Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Armaid

czy cesarka z wyboru to dobry pomysł?

Polecane posty

mam bardzo niski próg bólu, co prawda nie boję się panicznie strzykawek ale tylko tego, nawet dentysta jest mym wrogiem. mały ból to i tak duży ból. zastanawiam się czy cesarka to dobre rozwiązanie. moja mama rodziła naturalnie (ale ona jest o wiele bardziej wytrzymała niż ja) i mówi że cc to nic dobrego, że u dzieci urodzonych zaraz po cesarce w wydychanym przez nie powietrzu czuć znieczulenie i to jest bardzo niezdrowe zarówno dla dziecka jak i dla matki a także że po porodzie sn można od razu opiekować się dzieckiem a po cc się leży kilka dni a położna zajmuje się dzidzią. ale przyznam szczerze że ja nie wyobrażam sobie przez kilka godzin leżeć w bólach. ja osobiście stwierdzam że nie mam bardzo bolesnych miesiączek ale czasem boli trochę bardziej i nie mogę przez 2h z termoforem przetrzymać a co dopiero przez kilka godzin lub nawet kilkanaście w okropnych bólach, z rozłożonymi nogami przed kilkoma osobami (chociaż to lekarze) z wyciekającymi płynami ustrojowymi i czerwona z bólu na twarzy i wolałabym już przejść nago po sali z kilkoma osobami, położyć się na stole, zastrzyk w plecy, 10min. i po sprawie. po prostu nie wyobrażam sobie tego i wolałabym już zapłacić kilka tys. za cesarkę ale cc niektórzy bardzo krytykują, że niezdrowa, zagraża matce i dziecku itp. co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie powinnas sie PI%&¤#ERD&%¤#OLIC,i rodzic bekarty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mi sie wydaje, ze nie powinnas miec dzieci, skoro takie dywagacje sie ciebie trzymaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bierz cc, chyba ze lubisz kwiczec z bolu, ja tak rodzilam, i nawet jesli bede miala drugie, to na pewno nie bede rodzic silami natury, oj nie., a jesli 2 dni bolu, i to nie takiego strasznego ci przeszkadza, to zobaczysz co to znaczy jak kilka godzic rozrywa ci tyłek, bedziesz błagac o cc, a tu nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ci wsadzil to niech ci teraz wyjme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"tez mi sie wydaje, ze nie powinnas miec dzieci, skoro takie dywagacje sie ciebie trzymaja" czyżbym była pierwszą kobietą na świecie która zastanawia się nad cesarką? czuje się zaszczycona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tych kretynek to normalne że boisz się porodu sama się go boje i tez zamierzam mieć w przyszłości cc. I ty się nie nameczysz ani dziecko. Moja siostrzenica jest z cc i jest okazem zdrowia a druga siostrzenica z sn i jest bardzo często choruje tak więc nie ma reguły na to. Tez sporo czytałam i każda chwali cc ba nawet większość twierdzi tak jak dziewczyna wyżej ze przeszły już poród sn i nigdy w życiu nie chcą jeszcze raz tak rodzic. Masz prawo do własnej decyzji i słuchaj tych głupot ze nie dorosłas do roli matki tylko dlatego ze nie chcesz przezywac koszmaru jaki bardzo często opisują dziewczyny które rodziły sn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie_ sluchaj_mamy
Z calym szacunkiem ale Twoja mama nie ma pojecia jak w tych czasach wyglada cesrka, tym bardziej ta w prywatnej klinice. Dziecko niewydycha znieczulenia, bo podpajeczynowlowe dziala tylko na matke. Planowanej cesarki nie pzeprowadza sie pod narkoza!! Pozatym nie lezy sie kilka dni, ja po CC w prywatnej klinice wstalam z pomoca pielegniarek po okolo 6h, dziecko zabrano mi na pierwsza noc, od drugiego dnia opiekowalan sie sama. Oczywiscie ze jest bol po CC i ciezko sie ruszac, ale zajmowanie sie dzieckien to nie aerobik i spokojnie mozna sie nim opiekowac. Ja Ci radze CC na zyczenie chyba ze chcesz boli przez 20 h, porozrwany tylek, a rana krocza boli wcale nie mniej niz ta po CC, poprostu latwiej sie ruszac zaraz po porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WTF?? U DZIECI W WYDYCHANYM POWIETRZU ZNIECZULENIE CZUC???? ja p*****le gorszej bzdury nie slyszalam jakim niby cudem to dziecko to znieczulenie wdycha??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żyrafa81
Ja opisze Ci na moim przykładzie. Mam bardzo niski próg bólu, oprócz tego bałam się o dziecko żeby z porodu sn nie wynikły jakieś komplikacje,które mogą dziecko uszkodzić do końca życia. Do tego moja mama miała bardzo cieżki poród zakończony cesarką,drugi cc. Ja zdecydowałam że wolę cc, chociaż cc też się bałam :) Na szczęście udało mi się mieć cc na życzenie za które nie musiałam płacić. Sama cesarka ok, zznieczulenie podpajęczynówkowe w kręgosłup w ogóle mnie nie bolało. Po cesarce bardzo bolało, ale i tak to nie był taki ból jak przy sn,dało się wytrzymać. Ja generalnie bardzo długo dochodziłam do siebie po cc,bardz długo mnie bolało, bolał pęcherz i kiszka stolcowa przy załatiwaniu się, już się bałam że mi coś spieprzyli,ale okazało się że wszystko jest w porządku bez żadnych komplikacji tylko ja jestem takim nietypowym egzemplarzem. Jedno jest pewne nie żałuję mimo wszystko tego że wybrałam cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie ze dobry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to