Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

o co mu do cholery chodzi?

Polecane posty

Gość gość
olej go i nie mysl juz o nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość84
Ale zobacz, że przynajmniej wiesz na czym stoisz. Zamiast zadręczać się jakimiś domysłami masz sprawę jasną. Następnym razem też tak zrób zamiast bawić się w jakieś podchody i domysły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciąg dalszy tematu.. ja przestałam się do niego odzywać w niedziele popisaliśmy, było miło.. choć, w głębi duszy miałam wciaż żal, on odezwał się wczoraj tj w środę, znowu jakby wiaodmość z wyrzutem eii.. czemu się nie odzywam.. dalej coś do niego czuje i ciężko mi go olać.. prztłumaczcie mi proszę, że powinnam to zakończyć, czy może z nim porozmawiać.. tylko o czym. Kiedy ja czekałam, na jakiś odzew, albo pisałam do niego myślałam, by się zrehabilitować, wyjść z propozycją spotkania, on latał po klubach z innymi laskami.. widziałam, kolejne tym razem, zdjecie na której obejmował, jakaś inną dziewczynę, i musiałabym być głupia by uwierzyć, że to koleżanka..ale przecież, nie powiem mu tego.. nie będę robić mu wyrzutów, już zrobiłam raz ze spotkaniem, o jeden raz za dużo. Niech mi ktoś powie, że dobrze robię olewając go... zaczynam tęsknić, za nim, a on pewnie się mną bawi.. a ja nie mogę sobie tego do głowy wbić.. znów zaczynam szukać usprawiedliwień..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes kołem zapasowym, rezerwą, ewentualną kandydatką żeby sobie facet zamoczył jak nie będzie miał kogo bzykać a potem się ulotnił na kolejne imprezy z innymi, chce się poniżać i lubisz być traktowana jak ścierka do podłogi to proszę bardzo, pisz do niego i trać dalej czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki tego mi trzeba, proszę o więcej takich komentarzy, by mnie zmotywować do tego bym do niego nie pisała..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a własciwie to poskutkowało , masz rację 100 % nie wybaczę mu tego jak sie zachował ostatnim razem.. i nie nie jest to spowodowane, tym, że ja wcześnoiej trzymałam dystans, to nie powód by od razu bzykać się po kątach z innymi, poza tym powiedziałam o co chodzi, więc wiedział, że mimo to mi zalezy.. ale myślę, ze dobrze to rozegrałam, pokazując, że mnie nie zabolało, pisałam z nim jakby nigdy nic się nie stało, a teraz jak napisał, mam zamiar go olać.. pewnie pomyśli,że sobie kogoś znalazłam i mam go już gdzieś .. i bardzo dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no więc to już koniec.. strasznie mi przykro że ta się zakończyło, właściwie to już nawet nie ma sensu, pisać tutaj o tym, analizować, co i jak, ale muszę po prostu wygadać się..jest mi dziś okropnie źle.. no więc zrobiłam tak jak pisałam olalam go, nie odpisywałam mu na wiadomosć, w między czasie, spotkałam się z takim chłopakiem..chciałam odwrócić swoja uwagę od niego.. wyszło na odwrót, bo tym bardziej uświadomiłam sobie, jak bardzo chciałabym być z nim w tamtej chwili.. więc w sobotę naszło mnie coś i odpisałam mu.. na co, on odpisał, że to jego ostatni dzień i nazajutrz wyjeżdza..i że chvciał mi powiedzieć, ale że nie odpisywałam przez 3 dni... strasznie mi prykro zrobilo się z tego powodu, zaczęlam przepraszać, wymyśliłam wymówkę, że uczylam się do quizu i że byłam zajęta.. i czy miałby ochotę się zobaczy c, jeszcze ten ostatni raz.. ogolnie czulam sie podlem z tym, ze tak się zachowałam, skoro takj napisał z wyrzutem, to chyba mu trochę zależało.. sama nie wiem.. w kazdym