Wasza ostatnia szansa, żeby przekonać mnie do JOWów

Podobno JOWy miałyby sprawić, że rzesza najbardziej 'betonowych' osobników przestanie pojawiać się na scenie politycznej. Naprawdę sądzicie, że nie uda im się znaleźć dla siebie w kraju takich okręgów, w których mogliby wystartować i zostać numerem 1?

Kochaaaaniii! Odpowiadamy :)

Jestem z kukizem, ale nie jestem za jowami. Jowy mają swoje dobre strony, ale też sporo złych. Dla mnie jest to gra niewarta zachodu. Jak kukiz nie zaprezentuje na jesieni konkretnego planu reform lub jeżeli jego program w 90% będzie się opierał na jowach, to na niego nie zagłosuję. Jowy nic nie zmienią tak naprawdę.

http://m.youtube.com/watch?v=u-A30Eq6014 polecam posłuchać :)

JOWy zmieniają strukturę Partii politycznych z wodzowskich na reprezentatywne wśród wyborców, wtedy szefem danego polityka nie jest wódz partyjny lecz jego wyborcy i to przed nimi będzie odpowiedzialny za realizacje obietnic wyborczych. Poza tym w Partiach wybieranych przez JOWy funkcjonują luźno powiązane między sobą frakcje partyjne kształtujące program wyborczy za który są w 100% odpowiedzialne gdy jedna z nich dochodzi do władzy. JOWy nie są głupim pomysłem, od 200 lat funkcjonują w Anglii i Ameryce.

wtedy szefem danego polityka nie jest wódz partyjny lecz jego wyborcy x super, a teraz powiedz mi, jakich my mamy inteligentnych wyborców w Polsce? nie sądzisz, że wyjdzie na jedno i to samo? przypomnę wyniki ostatnich wyborów: Andrzej Duda - 34,76 proc., Bronisław Komorowski 33,77 proc., Paweł Kukiz - 20,80 proc., Janusz - Korwin Mikke - 3,26 proc, Magdalena Ogórek - 2,38 proc, Adam Jarubas - 1,60 proc, Janusz Palikot - 1,42 proc. Pozostali kandydaci nie przekroczyli 1 procenta poparcia. I tak: Grzegorz Braun - 0,83 proc, Marian Kowalski - 0,52 proc, Jacek Wilk - 0,46 proc, Paweł Tanajno - 0,20 proc. x nie daje ci to nic do myślenia?

gość dziś wtedy szefem danego polityka nie jest wódz partyjny lecz jego wyborcy x super, a teraz powiedz mi, jakich my mamy inteligentnych wyborców w Polsce? nie sądzisz, że wyjdzie na jedno i to samo? x Sugerujesz że nie ma najmniejszego sensu abyśmy wyciągali łapska po narzędzie które pomoże nam zmienić nasz los na lepszy ponieważ nie będziemy umieli z niego korzystać? Sugerujesz że lepiej dla nas będzie jeśli pogodzimy się z tym że rządzą złodzieje bo jesteśmy głupi? Że tak będzie dla nas korzystniej? Co ty człowieku gadasz?

Jałowa to jest gadka, poniekąd. Zawsze, także w systemie amerykańskim, czy brytyjskim, są kreowani przywódcy, niektórzy stają się legendarni, jak Churchill, Thatcher, Kennedy... To jest naturalny proces, gdy ktoś ma charyzmę, wizję, talent przywódczy. Jednocześnie stają się oni przywódcami w możliwie naturalny sposób. Nie są kreowani wyłącznie przez kliki, układy partyjne i propagandę. Jedno, czyli JOW, nie wyklucza drugiego, czyli silnego przywództwa. Przecież władza wykonawcza w systemie amerykańskim jest stosunkowo silna, podobnie w brytyjskim, pomimo, że oba kraje mają paralamentaryzm we krwi. Mnie się JOWy generalnie podobają, bo dzięki nim wykoszone zostanie niepotrzebne ekstremum, nastąpi konsolidacja, frakcyjnonść partii nie podważy przywództwa danego lidera, ale sprawi raczej, że przepływ idei, pomysłów, będzie bardziej wyrazisty. Jak ich nie będzie, Polska się nie zawali, bo są one raczej narzędziem, nie celem w sobie. Ostatecznie ważne by postpzpr/sb/wsi--->PO odsunąć na rzecz silnej drużyny gotowej do wprowadzenia zmian, także tych JOW.

