Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ex zabiera zonke na komunie

Polecane posty

Gość gość

Jak zachowywać sie na komunii na ktorej bedzie ex maz ze swoja nowa zonka i ich synem ? Komunie organizujemy wspólnie w lokalu..kazdy placi za swoich gosci dlatego tez ex zabiera zonke, ja nigdy bym jej zaprosiła i nie pasuje mi jej obecnosc , gadalam mezowi ze to swieto dziecka i ze nie powinien z nia przychodzic a on ze on placi za swoich i zaprasza kogo chce. Dziwie sie jej ze ma tupet przyjść, beda moje kolezanki i rodzice i raczej nikt nie będzie dla niej mily wiec nie wiem po co ona sie tu pcha, co prawda nigdy nie rozmawialysmy osobiście i nie poklocilysmy ale weszla w relacje miedzy mna i ex mezem, wtracala sie w smsy i on zaczal mnie ignorowac nawet w sprawach syna. Nie wiem jak mam die zachowywac przy niej..:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak masz się zachować? normalnie, grzecznie powiedziec dzień dobry z uśmiechem na ustach, pogratulowac im ślubu jaki niedawno pewnie wzięli i zachowac zupełną obojętność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie to jest macocha twojego dziecka i żona jego jej ojca, chcesz czy nie to jest teraz twoja rodzina. Jakto miałoby jej nie być? Bez przesady, rozumiem jakby mąż chciał przyprowadzić pannę z którą się umawia od miesiąca, ale żonę z dzieckiem. Dlaczego jej nigdy nie poznałaś? I dlaczego wogole jej nie lubisz? Zostawił Cię dla niej? Jeżeli nie to jesteś żenująca, ma takie samo prawo być na komuni co reszta rodziny a już napewno większe niż twoje koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tyle zazdrosna ale to bylo tak ze jak byl z inna to nawet gdy byliśmy po rozwodzie bylismy w stosunkach kolezenskich , jak chciałam by przyjechal do syna czy kupil cos robil to, opowiadal co u niego, wysylal wiecej alimentow gdy potrzebowałam a teraz totalnie mnie ignoruje, wrecz nue odzywa sie w ogole, uwaza ze jestem falszywa i ze niby te relacje to moja wina bo narobilam mu długów a ja wiem ze mimo to bym go urobila i nie bylby zly a tak widze jej 4 grosze w kazdym smsie do mnie. Zreszta temat jest o zachowaniu w stosunku do niej nie do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale synowi jest ona obojetna.a to jego komunia nie poznalam jej bo mieszkaja w innym miescie, a jak wiem ze ona nim manipuluje to tym bardziej nie mam ochoty jej ogladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tym samym pomyślałam :P zdecydujcie się kafeterianki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś nie normalna.ona otworzyła mu oczy bo ty aby chciałaś kasę ciągnąć.masz pecha facet ułożył sobie życie ma żonę i dziecko a Ty będziesz sama.to jego przyrodniczego brat i młodego rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli nie lubisz jej bo nie pozwala żebyś exa urabiała na swoje? Nic dziwnego, pociesz się że ona chyba ciebie nie lubi bardziej. I w odróżnieniu od ciebie - ona ma powód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie skoro mnie nie lubi to tym bardziej nie powinna przychodzic! Nikt jej tam nie potrzebuje. Bedzie pilnowac mojego ex zeby czasem nie naprawił ze mna relacji jak bedzie stal ze mna przy lawce syna? Czy moze zeby za blisko nie siedział przy stole i nie robil wspolnych zdjęć? Poza tym zebys wiedziala ze gdy moglam go utobic syn byl szczesluwy bo sie nie klocilismy..a teraz ciągle sie klocimy a syn cierpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pewnie nie nękał cie o długi których mu narobiłaś... Życie było piękne jak tańczył jak mu zagrałaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że twojego nowego partnera też nie będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On do Ciebie nie wróci i wbij to sobie do głowy. Przyjdzie z rodziną na komunię syna, a nie do Ciebie. A to, że Ty jesteś sama to twój problem. I bardzo wątpię, że będzie sobie robił z tobą słodkie zdjęcia do rodzinnego albumu. Wreszcie ktoś otworzył mu oczy i widzi jakie masz zamiary. Ale tym razem się nie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie napisałabyś o długach gdyby to nie było prowo :) a Wy głupie pelikany dalej łykajcie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam partnera wiec nie mam z tym problemu. Poza tym maz mnie zdradzil wiec za te długi nie mam wyrzutow sumienia.mial ze mna dobre relacje,co prawda o dlugach dowiedzial sie juz dlugo po rozwodzie ale mysle ze gdyby nie ona nie mialby takich pretensji. Nagle w jego oczach jestem falszywa? A styl esemesow pokazuje ze to ona odpisuje w większości, ona miesza bo on pisze grzeczniej do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisalam o dlugach jako glowny powod jego niecheci do mnie a nie po to by sie krzyzowac. Poprostu jestem z wami szczera. I co wiecej mam dobry kontakt z dziewczyna z ktora mnie zdradzil, dzieki niej dowiedzialam sie sporo roznych rzeczy o nich na moja korzysc wiec tu nie chodzi o zazdrosc tylko ze jej zwyczajnie nie chce i nie