Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nieodpowiedzialna siostra zenada

Polecane posty

Gość gość

Moja siostra ma 20 lat. Ma synka polrocznego. Mieszka u naszych rodzicow ze swoim mezem. Moi rodzice maja dwa pokoje,z czego mlodzi zajnuja jeden. Dzidiaj siostra mi oznajmila radoscie,ze jest w ciazy. Ciaza PLANOWANA. Rece mi opadly, bo beztrosko planowali drugie dziecko, bo jak to jedynak... ona nie pracuje, on zarabia 1800zl. Moi rodzice ciqgle im pomagaja, ja tez. Podostawali ubranka, wozek, cala wyprawke praktycznie. Ona dzisiaj w zwiazku z ciaza zaoytala mnie CZY BEDA MOGLI ZAMIESZKAC U NAS BO BEDZIE WIECEJ MIEJSCA. my mamy domek, maly, bo maly, cztery pokoje,z czego jexen to otwarty salon z aneksem. Ona chyba mysli,ze my na pieniadzach spimy. Ciezko pracowalismy,zeby zbudowac ten dom, wzielismy kredyt i splacamy duze raty. Fakt,nie biedujemy, ale ciagle na czyms oszczedzamy. Najczescej na sobie, na dzieciach nie. Odmowilam, zeby sie wprowadzili. Mamy dwoje dzieci,a wg jej planu dzieci.mozna by bylo wlozyc do jednego pokoju i wtedy byloby ok. Przeciez jakby sie wprowadziki to nawet zlotowki nie dadza na rachunki! Odmowilam, a ta w spazmach ze jestem wyrodna siostra. Kazalam jej cos wynajac i zaczac myslec glowa. Moi rodzice tez juz sily nie maja do nich. Bo ona cale zycie ma postawe roszczeniowa. Ja jakos nigdy wiekkiego kontaktu z nia nie mialam, bo jestem starsza 13 lat... ale za to zawsze jej pomagalam. Wy byscie sie zgodził y???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A w zyciu !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to w ogole za propozcyja by sie do ciebie wprowadzic. rozumiem, gdyby cos sobie kupili i na czas remontu chcieliby miesiac lub dwa pomieszkac. w takiej sytuacji zgodzilabym sie. ale nie dla ludzi produkujacych bezmyslnie dzieci. az w taki sytuacje nie chce sie wierzyc. chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIGDY. Masakra jakaś. Zero odpowiedzialności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że będą mieć drugie dziecko nie jest nieodpowiedzialne. Można żyć skromniej, można przez wiele lat w jednym pokoiku (my żyjemy w jednym z 2 dzieci, w drugim moi rodzice, w trzecim mój brat kawaler). Ale pomysł by mieszkać z Wami jest trochę chamski. Nie zgodziłabym się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz, że to prowokacja. Proszę - napisz. Bo w głowie mi się nie mieści, że są tacy ludzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:04 jestes gorsza od siostry autorki i rownie nieodpiwiedzialna! nie jestes nawet w stanie dzieciom zapewnic normalnych warunkow do spania ty egoistko i nieodpiwiedzialna dziewko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To, że będą mieć drugie dziecko nie jest nieodpowiedzialne. XX Wybacz, ale się nie zgodzę. Pomysł na drugie dziecko w takiej sytuacji jest nieodpowiedzialny. Jak ktoś nie ma pracy, kasy, mieszkania, w zasadzie nie ma niczego i uważa, że inni będą sponsorować mu życie jest skrajnie nieodpowiedzialny. Czemu rodzice autorki i jej siostry mają żyć skromniej? Bo się córce kolejnego dziecka zachciało. Skromniej to możesz sobie żyć WŁASNYM kosztem, a nie czymś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś - mylisz się. Dzieci są jeszcze małe. 2 lata i niemowlę, spokojnie w jednym pokoju można mieszkać. Obydwoje jesteśmy zatrudnieni, mamy oszczędności za które za jakieś dwa, trzy lata kupimy mieszkanie bez konieczności brania kredytu. Na niczyim garnuszku nie jesteśmy, po prostu mieszkamy w jednym mieszkaniu. Łatwo się ocenia innych, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:13 co z tego ze dwa lata i niemowlak? nue jestescie w stanie zapewnic dzieciom podstaw, naprawde to nieodpowiedzialne! i takie sytuacje latwo sie ocenia bo wszystko wiadomo juz jak jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś - mylisz się. Dzieci są jeszcze małe. 2 lata i niemowlę, spokojnie w jednym pokoju można mieszkać. Obydwoje jesteśmy zatrudnieni, mamy oszczędności za które za jakieś dwa, trzy lata kupimy mieszkanie bez konieczności brania kredytu. Na niczyim garnuszku nie jesteśmy, po prostu mieszkamy w jednym mieszkaniu. Łatwo się ocenia innych, co? XX A czy ja o Tobie pisałam czy o siostrze autorki? Bo zdaje mi się, że o siostrze autorki. I w JEJ przypadku pomysł na drugie dziecko jest skrajnie nieodpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OK, widzę właśnie, że o tej samej godzinie są różne wpisy:) Mój dotyczył siostry autorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
