Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

wg was nie zdać z klasy do klasy to dla was jakas straszna tragedia i wstyd?

Polecane posty

Gość gość

Są przecież o wiele gorsze rzeczy, a wy jakąś nie wiadomo jak wielką tragedie z tego robicie jakby to cale życie przekreslalo , też kiedyś nie zdalam w klasie licealnej a mimo to zdalam maturę i skonczylam studia, tyle że rok później, no i co takiego strasznego się stało? Świat mi się nie zawalił z tego powodu, jesteśmy tylko ludźmi i każdemu może powinac się noga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście ,ze w perspektywie życia to nic strasznego ale ... jeśli nie zdajesz do klasy bo najzwyczajniej w świecie olewałaś szkołę to tak - to wstyd . inaczej jest jeśli chorujesz , coś sie działo w roku szkolnym złego ale ze zwykłego nieuctwa ? wstyd .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie zdałam w 2klasie lo przez chorobę niestety jest nieuleczalna :( ale zawsze mogło być gorzej nie chcieli mi dać indywidualnego nauczania głupie belfry gdyby mi dali szybciej nie męczyła bym się dodatkowy rok u mnie problem był z nieobecnością tylko i zaliczaniem maturę zdałam bez problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja autorka nie zdalam właśnie dlatego, że zaniedbalam naukę, byłam młoda i inne rzeczy przyslonily mi świat, które wtedy wydawały się dla mnie ważniejsze niż szkoła, to był błąd, z którego zdalam sobie sprawę po czasie ale przecież każdy ma prawo do błędu, tym bardziej kiedy się ma nascie lat, moi rodzice tez nie robili mi wyrzutów z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taak nie dopuscilabym do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sie tego wstydzila przez cale zycie. ale jesli ty nie widzisz problemu, twoi rodzice tez nie to w czym problem. bylo minelo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy orłem nie byłam, no ale żeby na 2 nie zaliczyć (nie mówimy o sytuacji gdy osoba jest nieklasyfikowana) to trzeba być upośledzonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to proszę mi wytlumaczyc co robi i jak postepiwac z takim "orlem przez tyle lat naui w skzole był na podium a od tego roku taka kaszana ,ze az wstyd i grozi kiblowaniem. Mowa o I gimnzjum., co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biorąc pod uwagę poziom dzisiejszego szkolnictwa? Wstyd - bo (nie liczac choroby) trzeba być naprawdę tępym żeby nie zdać . Można wagarowac, korzystac z życia, bawić sie, i nawet jesli się wie , że to "i tak sie nie przyda" to na samych testach wystarczy pomyślec i tyle, kwestia sprytu w ukrywaniu ściag jak juz komus nie zalezy na wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co ja mam robic z swoja
Moja to len patentowy do kwadratu. zdolna bestia, gdy braa udział w olimpiadach jako reprezentenantka szkoły to wręcz wdychali z zachwytu,ale jak ją najdzie faza na wdoopiemienie to wtedy makabra. Teraz znow ma faze na wdoopienienie, nic a nic nie przykłada się do obowiazkow szkolnych, lekceważy nauczycieli, nas, opuszcza lekcje wyrywkowo. Nie mam już slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wina tylko i wyłącznie rodziców. Jak można nie zapanować w porę nad dzieckiem. To czysta patologia, pomijam skrajne przypadki dotyczące problemów ze zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Patologią jest wyrażanie takiej opinii, jak ta powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja owszem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice są nieudolni wychowawczo i tyle w temacie. Nie dość, że wstyd to jeszcze porażka rodziców na całej linii. Nie potrafią zapanować nad gimnazjalistami, aż strach pomyśleć co będzie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porażką to jesteś ty. Że też twoja matka na swiat wydała takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.40 to co piszesz to jakieś kpiny, w porę zapanować nad dzieckiem? dziecko w wieku licealnym, to już nie jest podstawówka, gdzie się sprawdza zaszyty i odrabia z dzieckiem lekcje. Poza tym rodzic pracujący ,nie jest w stanie codziennie pilnować nastolatka,większość decyzji podejmuje już on sam i sam odpowiada za swoje ewentualne błędy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki właśnie temu masz żywy przykład, ze można się uczyć i wychować dobrze wykształcone i ambitne dzieci. To co jest dla ciebie porażką jest dla mnie ogromnym procentującym sukcesem. Dla ciebie to pewnie sukces , że dziecko nie zda, bo pewnie nie musiałabyś w nowe książki inwestować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak mówię,dla mnie to że powtarzałam klasę, nie jest czymś strasznym, nie zaważyło to na moim dalszym życiu, dziś mam dobrą pracę i nieźle zarabiam, każdy popełnia błędy,a żeby tylko takie tragedie ludzie w życiu przeżywali to byłoby super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.40 to co piszesz to jakieś kpiny, w porę zapanować nad dzieckiem? dziecko w wieku licealnym, to już nie jest podstawówka, gdzie się sprawdza zaszyty i odrabia z dzieckiem lekcje. Poza tym rodzic pracujący ,nie jest w stanie codziennie pilnować nastolatka,większość decyzji podejmuje już on sam i sam odpowiada za swoje ewentualne błędy A co rodzic robi po pracy? Nie można w porę zareagować jak już nie chce się udać do szkoły powiedzmy po miesiącu nauki to nie można wykonać telefonu? Tylko czekać nie wiadomo na co, aż już jest za późno, zeby gówniarza odpowiednio pogonić do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_KL
Ja tak średnio zawsze się uczyłam ale przechodziłam z klasy do klasy, jednak rok temu ledwo zdałam, ale to dlatego, że jestem w takiej szkole gdzie 2 zaczyna się albo od 46% albo od 50% w zależności od przedmiotu, dlatego trudniej mi było z 2/3 przedmiotów dostawać nawet te 2, w tym roku też ledwo zdałam z jednego przedmiotu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niektórzy ludzie to nie powinni mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od ilu % byś chciała te 2, koleżanko? Od 5%? Bez jaj, na 2 też czymś sobie trzeba zasłużyć. Z tego, co pamiętam, w szkołach, do których chodziłam, na zaliczenie (czy też 2) należało właśnie wykazać się wiedzą na poziomie 50%.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_KL
Może tyle co na maturę, żeby zdać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×