Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimmmmi45

Jak poruszyć temat naszych relacji w raczej luźnym związku?

Polecane posty

Gość Mimmmmi45

Mam problem z rozmową na poważne tematy oraz z kończeniem znajomości - taki trochę tchórz ze mnie. Wole się pomału odsuwać nie odbierać telefonów niż otwarcie zerwać. Od kilku miesięcy spotykam się z mężczyzną - oboje dojrzali po innych związkach z dziećmi. Na początku nie powiedzieliśmy sobie jakie relacje mają nas łączyć, no i pojawia sie problem bo ja czuje sie jak jego kochanka. W dodatku sexem sie rozczarowałam. Jest bardzo wymagający i ja daje z siebie więcej niż on. On próbuje ale nigdy z nim nie miałam satysfakcji. Ta znajomośc zaczyna mnie męczyć. Na początku byłam zauroczona - stresowałam się jak nie pisał 1-2 dni. Teraz - myślę nad zakończeniem - chyba że będzie nadzieja na cos więcej a nie tylko sex. Jak rozpocząć taką rozmowę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimmmmi45
Brakuje mi wspólnych wyjść, wspólnych spraw, on przychodzi do mnie a ja nie wiem nawet gdzie mieszka bo mieszka z byłą żoną w jednym mieszkaniu. Czuję że mnie lubi, rozmawiamy o wielu sprawach jest miły fajny, pociągam go ale dla mnie to za mało. Nie wiem jednak czy chciałabym z nim być bo nie wiem jaki jest w codziennych relacja a ja na siłę nikogo nie szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skąd wiesz że mieszka z byłą żoną? Może nie maja rozwodu i jesteś tylko kochanką? Porozmawiaj wprost. Spytaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimmmmi45
To była konkubina nie żona - tak napisałam bo to bez różnicy. Nie ufam w tej kwestii ale na początku pytałam wielokrotnie i zarzeka się że nic ich nie łąćzy i że ona jest w jakimś związku. Do końca mu nie ufam ale nie skreślałam go bo bardzo mi sie podoba i mnie pociągał, ale z czasem wszystko zanikło przez to że nie czuję żeby traktował mnie poważnie. Tak mam, że jak nie czuje sie doceniana i ważna dla kogoś to mnie przestaje zależeć. Myslę o rozstaniu. Chcę w ten weekend przeprowadzić decydującą rozmowę ale jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wprost: jak masz traktować Waszą znajomość? Jak to wygląda jego zdaniem? Pytanie wprost, bez owijania w bawełnę jest chyba najlepsze. Poza tym, to pytanie otwarte, nic nie sugerujesz, nie musisz się obawiać tego, że Twoje oczekiwania są zbyt duże i że poczujesz się zmieszana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimmmmi45
No właśnie nie potrafię tak wprost. Na początku pytałam czego ode mnie chce ale zbywał to żartami. Pytał na 2 czy 3 randce jakie związki preferuje, luźne czy poważne a ja głupia wtedy wymigałam się od odpowiedzi. Byłam po traumatycznym związku i chyba dałam do zrozumienie że luźne. Potem już takich rozmów nie było ale zanim doszło do sexu mówiłam że nie nadaję się na kochankę na bycie tą drugą. Twierdzi że jestem jedyna ale co z tego ? i tak to sprowadza się do luźnej znajomości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×