najlepszy pomysl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po cc się leży kilka dni a położna zajmuje się dzidzią x Dostałam dziecko wkrótce po uruchomieniu, zaproponowano mi tylko oddanie go na noc pod opiekę położnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś to akurat prawda z tym znieczuleniem bo kiedy znieczulenie wchodzi w krwioobieg kobiety to oczywiste (przynajmniej dla tych co sie biologii uczyli) że dotrze też do dziecka. mój tata jest neonatologiem i sam to potwierdził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nawet przy znieczuleni podpajeczynowkowym? moje dziecko niczego nie wydychalo byl zdrowiutki , nie zmeczony taki sliczny nie skatowany ksztaltny a ja zadowolona pelna sil :) ciecie na poczatku ciagnelo nieprzyjemnie ale w porownaniu do tego co mialam po sn to miod i maliny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to w porównaniu do sn? to aż tak źle było po naturalnym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz opisywalam kilka razy jak bylo i nie chce ciebie straszyc bo porod to indywidualna sprawa ja mialam polamane zebro i peknieta KISZKE STOLCOWA moja kolezanka pierwsze dziecko "wypierdziala" i stwierdzila ze dzieci moze co weekend rodzic wiec sama widzisz mna sie nie sugeruj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w 34tc niebawem czeka mnie poród i wszystko wskazuje na to że będę musiała urodzić sn. Też mam niski próg bólu, każdy w rodzinie mówi "jak ty dziecko urodzisz jak ty taka delikatna?" niestety mi nie pomagają takim gadaniem. Powoli się z tym oswajam, że czeka mnie sn ale cholernie się tego boję i mam nadzieję, że pójdzie w miarnę sprawnie mimo, że to będzie mój 1 poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu ja rodzić bede 3 raz pierwsze na oxy drugie samoistne było obecnie 40 tydzień ciąży i powiem tak im bardziej będziesz panikować i myśleć ze nie dasz rady . Zaczniesz w to wierzyć i tak będzie. Gdy zaczną sie skurcze staraj sie jak najwięcej chodzić, sila grawitacji zrobi swoje i bóle nie są tak silne . Drugi poród caly przechodziłam w sumie to nawet nie wiedziałam ze rodze na porodówkę trafilamz 9 cm rozwarciem i ti w sumie z tego powodu ze pojechalam na izbę sprawdzić te napięcia nie regularne :P. Więc podejdź do porodu optymistycznie :) Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja także uważam ze to bardzo dobre rozwiązanie. O bólu już dziewczyny pisały. Ja z doświadczenia Ci powiem, że ciężkie są pierwsze dwie doby. Potem juz z górki. Trzeba się ruszać, nie leżeć całymi dniami. W szpitalu jesteś 4 doby. Rana nie boli tylko ciagnie. Najważniejsze - zdrowe, nie upośledzone dziecko. Przy cc nie poddusi się pepowina, nie złamią obojczyka, nie będą go na siłę wypychali bądź używali kleszczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy porodzie silami natury jest zakaz lamania obojczyka , i kleszczy tez nie wolno używać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat jakich było już wiele. Zwolenniczki cesarki na życzenie napiszą Ci jaka to super sprawa. A panie które rodziły naturalnie napiszą, że poród siłami natury nie jest wcale taki zły. A Ty co zrobisz? Policzysz głosy za cesarką i za porodem naturalnym i wybierzesz ten, który ma więcej głosów? Inna sprawa: skoro boisz się bólu to może zdecyduj się na znieczulenie zewnątrz-oponowe i poród naturalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli masz taki niski poziom odporności na ból, cc to dobre rozwiązanie. Dla mnie tez dentysta to wróg. Miałam cc z powodu nadciśnienia i innych przyczyn, ale gdyby nie to, na pewno zrobiłabym wszystko aby mieć cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zakaz zakazema wszyscy lekarze to robia jak z wyciskaniem bo szybciej niby , lekarzom i poloznymprzy sn nie chce sie cyrtolic z rodzaca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj w Pytaniu na Śniadanie była rozmowa z panią ginekolog na temat wzrastającej ilości cesarskich cięć w Polsce (z danych to 42% wszystkich porodów) i Pani ani słowem nie wspomniała, że może mieć to związek z niechętnie udzielanym znieczulaniem pacjentek podczas porodu. Sama rodziłam bez znieczulenia i chociaż jestem zwolenniczką naturalnego porodu to obecnie rozważam możliwość cesarskiego cięcia właśnie dlatego, że u mnie w mieście nie ma możliwości otrzymania znieczulenia w szpitalu, a była to jedyna rzecz przy porodzie, co do której nie miałam wątpliwości (chodzi mi o wywiad przed samym porodem: jaką chcę pozycję itd.)Pani w programie apelowała o rozsądek, że cc nie jest naturalne ale jako przyczynę podała pośpiech i wygodę matek. Pytanie do Pań po CC: naprawdę wam się tak śpieszyło i byłyście wygodnickie? Bo mnie się nie wydaję, że to najważniejsze powody...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam cesarke - a bylam przygotowana psychicznie na sn. Po prostu jestem bardzo waska (15,9 cm od spojenia lonowego do kosci krzyzowej). i 2 cc mialam tez juz "od reki" Nie ma sie czego bac. Ja bylam najpierw w sremie na cc a pozniej w poznaniu. jestem zadowolona z 2 cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×