Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TYPECZEK

ZERWALEM Z DZIEWCZYNA , CZY DOBRZE

Polecane posty

Gość TYPECZEK

w wakacje poznalem laske na badoo. na zdjeciach byla bostwo, na oko okazalo sie ze ma + 10kg przez co zakwalifikowalem ja na sredniawke z potencjalem na bardzo ladna. byla szaslona spodobal mi sie jej charakter i to ze jest porzadna. wkrecilem sobiena banie ze musze miec dziewczyne 10 na 10 a jej troche brakowalo przez co nie zaangazowalem sie na 100 procent. postanowlem ze sie troche pospotykamy i zobaczymy jak to sie rozwinie. po miesiacu spotkalem sie z nia na powana rozmowe. chcialem z nia zerwac kontakt bo czulem ze nie jest tym idealem ktory sobie wyobrazilem. po dluzszej gadce postanowilem zaryzykowac bo jednak mnie cos ciagnelo. przez kolejne pol roku bylo z***biscie i chyba sie w niej zakochalem, bylo mi tak cieplutko w serce. poczatkowo ustalilem ze pojde w ten zwiazek i najwyzej zerwe i znajde sobie inna w wakacje. jakos w kwietniu mojej lasce troche odbilo. fakt ona sie bardziej stara ode mnie ale chciala sprawic zebym ja zaczal sie starac. robila troche to hujowo bo byla dla mnie bsrdziej chamska, zauwazylem ze zaczynam ja irytowac. dodatkowo odmawiala mi sexu, mowila ze musze sie postasrac jak cos chce przez co przez poltorej miecha zrobilismy to raz. postanowilem ze nie bede ulegal naciskom. z***biscie oddalilismy se od siebie w tamtym czasie. nawet bylem na nia czasem zly. podczas tego sex-postu dowiedzialem sie ze kupila sobie ramke szlugow chcoiaz mowila ze nie jara juz. jestem z***biscie na to wyczulony bo bylem w tym nalogu przezn5 lat. strasznie stracila w moich oczach. przeprosila i obiecala ze nie bedzie. pomtej akcji cos peklo. nastepny miesiacnw ramch rekopesaty zaczelaa sie z***biscie starac. chyba za bardzo bo codziennie kontaktowala sie ze mna po 4 razy. przyznam ze nie cieszylem sie juz jak do mnie pisala stalo sie to meczace z czasem. ja juz nie musialem sie w ogole starac, nic. ostatnio spytala czy chce z nia dalej byc bo dziwnie sie zachowuje. powiedzialem ze nie wiem. zaproponowala spotkanie. szedlem tam jakos bez stresu, jakbym szedl do sklepu. czulem ze jest mi obojetna. na miejscu porozmawialismy, ona wierzy ze mozemy to naprawic. ja czulem ze jest jak jakis kumplem. nie bylo tej milosci juz, byla nuda i pustka. rozstalismy sie. zastanawiam sie czy dobrze zrobilem bo to dobra dziewczyna, ma dobre serce i jest ambitna. dzien po rozstaniu czuje sie jakos normalnie. jak mysle o tym jak cierpi to robi mi sie whuj smutno. moze ona ma racje, normalni ludzie potrafili bynto innaczej rozwiazac a ja kasuje ja z zycia jakbym odinstalowywal gre z kompa. teraz mysle ze nigdy nie traktowalem tego zwiazku powaznie. zrozumialem ze jak szukac zwiazku to do konca zycia. ona powiedziala ze to ona byla facetem w tym zwiazku bo sie ciagle o mnie starala. mialan racje, byla facetem i kobieta w tym zwiazku, ja nie robilem nic. moze jabym zaczal sie starac i wzial ja na powaznie to moglibysmy byc szczesliwi? nie wiem czy nie zwalilem, kolejnej takiej dzieczyny co bedzie mnie tak kochac moge niespotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w koncu zalujesz tej decyzji, jesli tak mozesz to jeszcze naprawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aby związek był udany dwie osoby muszą się starać nie jedna, zastanów się dobrze co do niej czujesz czy naprawdę ją kochasz i jeśli tak sprubojcie od nowa pytanie tylko czy ona nadal będzie chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj nie patrz na to że kolejnej takiej co będzie mnie tak kochac nie znajde bo to egoistyczne z twojej strony zastanow się czy ty ją kochasz i możesz dać jej prawdziwą miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typeczek
Przez ostatni miesiac czulem sie przez nia osaczony. Budzilem sie rano i juz mialem wiadomosci. . Moze powinienem jej to wytlumaczyc ze potrzebuje wiecej luzu i ze to ja powinienem sie starac a nie ona o mnie? A nie od razu zrywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze zrobiłeś,bo widać ,że ci nie zależy.Szkoda,żeby była przy tobie nieszczęśliwa.Może znajdzie kogoś,kto nie będzie sie w niej doszukiwał wad,szukał dziury w całym,naiwnie wierząc,że są ludzie idealni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Losie co za analfabeta... Ty do podstawowki powinnienes wrocic a nie seks... Jak beda dzieci to co z nimi bedzie? Takie same tłuki jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typeczek
Kiedys mi zalezalo, od niedawna stracilem zainteresowanie przez to ze dziewczyna osaczała mnie. Czy da sie przezwyciezyc taki kryzys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×