a czy ta silna drużyna pojawi się jeszcze w tym półwieczu?

gość dziś sugeruję ci, że nie ma najmniejszej różnicy, czy debil wybierze złodzieja w drodze wyborów proporcjonalnych czy większościowych. co oczywiście nie oznacza, że nie istnieją w ogóle żadne sposoby na poprawienie wyglądu sceny politycznej, tylko akurat jowy nimi nie są :)

gość dziś Trochę to bez sensu moim zdaniem bo ja twierdzę że w większościowej ani debil niczego nie zepsuje ani mądry niczego nie naprawi bo nie oni tylko partia wybiera a w głosowaniu na konkretną osobą mądry ma możliwość zrobić dobrze a głupi nie zepsuje nic więcej ponad to co psuje ordynacja większościowa. I jestem się gotów jak osioł upierać że to ja mam rację.

Ostatecznie ważne by postpzpr/sb/wsi--->PO odsunąć na rzecz silnej drużyny gotowej do wprowadzenia zmian, także tych JOW. lapka.gif x Zgadzam się. Dziś to jest priorytetem. Co do tej drużyny to sie co prawda nie zgadzamy ale moglibyśmy wejść w koalicję i spróbować przynajmniej najważniejsze rzeczy zrobić bez kłótni. Na początek ustalmy że ty stawiasz ;) I jakieś panienki załatw żeby się z nas ludzie siedzący przy innych stolikach nie śmiali ;)

gość dziś x :D Mogę co najmniej jedną panienkę przyprowadzić i nikt, przynajmniej z niej, nie będzie się śmiał ;) Ale ona jest bardzo ostra, gdyby mogła, to by Komora z Tuskiem osobiście przebiła szpilą :D x Co do drużyny. Drużyna jest konieczna, bo nie można walczyć z armią układu (używam tego określenia jako oczywistego uproszczenia) w pojedynkę. To się nie uda. Drużyna musi mieć silne przywództwo, bo inaczej nie będzie drużyną, tylko okazjonalną zbieraniną. I tutaj wracamy do utopii, którą tak chętnie ludzie łapią, czyli "róbmy politykę bez polityki"; partie są niepotrzebne, precz z partyjniactwem, zabetonowana scena... Partie są niezbędne, to są te drużyny, ale niech one będą emanacją działań obywateli, nie wyłącznie tworem ambitnych polityków i żądnych władzy politykierów (celowo rozróżniłem). I w tym sensie, te JOW, mogą przyczynić się do powolnej przemiany. Same w sobie niczego nie zmienią, jeśli drużyna, która je wprowadzi, będzie wytworem/reprezentantem/emanacją UKŁADU, tak jak takim tworem układu, jest PO. Sam, jedne raz głosowałem na PO i za chwilę się przekonałem, że to ściema, że użyto wielu całkiem przyzwoitych ludzi, łącznie z wyborcami, do utworzenia nowego parawanu (bo SLD się już zużyło) dla rządców Polski. I tego samego, się spodziewam w odniesieniu do tej grupy ludzi, którą usiłuje prowadzić Kukiz. Zostaną kupieni, rozproszeni i ostatecznie poszczególni zniszczeni, jeśli nie zechcą się sprzedać. Bo, Kukiz nie tworzy drużyny, nie proponuje silnego przywództwa. Kukiz reprezentuje SŁUSZNE OBURZENIE i PRAGNIENIE ZMIAN, ale bez zdolności, by tych zmian dokonać - DRUŻYNA I PRZYWÓDZTWO - tego mu brak, tego nie potrafi. I tutaj dochodzimy do sedna ;) czyli, tego, że głosując na JEDYNA TAKĄ DRUŻYNĘ ;) czyli PiS, który serdecznie nienawidzi PO i postkomuny, daję szansę Polsce na zmianę. Jedyna to taka drużyna, bo innej nie ma. Nie jest to najlepsze, ale najlepsze z tego co jest. Zwracam uwagę na CBA i Kamińskiego, jego zaciekłość i wolę zwalczania korupcji. Zwracam też uwagę, że to PiS podatki obniżył i nikt inny. Może niewiele, ale jednak. Po prostu chcę powiedzieć, że nie taki Kaczor straszny :)