razie, pojechałam na miasto z koleżankią, z nadzieją, ze się zobaczymy, jeszcze tej nocy.. on napisał, że jest teraz z przyjaciółki i że później możemy się spotkać, albo jutro.. ja zaproponowałam, że może moglibyśmy się spotkać później, że teraz idziemy ze znajomą, do pewnego pubu.. no i czekałam na odzew od niego... który nie nastąpił.. strasznie mnie to zabolalo, bo badzo chciałam zsię z nim spotkać, w sumie mijały godziny a on dalej nie odpisywał, olał mnie jednym słowem, tak się poczułam.. z tego wszystkiego upiłam się, i zrobiłam coś głupiego.. napisałam, mu smsa, gdzie jest, a póxniej, nevermind bastardo, on mi odpisał, znak zapytania.. na, co ja napisałam, że przepraszam chcuałam go zobaczyć..i życzyłam mu powodzenia.. on nie odpowiadał, ja wpadłam, w jakiś lament totalny, to wszytsko było spotęgowanie działaniem alkohoku.. wie ,zachowywałam się jak niezrównoważnona, niepotzrebnie do niego wypisywałam, ale alkohol zrobił swoje.. trochę później zdenerwowałam się, wyrzuciłam kartę z telefonu.. i tyle z naszej znajomości,.. nie wiem nawet czy odpisał czy nie..i właściwie to nie wiem czy chce wiedzieć.. dzisiaj jak na to chłodno spojrzałam to stweirdziłam, zę troche przesadziłam, w końcu go olałam, może ten ostatni dzień zaplanował inaczej, a ja sie obraziłam.. ale z drugiej strony przykro mi było, że nie ma potrzzeby mnie zobaczyć w końcu był to jego ostatni dzień w polsce.. moze pomyslał, ze zobaczy się ze mną na drugi dzień,może nie[potrzebnie tak zareagowałam.. sama juz nie wiem.. wiem że nie ma sensu tego roztrząsaź, bo jego i tak juz nie ma pojechał.. ale przykro mi że tak się zakończyła nasza relacja.. w sumie też jakby chciał się tak ze mną zobaczyć, zrobiłby to wcześniej.. ale z drugiej strony też, te jego wiadomości z wyrzutami.. czasem miałam wrażenie, że naprawde mu zależy.. a czasem totalna olewka.. nie wiem, czy może ja sie też przyczyniłam do tego, że się tak zachowywwał, w sumie, to obydwoje chyba dziwne rozkminy mieliśmy co do tej relacj.. albo znów coś sobie wkręcam .. sama już nie wiem.. Ogolnie to wiem, ze muszę go olać, i przestać rozmyslać, o tym, w końcu i tak bykl tu na chwile, bez sensu bym oczekiwała po nim jakiegoś zaangażowania itd.. ale to był chłopak, który był jak dla mnie idealny.. cieżko mi sobie go wybić z glowy... i z wyglądu, i z zachowania, był taki kochany dla mnie jak się widzieliśmy, po prostu nie dawal mi odpocząć od siebie, co mnie cieszyło, cały czas całował, przytulał, i widać, że to wychodziło naturalnie z niego.. ale później tak nieładnie się zachował, i ja też się dumą uniosłam, i się posypało.. w sumie to nie wiem, po co o tym wszystkim pisze, po prostu chciałam chyba sie wygadać, dziś, mnie taka melancholia ogarnęła, żę już nigdy go nie zobaczę tak naprawdę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"już naprawd ę jeste, z męczona tym wszystkim i mam ochote dać sobie spokój i po prostu olać go bo czasem wykańcza mnie ta niepewnosć," .... masz racje to jakiś dziwaczny koles ktory cos sobie ubzdurał ... olej go i idz a koncert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koles sobie cos ubzdural? To raczej autorka sobie cos ubzdurala. On sie dobrze bawil z rozymi dziewczynami podczas gdy autorka ubzdurala sobie, ze on cos do niej czuje. Nawet nie mial ochoty sie z nia pozegnac - tyle dla niego znaczyla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:(:( chyba tak właśnie było.. i to mnie zabolało, że zachował się w ten sposób i to w dniu wyjazdu..ale z drugiej strony po co ta