Bolące kolana

Mam problem. Mam trzynaście lat, od 2 tygodni strasznie bolą mnie kolana. Żadne maści nic nie dają. Już nawet schodzenie po schodach sprawia mi dużą trudność. Jak zginam nogi ( np. robię przysiad, to ból jest nie do wytrzymania ). Jestem bardzo aktywną osobą tzn. nie ćwiczę, ale ciągle coś sprzątam, robię, po prostu ciągle jestem w ruchu. Błagam co mam zrobić. pomóżcie bo zaraz z tego bólu się popłaczę.

Pewnie masz bóle wzrostowe, a poza tym powiedz rodzicom i idzcie do lekarza.

Mówię o tym tacie to on mówi, że wymyślam, a reszta mojej rodziny to olewa ;_;

Koleżanki córka ma ten sam problem z bólem kolan tak się dzieje w okresie wzrostu bardzo często bolą kolana. Jest to spowodowane najczęściej niedoborem mazi stawowej w miejscach kolan. Myślę że nie należy się tym przejmować, stosować ewentualnie maści przeciwbólowe.U ciebie może mieć inne podłoże ból kolan może być spowodowany różnymi czynnikami. Może je przemęczyłaś przy ćwiczeniach. Wtedy są zakwasy które miną i nie ma się czym przejmować. Jeśli natomiast uderzyłaś się w kolano musisz stosować maści, a najlepiej skonsultuj się z ortopedą. Ale na pewno nie będzie to aż tak długie, po pewnym czasie powinno przejść.

Sprobuj pic zelatyne codziennie. Ja mialam bole kolan z innego powodu, przeciazylam sobie pare lat temu na wyjezdzie w gory, od tamtej pory nic z tym problemem nie robilam, czasem pobolewalo, gdy za duzo biegalam etc., aptekarka polecila mi jako bardziej naturalne leczenie wlasnie picie jednej saszetki zelatyny codziennie. Pije od pieciu tygodni i musze powiedziec, ze przechodzi. Mialam duze bole po bieganiu i rowerze, teraz moge dluzej byc aktywna, juz nie boli po pol godzinie. Rozpuszczam jedna saszetke w goracej wodzie i dodaje sok lub miod, by smakowalo jak galaretka.