toleruje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze ze idzie z zona . W końcu sa rodzina i nie widzę powodu dla ktorego miałaby isc sam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po ci z byłm kontakt na codzień rozmawiasz o dziecku i jak sie spotkasz o pogodzie i tyle przestan zyc przeszloscia ułóż sobie życie z inym facetem a nie sie czepiaj uważam ze moze przyjść z żoną i tobie nic do tego niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie ja nawet o dziecku z nim nie mogę porozmawiac bo albo on mnie ignoruje albo ona sie wtrąca i odpisuje za niego. On ze mna nie rozmawia o synu w ogóle,jak chce wiedzieć co u niego to dzwoni do niego.a kiedyś umial zwyczajnie zadzwonić zapytac co slychac,pogadac o wszystkim.syn cierpi na naszych zlych relacjach a on tego nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozstaliście się z mężem, ale Ty wciąż chciałabyś aby poważał Cię jak żonę, aby wciąż zachowywał się jak Twój mąż i abyś zawsze była najważniejszą kobietą w jego życiu. I tu jest problem. Ja tu bym stanęła po stronie jego obecnej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, rozstaliście się z mężem, ale Ty wciąż chciałabyś aby poważał Cię jak żonę, aby wciąż zachowywał się jak Twój mąż i abyś zawsze była najważniejszą kobietą w jego życiu. I tu jest problem. Ja tu bym stanęła po stronie jego obecnej żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic dziwnego że od ciebie uciekł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie zmienia faktu ze to komunia mojego syna i powinny byc na niej osoby które nas lubia i szanują, tego dnia ja także powinnam czuc sie swobodnie a nie udawać zadowolona z obecności nowej żonki,bo juz pal licho z ich dzieciakiem. Czyli co jak ich syn będzie mial komunie to tez powinnam sie wprosić bo jestem przecież matka jego przyrodniego brata. Chętnie bym jej dogryzla i i sprawila by czula sie jak intruz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona ma się liczyć z jego obecną żoną, ale on już się nie musi liczyć ze swoją byłą żoną? Sprytne! Tak to tylko kafe inkwizycja potrafi umyślić :P No niestety ale jak się bierze ślub i sprowadza dziecko na świat to trzeba się z tym liczyć, że zawsze jakieś zobowiązania czy relacje z byłym małżonkiem zobowiązują. Tak tu bronicie ślubów, bo to taka odpowiedzialność, że nawet po rozwodzie są konsekwencje, a teraz lawirujecie? No niestety ona zawsze będzie jego byłą żoną, łączy ich dziecko i niech się facet ogarnie trochę, bo sam nie wie czego chce. Nie powinien podważać jej autorytetu w oczach dziecka ignorując ją, zachowuje się jak małoletni smarkacz :o a co do powyższych wypowiedzi hmmm.... no cóż KOBIETA KOBIECIE SUKĄ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również uważam, że to obca baba, która nie istniała w ich życiu w momencie narodzin tego dziecka i niby dlaczego ma być na komunii? To nie wesele, że impreza dorosłych ludzi i z osobami towarzyszącymi się przychodzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie mi że to prowo i nie ma w rzeczywistości takich tępych bab...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czy jak sobie gacha znajdziesz to też będzie dla niego obcy facet. A dziecko jest Wasze nie Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na komunię jego dziecka nie masz żadnego prawa się wprosic, bo to nie jest twoja rodzina. A były mąż ma prawo na komunię WLASNEGO dziecka przyjść z żoną i synem tymbardziej, ze płaci za nich. Twój plan się nie powiódł i nie jesteś już częścią jego życia. Jego syn tak, Ty nie. Jesteś tylko eks żona, z która nie ma obowiązku utrzymywać kontaktu, przyjaznic się i urządzać pogawedek. Narobiłaś facetowi długów i oczekujesz, że będzie jeszcze za tobą biegal? Na komunię przyjdzie do syna i z rodziną, a Ciebie niech szlag trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.32 widzę ze jedna mnie doskonale rozumie. Ja nie mam zamiaru sie z nią liczyć bo ona popsula nasze relacje z ex mezem,i myślę ze tu wcale nie o dlugi chodzi a o to ze byla zwyczajnie zazdrosna ze sie dogadujemy i tak stopniowo mieszala aż zamieszala, a teraz gram ta dobra zone,ja jestem zla i falszywa. Boli mnie ta ignorancja ze strony byłego bo jestem jakby nie bylo matka jego dziecka, i bylam jego zona. Dlaczego wiec potrafiliśmy sie dogadać nawet gdy mnie zdradzil i nie wazne czy bylo to koleżeństwo tylko dla korzyści z mojej strony czy ze względu na syna ale dogadywalismy sie. Co do tego czy ona jest obca dla syna, praktycznie tak bo syn zbyt wiele czasu z nią nie spędzą i nie plakalby gdyby jej nie bylo..nikt by nie plakal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I proszę mnie nie obrażać ,ja nikomu tu nie ublizam.. Ale jestem wkurzona ze ten dzien nie będzie nasz,nie wazne ze po rozwodzie ale zwyczajnie dogadujacych sie rodzicow tylko jakieś szopki z nowa zapewne "milutka " zonka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z kim ma slub koscielny,z Toba,czy z nia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×