wiadomość, że dziś jego ostatni dzień, że nie odpisywałam przez 3 dni, zachowywał się, jakby sam nie wiedział czego chce.. albo też miał kilka dziewczyn, i bawił się nami na zmianę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przestan, mial sporo czasu, tyle ze mu bylo szkoda tego na ciecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie w końcu to on mnie olał wcześniej, to ja czekałam jak głupia aż zaproponuje spotkanie, gdyby tak bardzo chciał się zobaczyć, po prostu by to zrobił, a jak zobaczył, że mam go gdzieś, to nagle poczuł się urażony..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak, wmawiaj sobie. Facet mial cie gleboko od poczatku. Widac ty nalezysz do tych dziewczyn, ze jak chlopak do niej zagada, to to juz znaczy ze sue zakochal....zmien myslenie, bo jeszcze nie raz sie zawiedziesz. Fdyby chcial, to by cie blagal o spotkanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wygląda na to, ze chciał podtrzymać moje zainteresowanie i to wszystko.. bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie pisal czysto po kolezensku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale, jak już coś zaszło między nami, to trochę dziwnie że nagle zrobił zwrot w kierunku koleżeństwa, już lepiej dla mnie byłoby jakby nie pisał wcale. I te swoje eii, jakby z wyrzutem, ze się nie odzywam, nie było tak, ze ja pisałam, a on odpisywał z grzeczności..on sam inicjował kontakt. Dla mnie jego zachowanie jest co najmniej dziwne, jeśli nie był zainetresowany mógł mi dac spokój, a tak to wyglądało, trochę jakby chciał mnie mieć w rezerwie,, i przy tym jeszcze kilka srok za ogon trzymał:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
yyy a może mi ktoś cos wyjasnic? teraz już nikt ze sobą nie rozmawia tylko pisze? spotyka się ale na fb, czacie czy czyms tam? wystarczylo porozmawiać, uslyszec glos, zobaczyć się i widzieć i czuc napiecie i wszystko byłoby jasne, czy na kogos się działa w jakiś sposób, czy milo się usmecha i ma blysk w oku. i nie było by kolejnej "załamanej" malolaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak.. tylko, że to było jakieś niewykonalne z jego strony, w sobote chciałam zapytać o to spotkanie, ale on zniknał nagle w trakcie rozmowy, i w końcu tego nie zrobiłam.. na drugi dzień się odezwał bylo miło.. ale jakoś nabrałam dystansu po tym , jak kilkakrotnie poczułam się olana przez niego, i miałam zamiar dać sobie spokój.. no i on w środę, swoje słynne eii, no a później już napisałam co dalej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co zaszlo kiedzy wami???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie, co zaszlo? Bo z tego co tu pisalas to wy ledwo sie spotkaliscie 2 razy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
doszło do sexu.. chociaż nie do końca, stosunku nie bylo..wiem, co sobie pomyślicie, że jak dałam, to nie powinnam się dziwić..pgólnie nie mam zwyczaju tego robić, do tej pory, strasznie kontrolowałam sie po tym względem, i nie pozwalałam sobie na to, by w ten spośób zaczynać relacje.. ale on naprawde mi sie spodobał do tego poznałam go na imprezie, i w sumie nie nastawiałam się, czy coś z tego wyniknie poważnego, to było spontaniczne.. a później dowiedziałam, się , że on jest tutaj tylko na jakiś czas, więc stwierdziłam, że w sumie, bez sensu, się z tym wstrzymywać...i trochę próbowałam się tak nastawić, że to tylko przelotna relacja, no ale odezwały się we mnie uczucia, i chyba niepotrzebnie się wkręciłam za bardzo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to