Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nieodpowiedzialna siostra zenada

Polecane posty

Gość gość
Autorko nie daj się tym szantażom i udawanym lamentom siostry - nieroba i pasożyta. Z mężem przerabialiśmy ten temat na jego siostrze. Ona ma 29 lat, nigdy dnia nie przepracowała, ma dwójkę dzieci , jej chłop robi po 12 godzin na czarno za 2 tysiące. Teraz mieszkają u jego rodziny , ona dziećmi się nie zajmuje , myśli że wszyscy będą za nią zapierdzielać. Potrafi nogi rozłożyć i robić co chwilę dzieci ,a potem płacz bo nie mają za co żyć. W porę przejrzałam na oczy co to za osoba inaczej musiałabym na nią robić jak reszta rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najgorsze jest,ze dzieci nie sa niczemu winne.... jak ja mialam 13 lat dopiero urodzila sie siostra. Rodzice dlugo starali sie o drugie dziecko, a jak odpuscicli to wtedy mama zaszla w ciaze. Wiec jak ona sie juz urodzila mozna powiedzic,ze bylam pannica i zawsze sie nia opiekowalam. Rodzice zawsze mieli z nia problemy, bunty, imprezowanie. Ale rodzice starali sie jak mogli i nigdy jej nie.faworyzowali. a ona i tak ma pretensje. Przykro mi,bo gdyby nie.nasza pomoc ich dziecko by nic.nie.mialo. A teraz drugie sie urodzi... nie wiem,jak to bedzie. Wiem,ze nie powinnam sie orzejmowac,ale to sa dzieci. Nie ich wina ze rodzicow maja bezmyslnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety są takie wygodne pasożyty co potrafią rodzić dziecko jedno po drugim , a potem niech rodzina się martwi :P Autorko nie daj się udawanym lamentom i obrabiania tyłka bo to świadczy tylko o jej niedojrzałości i niskiego poziomu. normalna i odpowiedzialna osoba najpierw ma pracę, jakiś dach nad głową , później myśli o dzieciach. do wszystkiego doszliście sami ,a ona chce na gotowe zwalić się z całą rodziną i tak żyć do usranej śmierci. ABSOLUTNIE NIE ZGADZAJ SIĘ ! masz swoją rodzinę na którą musisz ciężko pracować i nikt Ci nie pomaga. a ta 20-latka jest młoda i niech ruszy głową !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też brałaś swoją siostrę na litość jak miałaś swoje dzieci? wiadomo dzieci zawsze szkoda , ale to nie ich wina że ich matka jest taka...dasz palec a potem całą rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na to wszystko jej mąż? on też tak chętnie chce u was zamieszkać? czy to jest jakiś bezmózg i zrobi to co ona mu każe? Jakim cudem on się zgodził na drugie dziecko mieszkając u teściów? No paranoja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem tylko, że szkoda Ci dziecka( a właściwie dzieci, eh szkoda gadać...) ale absolutnie się nie zgadzaj. Zakręc tez kurek z pieniędzmi, już w sytuacji tragicznej daj na to mleko i pieluchy, ale tylko tyle! Niech pasożyt wreszcie zacznie dorosłe życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej maz to tez dzieciak... robi to co ona mu kaze. Jedyny plus,ze pracuje,ale wiadomo,ze nie utrzyma wszystkich z jednej pensji. Moj maz caly czas mowi nie przejmuj sie, niech zaczna zyc swoim zyciem. Wiadomo,ze to moja siostra i jakos sie zawsze bede przejmowac.... jej syn to moj chrzesniak i tez nie jest mi obojetny. Dkatego od dzis koniec z dawaniem im pieniedzy. Ewentualnie kupie cos malemu i tyle. Ona sie chyba nigdy nie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jej maz to tez dzieciak... robi to co ona mu kaze. Jedyny plus,ze pracuje,ale wiadomo,ze nie utrzyma wszystkich z jednej pensji. Moj maz caly czas mowi nie przejmuj sie, niech zaczna zyc swoim zyciem. Wiadomo,ze to moja siostra i jakos sie zawsze bede przejmowac.... jej syn to moj chrzesniak i tez nie jest mi obojetny. Dkatego od dzis koniec z dawaniem im pieniedzy. Ewentualnie kupie cos malemu i tyle. Ona sie chyba nigdy nie nauczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bój się jak będzie musiała to się szybko nauczy tak jak moja bratowa o której już ci tu pisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, nie wierzę, to chyba jakieś prowo. Dziewczyna 20 lat i takie cyrki odpier""""? Masakra. JA byłam w gorszej sytuacji a sobie poradziłam. MAiłam 16lat jak zaszłam w ciążę. Mieszkaliśmy z mężem u rodziców co prawda, ale On pracował, rozwijał się, ja konczyłam szkołę, zrobiłam maturę. Córka skonczyła 2 lata, poszła do żłobka, ja do pracy, mąż awansował, wynajeliśmy mieszkanie i ułożyliśmy sobie życie. ja mam 21lat,, mąż 25, mogliśmy już brać kredyt na mieszkanie( nawt zaczeliśmy już zalatwiać wszystko) ale postanowiliśmy wyjechać z Polski. Także jak ja wyszłam z moją zodziną na ludzi mając 16 lat a twoja siostra nie potrafi???