gość sama złość dziś smiech.gif Mogę co najmniej jedną panienkę przyprowadzić i nikt, przynajmniej z niej, nie będzie się śmiał oczko.gif Ale ona jest bardzo ostra, gdyby mogła, to by Komora z Tuskiem osobiście przebiła szpilą smiech.gif x Kaczor straszny to nawet przez swoją posturę być nie może ;) Czym są jowy wiem. Sam często nazywam je narzędziem dzięki któremu wyborcy zyskują wpływ na sprawy państwa. Pośredni ale jednak bo jak na razie wyborca wpływu nie ma zupełnie żadnego. Tylko na to która partia będzie kradła i nie będzie się nawet musiała dzielić bo gdy się już wyborcy znudzi i wyborca ją na inną wymieni to i tak za jakiś czas znów ją wybierze gdy znudzi się ta druga. To błędne koło a jowy są narzędziem zdolnym to koło zatrzymać. Drużyna mówisz..? Pis z dostępnych najlepszy..? Nie wiem. Wiem natomiast że trafnie określiłeś iż kukiz reprezentuje oburzenie i że de facto stoi przed tymi wszystkimi zagrożeniami które na innych zostały już wypróbowane. Taka sama możliwość korupcji pomimo dzisiejszego wcale nieudawanego oburzenia i rzeczywiście dobrych intencji. Mówię to dlatego żeby nie komplikować sprawy i od razu powiedzieć o co nam chodzi bo przecież tą koalicję mamy tworzyć i już pierwsze ustalenia nawet mamy za sobą ;) Pis jednak nieodłącznie wiąże się z kościołem a to już mi bardzo nie na rękę bo jestem kościoła zdecydowanym przeciwnikiem. Choć aby było śmiesznie to wcale nie jestem na przykład za wyprowadzaniem religii ze szkół bo te dzieci wierzących rodziców i tak są już religią skrzywdzone i nie widziałbym żadnego sensu dokładać im jeszcze nieszczęścia. Ostatnia albo pierwsza godzina oraz koszty nauczania głupot przerzucone na klęczących rodziców i sprawę uznałbym za załatwioną. Widzę że facet jesteś do rzeczy więc proponuję abyśmy przystąpili do naprawiania kolejnych polskich bolączek bo jak widzisz doskonale i bez żadnych kłótni nam to wychodzi. Kraj zresztą nie może czekać i większość reform które musimy przeprowadzić to sprawy naglące. Chodzi mianowicie iż uważam że dla dobra kraju powinniśmy ustalić że ta laska o której powyżej wspominasz od dziś będzie moja ;) bo czuję że to w zbawienny sposób na mój umysł wpłynie i dzięki temu sam będę umiał polskę do dobrobytu poprowadzić ;) Ona mi się z twojego opisu tak podoba że gotów jestem w pewnych sprawach iść na poważne ustępstwa bo tu przecież o dobro zgnębionego narodu chodzi a nie nasze prywatne sprawy ;) Mam nadzieję że okażesz się równie wielkim co ja mężem stanu i wzniesiesz się ponad swoją osobistą pożądliwość ;)

