Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

usunelybyscie ciaze gdybyscie wiedzialy ze dziecko ma downa?

Polecane posty

Gość gość
pewnie,że bym usunęła...nawet zdrowe dziecko bym usunęła bo nie chcę dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem przeciwko usuwaniu ciąży, ale... nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Nie jestem pewna co bym zrobiła... dyskusje, wpływ i rady rodziny, najbliższych, jaka decyzję po bezsennych nocach podjęlibyśmy? Nie wiem, ale na pewno nie potępiłabym matkę która na to się zdecydowała. Trudna i bolesna decyzja, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa mamusia kaczusia
Ostatnio dodałam tu post, w którym opisałam sytuacje, kiedy ekspedientka jednego z supermarketów w moim mieście powiedziała mi, że powinnam była usunąć ciążę gdy była jeszcze taka możliwość kiedy robiłam zakupy z moimi synami Ojciec i 5letnim cierpiącym na ZD synkiem Kubusiem. Zostałam tu na tym forum przez forumowiczki zmieszany z błotem, opluta jadem i oblana pomyjami po czym jako ze kafe promuje aborcję moj temat został skasowany w momencie kiedy miał ogromną ilość wejść i komentarzy...I co mam powiedzieć? To co myślę, że kocham swoje dziecko i nigdy przenigdy bym nie usunęła ciąży, to moja odpowiedź!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, przynajmniej tak mi sie wydaje, nie bede mowic, bo nie jestem w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie dzieci moze i sa kochane jak sa male,ale wiek dojzewania(szczegolnie u chlopcow)to jest dopiero masakra.Mam kolezanke co ma brata z ZD i to co z nim przechodzili to istna mordega.Chlopak nie mogl sobie poradzic z popedem seksualnym,onanizowal sie gdzie popadnie...Ona jako siostra musiala chcac nie chcac na to patrzec.Dziękuję. bardzo ja bym chyba usunela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak usunelabym...zycie z taka osoba to poswiecenie sie a ja nie zdolna do az tak glebokich czynow. Mam siostre z ZD ma juz 28 lat ojciec zwial a mama zostala sama z 3 dzieci. Nie miala z zycia nic zadnych przyjemnosci calkowicie poswiecila sie siostrze. wieczne bieganie po specjalistach, szkolach dpecjalnych, logopedzi lekarze. Mama ma 67 lat i nadal meczy sie z siostra. Wiecie sa rozne stadia tej choroby. Sa dzieci ktore mowia, czytaja sa samodzielne. Moja siostra nie mowi nie umie sobie sama zrobic posilkow nie wykapie sie. Mama musi jej podpaski zmieniac. Nic przyjemnego. Bedac w ciazy midlilam sie o zdrowie moich dzieci. Gdybym miala chocby minimalne prawdopodobienstwo ze dziecko bedzie chore nie wahalabym sie mimo tego ze z pewnoscia mialabym wyrzuty sumienia do konca zycia i smazylabym sie w piekle. Na szczescie mam zdrowe cudne coreczki a siorka to po ciecha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Oczywiście. Mam znajoma co ma takie dziecko .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tez slyszalsm o tym ze faceci zostawiaja swoje zony po jakims czasie.Tej kolezanki brat jezdzil do specjalnej szkoly i tam bylo sporo samotnych matek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w małym miasteczku w Anglii i widzę codziennie dziewczynkę z ZD. Jest nadpobudliwa seksualnie, jęczy w autobusie, onanizuje sie zachowuje sie jak kotka w rui. Jej matka nie moze sobie z nią poradzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko a co dopiero z chlopakiem w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono. Nie popisujcie sie tutaj swoimi"poglądami" trzeba to przeżyć... Gówniary.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa ktoś jest gówniarą,bo nie chce urodzić chorego dziecka. Za to iście bohaterskie jest wydawanie go na świat i narażanie rodzeństwa tego dziecka ,że w razie naszej śmierci będą musieli się nim zająć i zrezygnować z założenia własnego rodziny. No cudnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
nie. i nie zastanawialabym się nad tym nawet. oczywiscie takie dziecko to mordęga na całe zycie ale coz... to życie. zywe zycie,zywe dziecko i zabić? a załozmy ze jest zdorwe dziecko i ulega jakiemus wypadkowi,sparalizowane na całe zycie,warzywko takie i co tez byscie zabiły? oczywiscie o "słodkim bobo" mozna w tym przypadku zapomniec i różowo tez nie bedzie ale... poprostu nie potrafiłabym sobie spojrzec juz w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam sie z gdansk. Kazdemu cos sie moze stac, ze zdrowego dziecka przy porodzie potrafia kaleke zrobic, i co wtedy? Na aborcje za pozno wiec nie jest wyjsciem. A na ZD nikt Wam tu w Polsce aborcji nie zrobi! Jedynym wyjsciem, jezeli nie chcecie dziecka z ZD jest oddac je do adopcji po urodzeniu. Wtedy bedziecie mialy swietne zycie, bez zboczonego nastolatka w domu , swoja droga mysliscie, ze Wasze dzieci beda swiete? Chlopcy w 90% sie masturbuja, a coreczki czesci z Was w wieku lat 15-16 zaczna rozkladac nogi, niektore zostana