inna sprawa, gdy ma sie jakies perspektywy na swoje mieszkanie, a inna jak wszystko sie traktuje na zasadzie jakos to bedzie. ja bym swoim rodzicom takiego numeru nie zrobila. wiecznie dzieciaki na glowie, jak nie swoje to jeszcze wnuki dowalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinnaś się zgodzić... jeżeli chcesz zniszczyć swoje małżeństwo i rodzinę w ogóle :P a tak serio to gdybyś nawet się zgodziła to za chwile byłoby trzecie dziecko, bo przecież macie tyyyyle miejsca, a najlepiej jak to wy się przeniesiecie do rodziców, a im oddacie dom :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zgadzaj sie i koniec. Niech sama sobie radzi, nie niszcz sobie zycia tylko dla tego,ze masz nieudacznice siostre z postawa roszczeniowa. Masakra. Kamien na szyje i do wisly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko popieram Twoją decyzję ! Rozumiem pomóc rodzeństwu , ale nie można pozwalać na ciągłe wykorzystywanie. Najwyższa pora by dzieciaki zaczęli na siebie sami łożyć !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co na to wasi rodzice? aż dziw, że ich jeszcze nie pogonili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice nie pogonią bo im jest ich szkoda ...pewnie :) Z drugiej strony zawsze to serce matki / ojca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na miejscu Twoich rodzicow wypieprzylabym na zbity pysk, bez skrupolow. Jedno sie moze zdarzyc, ale drugie planowane? Ta laska ma sito zamiast mozgu. Co za bezczelna propozycja zeby sie wcisnac do Ciebie i dalej kopulowac. Ona jest jak karaluch, znajdzie dogodne miejsce do rozmnozenia i sru. Olej taka idiotke i nie pomagaj WCALE. Sama sobie scieli taki los. A ta 13:04 to tez jakas skrajna kretynka, nie zdazyli sie dorobic wlasnego kata ale 2 dzieci i owszem. Szybciej mysli ci....niz mozgiem. I gniezdza sie jak szczury w jednym pokoju. Porazka zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra, po prostu nie wierze ze są takie baby. Przecież ona ma 20 lat! Nawet gdy się przydarzyło dziecko, to trudno, trzeba je kochać ale w tym wieku ona powinna zająć się swoim życiem, pójść do pracy, zbudować jakąś pozycję finansowa, warunki do zycia na swoim, a jeśli chce mieć dużą rodzinę to ma jeszcze na to czas. Ale to jakaś kompletnie bezmyślna idiotka, której sposobem na bezproblemowe życie jest rozrod. Dziecko za dzieckiem, do pracy nie pójdzie, inni niech się martwią, bo przecież są dzieci! I nie można ich zostawić bez pomocy. Brak mi słów. A jak rodziców zabraknie to zacznie się lazenie po mops-ach, zresztą zadając pomocy od was, już się zabezpiecza na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka: od razu sie nie zgodzilam, a ona wpadla w lament,ze serca nie mam,co ze mnie za siostra,ze jestem taka i owaka. Nie lubie wypominac,ale powiedzialam,jej,czy nie pamieta jak miesiac w miesiac pozyczamy im kase na wiecznie nieoddanie? Powiedzialam jej,ze ok,zaszla w ciaze szybko z pierwszym dzieckiem,ale mogla odchowac i pojsc do pracy, wynajac chocby mieszkanie i dopiero teraz brac sie za kolejne dziecko. Moi rodzice ich nie wyrzuca, w koncu to corka,ale tez mysleli ze troche odsapna kiedys, bo z nia wieczne problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem,jak tyle osob moze sie gniezdzic w jednym pomieszczeniu... zenada. Jakie te dzieci maja warunki.... a to drugie jak splodzili? To