To jakie partie rządzą i ile ich jest nie ma znaczenia. Po pierwsze: scenę polityczną i tak mamy zabetonowaną po drugie ogromna liczba planktonowych partii począwszy od Korwina skończywszy na Partii Komunistów wbrew oczekiwaniom nie wspiera pluralizmu: są bo są, ale nic nie mogą. I tak wybieramy między PO i PiSem (chcąc nie chcąc), a polityczny plankton tylko utrudnia utworzenie rządu i przeprowadzanie reform. Poza tym w trakcie kadencji posłowie moga zmieniac partię (i często to robią). Partia nie ma znaczenia - znaczenie mają ludzie. Gdyby były JOWy to moze faktycznie mielibyśmy na scenie tylko PO i PiS (ach co za odmiana), ale wówczas to nie prezes dyktowałby posłom jak mają głosowac, a odwrotnie. Popularny polityk z Zadupczewa Pancernego mógłby głosować na kogo chce i prezes partii musiałby się z nim liczyć bo to za nim idą głosy. I ten polityk - mając na uwadze swoją pozycję starałby się spełniać oczekiwania wyborców. Bo jeśli wyborcy go popierają to on rządzi, bez względu na to w której partii jest. Wybory w UK pokazują, jak to działa: może i marna eurosceptyczna partia nie dostała się do parlamentu (kogo to obchodzi??) ale partie z głównego nurtu działają bardziej euroscepytcznie - zgodnie z nastrojami społeczeństwa. PiS może i jest moherowy i smoleński. Ale gdyby były JOWy to PiS nigdy nie wystawiłby Macierewicza, wiedząc, że w jego okręgu jest nielubiany. I owszem,wygrałby ktoś może z PiS, ale o poglądach bardziej zrównoważonych. Ktoś, kto nie słuchałby prezesa jak marionetka, bo bardziej opłaca mu się słuchać swoich wyborców (on może się w każdej chwili przepisać do PO, a ludzie za nim zagłosują jeśli jest dobry). Partie są bez znaczenia.

Będziemy mieć kontolę.Wczoraj ogłoszono,że w Polsce dopatrzono się korupcji przy wydawniu środków unijnych.Instytucja,która będzie prowadziła dochodzenie to OLAF/odpowiednik NIK ty!ko europejski/.

Gdyby były JOWy to moze faktycznie mielibyśmy na scenie tylko PO i PiS (ach co za odmiana), ale wówczas to nie prezes dyktowałby posłom jak mają głosowac, a odwrotnie. Popularny polityk z Zadupczewa Pancernego mógłby głosować na kogo chce i prezes partii musiałby się z nim liczyć bo to za nim idą głosy. I ten polityk - mając na uwadze swoją pozycję starałby się spełniać oczekiwania wyborców. Bo jeśli wyborcy go popierają to on rządzi, bez względu na to w której partii jest. x I to jest właśnie ten mechanizm jowów który w cudowny sposób oddaje w ręce narodu możliwość decydowania o własnym kraju a władze partii równocześnie tego pozbawia. To wyborca zaczyna decydować kto w partii jest najważniejszy i sam fakt że wybraniec z jakiejś partii wylazł schodzi na dalszy plan. Wszystko wyjaśnione ale pozostały te ustalenia czyja jest laska ;)

Przyjadą po łapówki. Peo zapłaci dziesięcinę od ukradzionych pieniędzy i olaf wysmaruje kilka mądrych zdań po czym opatrzy go swoją pieczęcią i bogatszy o "doświadczenia" wróci do brukselki. Unia to też banda złodziei. Zapytajcie przeciętnego niemca co myśli o swoich politykach to wam gały wyjdą. Polak (ja) czech i niemiec spotykają sie na firmie w austrii i polak mówi. U nas kradną. Czech na to że czeskie władze sprawią że niedługo czesi przyjadą do polski bo już nie mogą na mordy polityków patrzeć ;) a niemiec z poważną miną: Niemcy też ;) Przejaskrawiłem oczywiście trochę ;) ale uwierzcie mi że opisuję prawdziwe wydarzenia i wszelkie podobieństwa są jak najbardziej zamierzone. pS. Na przedmieściach bratysławy stoi ogromny bilbord: "WITAJCIE W KRAJU KORUPCJI" Ja wiem że jest to oczywiście propaganda wyborcza ale chyba nie palnie nikt stwierdzenia że ta korupcja jest wyssana z palca. Ktoś ja tylko wykorzystuje żeby zdyskredytować kontrkandydata ale korupcja jest w całej unii. Każdy bez wyjątku kraj to korupcyjna zaraza. W ogóle ten twór mi się nie podoba a przynajmniej podstawy na których stoi.