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze tej dziewczynie nie jest wstyd 20 lat i dwie lewe rece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę że sporo winy jest w Autorce i w jej rodzinie. ja wiem że macie dobre serca itd ale teraz wy dostajecie po d***e. jest niewdziecznym dzieciorobem i tak się odplaca obgadując siostrę. to że jesteś chrzestna nie znaczy, że masz jej dać dom i swoją wypłatę. jeśli nie postawicie sprawy jasno to zawsze będziecie dojnymi krowami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to i nasza wina,ze jej ciagle pomagamy. No ale czy ktoras z was na miejscu moich rodzicow wyrzucilaby ja z domu? Pewnie nie, a ona zamiast sie ogarnac, to wyciaga reke po wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzice powinni dac jej ultimatum - czas do ktorego ma sie wyprowadzic. ona sie inaczej nigdy zycia na wlasna reke nie nauczy, bo wszyscy wokolo daja jej pieniadze i dach nad glowa. ty nie powinnas jej dawac pieniedzy tylko ewentulnie bezposrednio dawac dziecku czego akurat potrzebuje. twoja siostra to rozpieszczona smarkula ktora znalazla sobie sposob na zycie - ciaza za ciaza, pomoc rodziny i jakos to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spytaj się kiedy odda wam kasę przecież łożycie na tego darmo zjada, a Ty też masz rodzinę. Twój mąż nic nie mówi na to wszystko? Jakby nie patrzeć on też pracuje na tego pasożyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z taką siostrą to wstyd żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam półroczne(nieplanowane )dziecko. mając dwa duże pokoje wiem,że nie mam warunków na drugie dziecko, najwcześniej za 5 lat, gdy trochę się dorobimy ,a machnąć sobie planowane dziecko mając jeden pokój to totalna porażka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale w czym ty masz problem autorko? odmowilas i tyle. nad czym ty się jeszcze rozczulasz? przeciez nie musisz utrzymywac siostry skoro wykazuje postawe pasozytniczo-roszczeniową,co innego gdyby się jej raz przypadkowo nozka powinełą to wtedy mozna pomoc ale jak ona sama nie chce wyjsc z tej sytuacji i jeszcze bardziej się pogrąza to czym ty się martwisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość wczoraj ", nie no, odpowiedzialność pełną gębą, tak samo jak i wasza... Jak można świadomie i latami tak się gnieść i wegetować? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ oczywiście autorko, że to w po części Wasza wina, że taka Twoja siostra jest niezaradna i roszczeniowa. Nauczyliście ją, że nie musi nic robić a kasę dostanie i źle jej się nie powodzi. Więc wyciąga łapę po więcej. Na Waszym miejscu proponowałabym: 1. Ty przestajesz jej dawać jakiekolwiek pieniądze. Koniec z pożyczaniem na wieczne nieoddanie. Masz swoją rodzinę, swoje potrzeby i tyle. Tłumaczyć się jej nie musisz, jak przyjdzie "pożyczyć" to mówisz, że nie masz i nie dasz. 2. Na chrześniaka też kasy nie dajesz, ale kupujesz mu jakieś potrzebne rzeczy. Czy to ciuszki, czy zabawki, czy też inne potrzebne rzeczy - ale wszystko w miarę możliwości. Nie masz obowiązku kupowania niczego drogiego (jak wózki, foteliki itp) to raz, a dwa nie masz też obowiązku zapewniania dziecko wszystkiego. A kasy nie dawaj, bo może zostać różnie zagospodarowane. 3. Twoi rodzice niech się również nauczą, że w tej sposób, w jaki działali do tej pory niczego nie osiągną. Na początek niech może maksymalnie odetną Twojej siostrze dodatkową pomoc. Mieszka już u nich, nie płaci za prąd, wodę, do zakupów pewnie tez się nie dorzuca:/ Myślę, że powinni jasno wyjaśnić siostrze, czego od niej oczekują i egzekwować to. Przykładowo: "jak 2\drugie dziecko skończy rok, zapisujecie je do żłobka, ty idziesz do pracy i od tego momentu wszystkie zakupy robicie sami" 4. Swoją drogą, nie wiem czy dobrze doczytałam, ale mąż Twojej siostry zarabia 1800 zł? Jeśli tak, to wybacz, ale to jest kwota, za którą można się we 3 utrzymać. Skromnie, bo skromnie, ale da się. Dziwię się, że rodzice nie wywalili jej wcześniej, może wtedy by zmądrzała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×