pierwzze lezalo miedzy nimi chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są tacy ludzie uwierzcie :( Mój brat z bratową wpadli na podobny pomysł. Mianowicie, że skoro ja i mąż nie mamy jeszcze dzieci (wtedy nie mieliśmy) to zamieszkamy w dużym domu z naszymi rodzicami, a oni z dzieckiem w naszym mieszkaniu :o mieszkaniu, które kupiliśmy na kredyt i nikt nam na nie nie dał. Dom moich rodziców ma trzy pokoje, a nasze mieszkanie cztery owszem rodzice dali mi 20.000 tyle ile mieli odłożone na wesele dla mnie z którego zrezygnowałam aby mieć na remont tego mieszkania przy czym mój brat miał bibę na 100 fajerek tak jak chciał. Jak stwierdzili "wszyscy będą zadowoleni" a jakie larum się podniosło kiedy ich wyśmialiśmy :P Powiedziałam o tym rodzicom, tato strasznie się wkurzył, że wstyd po rodzinie robią i też powiedział, że daje im góra rok i mają spadać skoro im się pokój u rodziców nie podoba to niech sobie pałac zbudują, bo oni z mamą też chcą mieć spokój. Matko! Bratowa mało się nie zapluła, bo jak to przecież ona URODZIŁA WNUKA bijcie pokłony i wszyscy wszystko im oddajcie. Trudno uwierzyć ale tak było. Ona nie pracowała, a brat hmmm..... różnie :o W pół roku już oboje mieli stałą pracę i wynajęte mieszkanie, odpadła im opiekunka i żłobek z opłatami, bo moja mama z wielką chęcią zajmowała się ich dzieckiem. Moi rodzice nie są jacyś złośliwi czy niepomocni i spoko dla nich była opieka nad wnuczkiem ale na luzie i mały popołudniu szedł do domu. Czasem trzeba podjąć drastyczne kroki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie tez nie zgodziłam rozumiem ze siostra sama ma az 3:) ale jak sie nie ma to sie dzieci nie robi, i jeszcze zeby do siebie ich zabrac,pewnie on straci prace i dostali byście na utrzymanie 4 osoby:/ przepraszam ale twoja siostra jest na prawde głupia i bezmyślna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wsciekla od samego ran,jak tylko do mnie przyszla. Zrobila ze mnie potwora bez serca i chodzi teraz po ludziach,ze jestesmy skapcami. Zadzwonilam do niej przed chwila,ze nie zycze sobie takich komentarzy,ze mogla myslec glowa i nikt jej nie bedzie utrzyywal. A ta w ryk,ze pojdzir do domu samotnej matki,a jej maz wyjedzie za granice. Chore to dla mnie jest,takie granie na uczuciach. Mne nikt nic nie dal, z mezem charowalismy po nocach,zeby nasze przyszle wtedy dzieci mialy kat. A ona tak sobie plodzi i ma pretenje. Jestem tak wsciekla na jej bezmyslnosc,ze az sie trzese

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech gada po ludziach co się przejmujesz :P przeciez tylko się tym ośmiesza, każdy raczej widzi jak jest. No wyobraź sobie, że przychodzi do ciebie 20-letnia, bezrobotna gówniara z dzieckiem i płacze, że jej siostra nie chce jej w domu z mężem i dwojgiem planowanych dzieci :P No każdy pomyśli to samo co my wszyscy tutaj :) Nie denerwuj się, bo głupiej smarkuli i tak nie zmienisz a tylko nerwy zszargasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie denerwuj sie. Zerwij kontakt z gowniara przede wszystkim. Sami ich tego nauczyliscie, rodzice bo udostepnili mieszkanie a wy dawaliscie kaske. No zyc nie umierac. Jak im zakrecisz kurek, to moze die zmotywuja. A jak nie...coz....calego swiata nie zbawisz. Martw sie o swoja rodzibe, meza,dzieci. A nie o szczeniare co na rodzinie zeruje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bezczelna jest, nie daj się nabrać na jej wyrzuty i groźby. Rodzinie trzeba pomagać, ale bez przesady. Szczerze: przestań jej też dawać kasę "na wieczne nieoddanie". Przykro mi to mówić, ale Twoja siostra to pasożyt, który żyje kosztem innych. Tak się przyzwyczaiła do tego, że wszyscy jej pomagają, że teraz uważa to za obowiązek innych. Uzależniła się od pomocy i zamiast sama zacząć myśleć, zamiast iść do pracy to zakłada, że drugie dziecko też jej rodzina będzie utrzymywać. To nie jest normalne i absolutnie masz w 100% rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×