Nie podobam się kobietom.

Wnioskuję że jestem brzydki,bo nie podobam się kobietom.Mam super charakter,nie mam nałogów,jestem zaradny.Jednak życie dało mi popalić i teraz widać tego efekty.Jestem skazany na życie w pojedynkę.

nie jest tak na pewno z tym wyglądem

Niekoniecznie z tego powodu. Może jesteś zbyt nieśmiały i wycofany ?

spokojnie - kwestia czasu

Nie jestem ani wycofany ani nieśmiały.Jestem otwarty,mam poczucie humoru,niestety wyglądam na więcej lat niż mam.

A w jakim jesteś wieku?

zabaw się, wypij drinka z poznanymi w klubie....

Mam 40 lat.Nie chodzę do klubów,coraz częściej uciekam od ludzi.Siedzę sam w domu,bo tutaj czuję się bezpiecznie.

up

delece

40? i wygladasz na starszego? Co robiłes jak miałes 20,30? nie szukałes nikogo?

Gdy miałem 20,30 lat zajmowałem się rodziną.Poświęciłem wszystko dla żony i dzieci.Siebie,pasje,hobby,znajomych i przyjaciół.Dziś nie mam nikogo oprócz dzieci,bo żona nas zostawiła.

Ehhh bo kobiety nie chca faceta po przejsciach,co inne gdybyś był kawalerem wyglad moze nic nie ma do rzeczy.Zawsze możesz sie wymłodzic.

Nie sądzę aby kobietom przeszkadzało to,że jestem po przejściach.moje dzieci już są duże i samodzielne.

Musisz troche byc rozrywkowy moze to w tym caly sek...

Korzystałem z portali randkowych i nigdy nic z tego nie wynikało.Dużo kobiet nawet nie chciało ze mną rozmawiać.

" W pewnymeksperymencie naturalnym  z lat 80. XX wieku  obserwowano osoby, które po raz pierwszy spotkały się na randce. Badacze wiedzieli, jakie cechy osobowości posiadają obie strony, oceniano także ich wygląd . W wyniku eksperymentu okazało się, że jedynym czynnikiem skorelowanym  z wyrażeniem zainteresowania ponownym spotkaniem był wygląd. Jeśli osoba była atrakcyjna, druga strona chciała się ponownie spotkać. Żadne inne cechy osobowości (np.inteligencja , ekstrawersja , otwartość, dobre przystosowanie, kobiecość ,męskość , szczerość , dominacja, uległość, zależność, niezależność, itp.) nie korelowały z ochotą do ponownych spotkań. Zastanawiające było także to, że gdy badani byli proszeni o uzasadnienie swojego pragnienia, to wymieniali zwykle poczucie humoru, inteligencję, przyjacielskość, dobre zrozumienie itp., ale nie wymieniali atrakcyjności. Ten wynik interpretuje się jako niechęć do przyznania, iż wygląd zewnętrzny ma istotny wpływ na nasz stosunek do drugiej osoby." http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Atrakcyjno%C5%9B%C4%87_fizyczna

Cała prawda w tych badaniach.Morał z tego taki,że trzeba się pogodzić z samotnym życiem.

Więc czemu faceci na Fb komplemetują grube i brzydkie ?

...."Gdy miałem 20,30 lat zajmowałem się rodziną.Poświęciłem wszystko dla żony i dzieci.Siebie,pasje,hobby,znajomych i przyjaciół.Dziś nie mam nikogo oprócz dzieci,bo żona nas zostawiła.".... - wyczytałem w jednej książce, że nie wolno dla drugiej osoby rezygnować z siebie, pasji, hobby, znajomych i przyjaciół. Związek to ma być partnerstwo a nie poświęcanie. Na początku ta druga osoba to doceni, ale po pewnym czasie wszystko ulega spowszednieniu. Jeśli będzie dziać się źle w związku to pomyśli: po cholerę mi taki nieudacznik życiowy i zostawi go dla faceta z tym wszystkim z czego dawniej zrezygnowałeś dla niej. Albo mówiąc trochę lżej: zdominuje ciebie w związku i przestaniesz być dla niej atrakcyjny. Smutne to, ale widzę że ma to potwierdzenie w rzeczywistości.

teraz to wiem,że nie powinienem rezygnować z siebie.Niestety jest już za pózno.Ciężka praca,stres,nie dbanie o siebie i depresja zrobily swoje.

up