko ze one pracuja w biurze) ... I jaka rada,?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzucić prace w jasną cholerę i zająć się domem. Przecież to jakiś chory kierat. Mąż sam niech zarobi na rodzinę jak oczekuje obsługi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Typowe.. moj też nic nie robi w domu, nawet talerza nie umyje po sobie, ani szklanki po kawie... Do dzieci nie ma czasu sie nawet odezwać, bo jest zmeczony, siedzi przed tv i przysypia, a ja haruję na 2 etat! nie wiem co zrobić, moż3 nie gotować? Ale co z dziećmi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem czemu kobiety NA WLASNE ZYCZENIE wbijaja sie w dzieci i zycie przez kilkanascie lat pt praca-zakupy-sprzatanue-obiad-dom??? czemu nie postawilas na pasje i SZCZESLIWE zycie? co to w ogole za zycie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrozumcie ze faceci nie chca dzieci wiec skad zaskoczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla nas to wlaśnie jest życie, tylko czasem potrzebujemy pomocy bo nie wszystko moźna samemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu ty??? Trzeba bylo go na siłę nie ciągnąc do ślubu kretynko, a teraz znów siedzisz na forum i sie uzalasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto zakladasz ciagle ten sam post od dluzszego czasu! Masz coś z głową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha. zycie czyli zapchanie dnia obowiazkami zebynie wyszlo ze nie ma sie pomyslu na siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ile jeszcze założysz takich tematów co ? Pracujesz od TYGODNIA a wcześniej 9 lat byłaś w domu wiec juz nie jecz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że nastały nowe czasy, można mieszkać razem z partnerem przed ślubem i "sprawdzić" jak się zachowuje. Żeby potem nie było takich niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wez s kobieto juz ogarnij. Ciagle zakladasz tematy o swoich durnych prblemach. Kafeteria to nie wyrocznia,masz jezyk w buzi,to gadaj ze swoim mezem. Pracujesz od tygodnia i Ciciagle zle. Tak o jest jak siedzialo sie tyle w domu i teraz szok. Zrob sobie trzecie zebys nie musiala pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skoro mąż ma własny warsztat to po co Ty pracujesz? Przecież mając własną firmę i spędzając w niej po tyle godz dziennie na pewno dużo zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona poważnie od tygodnia pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakich wy se mężów wybieracie to aż woła o pomstę do nieba :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to niech mąż rzuci pracę albo przejdzie na pół etatu, i niech zajmuje się wtedy domem. Albo razem sprzątacie etc. w weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale skoro mąż ma własny warsztat to po co Ty pracujesz?" Co to za myślenie cudaczne? CHyba normalne, że dwie pensje to lepiej, a poza tym trzeba pracować na swoją emeryturę, ubezpieczenia etc. No i co ona miałaby robić w domu, jak dzieci duże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przecież jej o to chodzi żeby siedzieć w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale skoro mąz pracuje do 20 to sprawiedliwe jest ze ty dom ogarniasz do 20,weekendy to co innego,powinniscie razem to robić ale w tygodniu układ jest ok,a dzieci masz duże wiec nie przesadzaj z tym kieratem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serio prauje tydzien...teraz juz leci chyba drugi :-) ciagle zaklada tematy,jak to jej zle i ciezko bo maz ja wyslal po 9 latach do pracy. Ja nie rozumiem, jak mozna siedziec w dom tyle lat i jeczec , jaka jestem biedna, bo musze isc do pracy. W normalnej rodzinie oboje rodzicow pracuje na utrzymanie domu i dzieci. Nie dziwie sie temu mezowi,ze w koncu stracil cierpliwosc do utrzymywania mola. Dzieci nie potrzebuja nianczenia do 18, daj odetchnac temu mezowi i ogarnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepszy tekst to ze jej zal, ze dziecko do 15 jest w przedszkolu, przecież normalnie dzieci siedza w przedszkolach dużo dłużej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co to z tym no na serozne no w********ic chyba latwo te sprawe o a jakze kazdy facet penisem pomacha 333 www.youtube.com/watch?v=i7qW3FUz_Eo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tej ciagle zle. Marudzila na jego syna, ze rozwydrzony, na to, ze jej corke traktuje inaczej, bala sie, ze on do bylej cos czuje, bo spotykaja sie ze wzgledu na syna, potem biadolila o wakacjach nad morzem, ze typ jej popsul, bo nie nosil jej na rekach, nastepnie byla gadka o slubie, ze on nie chce, a ponoc ja kocha. Dostala tyle rad, ze szok i ciagle tematy zaklada. Ostatnio tez byl temat walkowany, laska pisala, ze ma 2 dzieci, choruja, wiek dzieciakow by sie zgadzal, wiec to pewnie znowu ona byla. Pisala o pracy i o tym, ze jej zal dzieci, ze najchetniej zatrudnilaby sie dopiero, gdy mlodsze dziecko skonczy 8 lat. W koncu powiedzmy wziela sie za siebie, poszukala pracy i znowu zle ! A kiedy ten facet ma sprzatac? Wzielas sobie fagasa z odzysku, z dzieckiem, sama masz swoja corke, to czego sie spodziewasz? Sielanki? U Was to bardziej uklad niz milosc. Sama zginiesz w butach, pisalas kiedys, ze mieszkalas u dziadkow i juz mieli Cie dosc. Wyjscia masz dwa- albo utrzymujesz sie z corka sama albo dalej tkwisz w tym zwiazku, majac przynajmniej stabilnosc finansowa. Zreszta mi sie wydajesz bardzo glupiutka i naiwna, masz wybujale wyobrazenia i oczekiwania, a zycie weryfikuje Twoje wizje niekoniecznie po Twojej mysli. Zamiast narzekac, wez sie za siebie, jesli facet zobaczy w tobie partnerke zadowolona z zycia, to moze sie wtedy dogadacie. Bo z taka mameja, jaka jestes teraz, watpie, ze na dluzsza mete wytrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w doroslym zyciu ! Po poziomie Twoich problemow ciesz sie, ze prace znalazlas. kreujesz sie na glupiutka piczke, ktora bez jakiegokolwiek bolca nie przezyje, dlatego z jednego bagna wladowalas sie w nastepne. Facetowi z toba wygodnie, ma sluzke, praczke, sprzataczke i opiekunke do dziecka. W zamian za utrzymanie masz siedziec cicho. Nie lepiej byloby Ci samej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koles w zyciu nie skroci godzin swojej pracy, bo w domu z ta dziewczyneczka pelna pretensji i bajkowych wizji nie wytrzyma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze autorko ale żeś sobie życie ułożyła,naprawdę czasem mi cię zal, zaciśnij zęby i do roboty i zacznij pieniądze odkładać dla Ciebie i córki na czarna godzine,ewidentnie ten twój facet cię nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jak tam autorko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×