dziś Wystarczy żeby do jednej z dwóch partii zapisało się grono wolnościowców wtedy tworzą frakcje wolnościowych liberałów przekonują do siebie resztę frakcji i kształtują obraz wizerunkowy całego ugrupowania, po czym wygrywają wybory i realizują program nie przejmując się zbędnymi koalicjami. JOWy nie są złym pomysłem.

A czy któraś z dwóch głównych partii będzie w stanie dokonać cudu, by za jakiś czas Polska nie popłynęła na dno razem z Unią? Bo jeśli nie, to po co wprowadzać JOWy? Żeby ci porządni politycy mogli uczciwie realizować bezużyteczne w tej sytuacji programy swoich partii?

gość dziś A czy któraś z dwóch głównych partii będzie w stanie dokonać cudu, by za jakiś czas Polska nie popłynęła na dno razem z Unią? Bo jeśli nie, to po co wprowadzać JOWy? Żeby ci porządni politycy mogli uczciwie realizować bezużyteczne w tej sytuacji programy swoich partii? x Czy ja dobrze rozumiem? Mówisz nam żebyśmy sie położyli i umarli już teraz bo przecież kiedyś i tak nas to czeka? Bo nie ma sensu czekać na nieuchronne i mądrzejsze jest nieuchronne w tej chwili wywołać? No to może w durne łby sobie zacznijmy strzelać?! ;) Normalnie w podziw mnie wprawiłaś/łas!(????????????) Ty chłopcem jesteś czy dziewczynką? ;)

nie... mówię, żeby już teraz zagłosować na właściwą partię, a jowy nie będą potrzebne ;)

gość dziś nie... mówię, żeby już teraz zagłosować na właściwą partię, a jowy nie będą potrzebne oczko.gif x Przestraszyłem się że kazałaś mi się zaszczelić ;) Wszystkiemu winne to piwo które juz dziś wypiłem ;) Która jest właściwa?

Oczywiście ta, w której urzęduje pan z muszką :)

A co takiego pan i jego muszka proponują że ich partia jest właściwa? Musisz być bardziej przebojowa bo nikogo nie przekonasz ;) Kój żelazo póki gorące a ja (znaczy to żelazo) jestem w tej chwili na manipulację, szczególnie niewieścią bardzo podatny bo jestem pijany przecież no i jak by nie było już dawno po rozwodzie ;) Dlaczego k***in? Ponoć ma wysokie iku. Czy tylko dlatego czy masz jakiś inny ważniejszy powód? Mnie k***in nie pasuje ponieważ jego już mamy i nigdy nic z tego faktu nie wynikło. Myślę, choć być może jestem w błędzie i przeceniam teraz swoje możliwości, że gdybym ja tak długo istniał na politycznej scenie polski to potrafiłbym coś dobrego przez ten czas zrobić a k***inowi sie z jakichś przyczyn nie udało i to pomimo tej legendarnej już inteligencji. Tylko że ja jestem już pijany i pewnie bredzę ;)

Prawdę mówiąc, żadnych propozycji, ani od pana, ani od jego muszki, jeszcze nie dostałam, ale cały czas mam nadzieję, że zaproponują mi ognisty seks, zanim to wszystko zdrowo piérdolnie ! :)

Jakbym miał pewność że jesteś laską i do tego jeszcze taką w moim typie to sam bym ci ten seks zaproponował ;)

gościu wyżej z tymi uśmieszkami - spadaj i skończ robić off top

Pieprz się j****y praworządny matole pilnujący żeby było w temacie. A tu masz mój uśmieszek=> ;)

uśmieszki w wykonaniu facetów są strasznie pedalskie