nastoletnimi matkami,wiec ten argument odpada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wystarczy przekroczyć granice i można usunąć dziecko z ZD. Nie porównujcie wypadku do świadomej decyzji o urodzeniu takiego dziecka i zniszczeniu swojej rodziny i zycia swoich zdrowych dzieci... Dobrze ktos napisal, ze w razie naszej śmierci kto sie zajmie chorym? Rodzeństwo tez ma swoja rodzinę poświęcić? Jak dziecko jest Male to ok, a gdy taki chlop zaczyna ważyć dwa razy więcej od mnie a ja musze mu tyłek podcierać to juz nie jest tak milo... Niestety miałam w otoczeniu taka matkę z chłopcem, zrobiła się jedna wielka patologia, chłopak bil mamę i rodzeństwo, tatuś oczywiście się ulotnił. Nie chce takiego zycia dla siebie ani swojego zdrowego syna. I takie samo zdanie miałam gdy robiłam badania prenatalne w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ujyjtyjut
Cóż, jeśli ma się wybór to świadome rodzenie dziecka upośledzonego, to masochizm a wobec dziecka sadyzm. Osobiście gdybym miała zapędy żeby sobie utrudniać życie, to tysiąckrotnie bardziej wolałabym podjąć się opieki nad jakimś wymagającym i trudnym w hodowli, egzotycznym zwierzęciem. Przynajmniej byłaby z tego jakaś przyjemność i pożytek. Natomiast prawdziwą kwestią jest, tak naprawdę dziewczyny, jak wcześnie można wykryć takie upośledzenie i jak wcześnie usunąć ciążę. I tu zaczynają się schody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko-warzywko po wypadku, podłaczone do rurek by przezyło ? A co to za zycie ? To wogóle jest "zycie' ? Sama nie chciałabym tak 'zyć ", by sprzęt podtrzymywał mnie przy "życiu ", zachowujac pełna swiadomośc swojej sytuacji ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunęłabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez 2 zdan usunęłabym. Jestem mamą 3 zdrowych corek- wiem ze mam ogromne szczęscie. Nigdy nie zdecydowalabym sie na taki egoizm jak urodzenie chorego uposledzonego dziecka- co z tego ze moze byc uposledzone lekko,ale zespol downa to okropna choroba- dziecko nigdy nie będzie zylo jako dorosly samodzielny normalnie funkcjonujący czlowiek. Nigdy nie piętnuje osob usuwajavych chore dzieci- najbardziej drą ryje mohery ktore to robią tylko jak dziecko jest w łonie,potem jak trzeb pomoc juz tych hipokrytow nigdzie nie widac.Zasrnae gnoje oceniajace wszystkich oprocz siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,nie skazałabym siebie i tego dziecka na cierpienie do konca zycia,tym bardziej ze to dziecko małym dzieckiem jest tylko przez chwile,potem to dorosłe dziecko skazane do konca życia na cierpienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Usunęłabym. Mam niepełnosprawne dziecko - z tym że jego choroba ujawniła się gdy miał ok. 2 lata. Z każdym dniem jest gorzej. Jego zachowanie i poziom można obecnie przyrównać do dziecka z ZD. Jestem wykończona fizycznie i psychicznie.Gdybym mogła cofnąć czas - nigdy nie zaszłabym w ciążę. Ale nie wiedziałam że mały będzie chory - akurat jego schorzenia nie mogą wykryć żadne badania prenatalne. Ale gdyby wykrywały - usunęłabym. Mam dość cierpienia swojego, dziecka i męża. Męczymy się wszyscy. Żyjemy ciągłymi terapiami, wizytami u lekarzy itp. Nie ma mowy o normalnych wakacjach. Nawet wyjście na plac zabaw to wyzwanie. Mały jest odtrącany przez rówieśników.Inne dzieci go nie akceptują lub się go boją. Na spacery chodzimy tam gdzie nie ma ludzi. Nie chcę by ktoś mu dokuczał. I tak będzie wyglądać całe jego życie - ucieczka lub konfrontacja z nieprzychylnością społeczeństwa. Do tego męczy mnie co będzie gdy mnie zabraknie. kto się nim zajmie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje i duzo sił zycze,do Pani 18:05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pitu - pitu . NIGDY nie dowiemy się jak byśmy zrobiły , nie będąc w takiej sytuacji. Ja sama TERAZ nie wiem co bym zrobiła . Wolę się na tym ani teraz,ani nigdy nie zastanawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mojej kuzynce wyszlo ze dziecko ma ZD, nie usunela, a jej corka urodzila sie zdrowa...a ostatnio nawet tu czytalam ze jednej kobiecie wyszlo ze dziecko z badan mialo byc zdrowe a urodzilo sie z ZD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usunęłabym, nigdy świadomie nie zdecydowałabym się na urodzenie chorego dziecka w tym kraju. Zupełnie inną sytuacją jest, gdy dziecko urodzone zachoruje, ulegnie wypadkowi, bądź urodzi się z chorobą której badania nie wykryły. Wtedy np. nie porzuciłabym swojego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam zdrowego syna i myślę że gdyby mi wyszło z USG prenatalnego że brak kości nosowej to zrobiłabym amniopunkcję i wtedy chore dziecko na ZD bym usunęła. Niestety. Psychicznie nie dałabym rady zająć się takim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
usunelabym na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×