cie zaliczyl i poszedl na podboj innej. Daj spokoj, juz sie pewnie nigdy nie spotkacie, wiec i tak bezsensu siedzisz i sie uzalasz przez 2 tyg nad gosciem dla ktorego znaczysz tyle co zeszloroczny snieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie mogło tak być.. na wielką miłosć nie liczyłam, miałam tą świadomość, że wraca niedługo.. ale można było jakoś inaczej to zakończyć.. a jeśli chodziło mu tylko o sex, to po co mi zawracał głowę przez reszte pobytu jego, jak nie planował, się więcej spotykać.. i też wyrzuty, że go olałam przez te ostatnie 3 dni.. bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet poprostu sie dziwil, ze do niego nie piszesz mimo, ze na niego lecisz. Takze to nie byly wyrzuty tylko zdziwienie. Ale w miedzy czasie zabawial sie z innymi panienkami. Nie masz czego zalowac, a na twoim miejscu to bym sie przebadala, bo nie wiesz z iloma i z jakimi panienkami sie przespal przed toba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak moze tak było, widział ze troche za bardzo sie wkreciłam, co w sumie moze było moim błedem patrzac na to ze jest tu tylko na troche.. moze zdziwienie.. ale tez nie rozumiem czemu do mnie pisał dalej, po to żebym nie straciła nim zainteresowanie by łachtać dalej swoje ego.. czy z wyrzutów zebym nie myslała własnie w ten sposób ze zaliczył mnie i koniec znajomosci.. nie twierdze ze mu zależało na mnie bo gdyby tak było, dawno bysmy sie spotkali, ale próbuje sobie odpowiedzieć dlaczego zachowywał się własnie w taki sposób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde,kochana .. jestem tu od pierwszego Twojego wpisu i jedyne co mi się nasuwa to to,że jesteś głupia.Ja w sumie postępuje podobnie,więc i siebie mogę spokojnie określić tym mianem :) Faceci już tak mają.Jak tylko widzą,ze kobieta się zaangazowała,to maja ją zwyczajnie gdzieś :) I chocbys sie takiemu podala na zlotej tacy,to i tak pozostaniesz mu obojętna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem ze jestem głupia.. teraz nie tyle do niego, mam pretensje co do siebie, że tak naiwnie na to patrzyłam... ale tak właśnie am że jak sie kimś zauroczę, to totalnie tracę dystans do tego co się dzieje, i widzę po prostu to co chce widzieć... może zdziwieniem było dla niego też to, że albo pokazywalam jak bardzo mi zleży, albo łapałam dystans i nie odzywałam się wcale. i to go dezorientowało, więc może pisał, by się dowiedzieć, co jest grane.. nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sadze,ze facet liczyl po prostu,ze zapewnisz mu rozrywke na ten czas pobytu tutaj i tyle.A Ty go zwyczajnie odstraszylaś tym,ze Ci zalezy.Facet wtedy pomyslal,ze pewnie liczysz na nie wiadomo co :) Moze w jakims stopniu przyciagalas go do siebie i dlatego tez pisal .... ciezko tak gdybac.Wielu facetów nie chce sie angazować,wolą takie frywolne,niezobowiazujące znajmosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozkminki, jakbyś była wielce zakochana. posty piszesz na dwie strony A4, dziewczyno, to chyba Ty masz coś z głową. facet jak facet, ot dobrze się bawi z różnymi dziewczynami, nic nowego, nic nadzwyczajnego. dobrze Ci napisał, żeś durna, bo tak jest. biadolisz i lamentujesz. liczyłaś, że coś będzie, ale z takimi facetami jest tylko okazjonalny seks. jak tego nie łapiesz, to kiepsko widzę relacje z mężczyznami. trzeba umieć sobie wyszukać dobry materiał na chłopaka, takiego do tańca i do różańca. no chyba, że Ty też lubisz się tylko czasem zabawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×