Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

powiedzieć córce prawdę o jej ojcu i jej ojcu o niej?

Polecane posty

Gość gość

mam 15 letnia córkę ,jej ojciec nie wie o jej istnieniu,wpadka. On był nieodpowiedzialny poza tym to była jednorazowa przygoda. Córka mysli że mój długoletni partner to jej tata ,tak też go traktuje,a on traktuje ją jak córke. Biologiczny ma trójke swoich i żonę. Z tego co widze na fb jest dobrym odpowiedzialnym człowiekiem,zmienił się. czy warto to wszystko burzyć? Teraz ? Kiedy? Czy w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mówiłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIE! Skoro dzieciak nie wie, to po co rujnować mu życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, nie tylko ona ma już normalne życie, obudziłaś się po 15 latach? i chcesz niszczyć życie jej, byłemu facetowi i całej jego rodzinie? egoistyczna krowo! nie powiedziałaś wtedy to nie mów teraz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
naważyłaś piwa to teraz je wypij. co to znaczy był niedojrzały? co to za tłumaczenie? powinien był wtedy wiedzieć, a nie teraz siedzisz i oglądasz zdj na fb i co? zazdrościsz? jesteś zła? nie myślisz o dziecku, myślisz o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że powiedzieć. To jest jedyna droga do zbudowania zdrowej tożsamości, a nie żadne burzenie życia. Jasne, że wszystkim będzie trudno, ale potem będzie zdrowa, niezakłamana sytuacja. Każdy ma prawo wiedzieć, kto jest jego rodzicem/dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem zazdrosna,mnie się tez ułożyło,po prostu ciąży mi ta sprawa,byłam z tym na terapie i psycholog mówiła że trzeba powiedzieć:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym nie mówiła. Ojciec to nie zawsze ten który spłodził, a ten co wychowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i nie chodzi o jakieś alimenty absolutnie,on z obecna zoną związał się trzy lata po naszej wpadce,więc nie sadze żeby zniszczyło mu to życie.Może chciałby wiedzieć? On wiedział że jestem w ciaży pytał czy to jego,pamiętam jak dziś roześmiałam sie i powiedziałam że nie. I tyle było kontaktu,jak mała miała 3 latka poznałam obecnego męża który chciał ją uznać w USC ale ja sie nie zgodziłam i tak mała ma wciaż moje panieńskie nazwisko a ja mam dwuczłonowe. Zaraz sie zacznie pytać czemu tak jest..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i powiedzieć ale nie teraz ( kiedy wszystkie dzieciaki będą już na swoim ) Wiesz jaki zrobi Ci córka survival jak się teraz dowie ... Wiesz co on będzie miał ze swoją żoną ( matką 3 dzieci ,która się przerazi że chcesz alimenty ) ..Zrób jak uważasz ale ja bym poczekała do pełnoletności .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli już, to raczej też czekałabym do tego aż wszystkie dzieciaki będą na swoim, i żal będzie mniejszy i może pojawi się zrozumienie. Zgadzam sie z osobą powyżej, teraz będzie istny armagedon. Nie rozumiem jak o tak ważnej rzeczy, można było nie mówić od razu. Dziwi mnie ogromnie twoje postępowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobra! ale dla jakiej idei? napiszesz na FB do faceta "hej nazywam się Anna Nowak, jakies 16 lat temu mnie raz bzykłeś, zrobiłeś mi dzieciaka, nasz córka ma15 lat, lubi konie i świetnie biega. Chcesz ją poznać'? a on odpisze "oc!piałaś babo, ja cię nie znam" a potem do córki "wiesz kochanie, jakieś 16lat temu się pusciłam i zupełnie nie wiem jak ci to powiedzieć.. Jesteś dzieckiem z wpadki, zupełnie nieplanowanym , twoim ojcem jest człowiek którego w zasadzie nie znam, ale ma fajne zdjęcia na fb i wydaje sie całkiem w porządku, co ty na to zebyście się poznali"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak to kiedyś wyjdzie na jaw, więc po co z tym zwlekać. Moim zdaniem córka ma prawo wiedzieć kto jest jej biologicznym ojcem. Jest już prawie dorosła, po jakimś czasie zrozumie okoliczności i się z tym pogodzi. Nie można żyć w kłamstwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychologa to moze zmien bo decyzja powinna byc tylko Twoja ,a po drugie powinna wiedziec lepiej -corka ma 15 lat ,a to najtrudniejszy wiek burza hormonow ,bunt ,dojrzewanie,a Ty zrzucisz ️️na Nia bombe atomowa -poczekaj az bedzie pelnoletnia Bo zrujnujesz jej zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog ma rację. Powiedzieć jak najszybciej. On pewnie niejednego miał pacjenta, który dowiedział się za późno i potrzebował przez to długiej terapii. Im szybciej dziewczyna pozna swoją tożsamość, tym lepiej dla jej rozwoju. A, jak będziesz zwlekać, do potem dodatkowo może mieć do Ciebie żal, że ją oszukiwałaś. Powiedz obojgu i daj mi szansę zdecydowania, co z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz jest zdecydowanie za późno- bo mogłaś nie ukrywać prawdy, ale i jednocześnie zbyt wcześnie. poczekaj aż wszyscy dorosną. A dopiero wtedy porozmawiaj z tym panem, niech wie jaka jest sytuacja. Niech zdecyduje czy chce w życiu dziecka uczestniczyć. Powiesz jej, ze gdzieś, tam jest jej biologiczny ojciec, a co gdy on nie zaakceptuje jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ładnie:P ale powinno się dzieci wcześnie o takich rzeczach uświadamiać, bo potem są kłopoty. nie wiem co bym zrobiła na twoim miejscu, a jak z dokumentami, kto jest wpisany? czy w ogóle ktoś jest wpisany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale, po co czekać? Żeby rana psychiczna tej dziewczyny była większa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazam ze to jest zmyślona historia.Każda dziewczyna powiedziałaby chłopakowi o ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w papierach wpisałam ojciec nieznany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moglaby sie nie dowiedziecc, gdybys pozwolila na nazwisko obecnego partnera/meza. Na razie wiesz tylko Ty i maz ale dziwi mnie, ze jeszcze Cie o to corka nie zapytala. To jest najtrudniejszy wiek dla Niej, moze Cie znienawidzi a moze zrozumie. W kazdym razie bedzie zrozpaczona, zawiedziona, cholernie zla na Ciebie i meza rowniez. Moze zaczac go juz inaczej traktowac. Spieprzylas sprawe juz dawno, teraz bedzie gorzej. Ja bym juz powiedziala, zanim to ona Cie zapyta...a zapyta. Z czasem pewnie Ci wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×