Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Smieszne, wkurzajace porady dotyczace macierzynstwa jakie dostalyscie od innych

Polecane posty

Gość gość
1. Okryj kocykiem jak nosisz! (w domu 27stopni...)- moja mama 2. Zapmnij kurtkę bo dziecko zmarznie (ostatni miesiąc ciąży. Dziecko zmarznie. W brzuchu)- moja mama 3. Pij mleko nie wodę (rada dot. laktacji)- moja babcia 4. Ochrzcij dziecko, bo w nim diabeł siedzi (jesteśmy ateistami)- mija babcia 5. Nie noś, bo przyzwyczaisz, cwana jest dlatego płacze, karm co 3 godziny (o... tygidniowym noworodku!- moja mama 6. Nie wychodź z domu bo się przeziębi- babcia A najlepsza rada? "Pani najlepiej wie co robić"- położna środowiskowa :D I tego się trzymam, a resztę rad zbywam milczeniem i wyobrażam sobię, że jestem jak ten mnich tybetański co go nawet tygrys nie rusza xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wkurzające rady zgadzam się, mi nikt nie radził karmić co 3h, ale tak robiłam po wyjściu ze szpitala czyli od 4 doby życia dziecka. Dziecko żyje, ma 2 lata, ladnie przybieralo, a ja mogłam sobie coś zaplanować, bo chodziło jak w zegarku. W nocy inna bajka, już nie budziłam dziecka tylko kiedy się obudziło czyli co 3.5-4-5h. I super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A szkoda gadać. Ja mam już trzecie dziecko i ciągle słyszę"dobre rady"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko, jak czytam niektóre wypowiedzi to aż nie wierze,że to mogła być prawda ! Ja aż tak hardcorowych rad nie miałam, główne super rady były związane z kp - jak karmisz to nie mozesz jesc polowy rzeczy bo dziecko bedzie mialo kolki, poza tym dziecko MUSI mieć rodzeństwo, nawet jeżeli mielibyśmy mieszkać w 4 w jednym pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty pomyśl zanim coś napiszesz, nie chodzi o to jakie to są rady tylko o fakt wpierdzielania się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Raz ze chodzi o wymadrzanie sie, dwa, ze np skorka od chleba byla, ale teraz sa gryzaczki i nie trzeba juz dawac skorki od chleba, tak jak nasze matki czy babki nie musza prac na tarze czy frani tylko tez juz piorą w pralce automatycznej, to po co ja mam sie cofac w metodach wychowawczych? Moze niech one sie cofna w narzedziach wspomagajacych codzienne obowiazki, wymienia swoje kolorowe tv z pilotem na te czarno-biale lampowe, wyrzuca pralki automatyczne na poczet tary, zrezygnuja z telefonu komorkowego i miksera na poczet telefonu stacjonarnego na tarcze albo w ogole jego brak. A my owszem przez ich niektore metody wychowawcze borykamy sie z prochnica, cukrzyca, krzywym kregoslupem, problemami z jelitami i zoladkiem, bo wciskaly nam herbatki slodzone, wode z cukrem, soczki, zbyt szybko dawaly ciezkostrawne potrawy, zbyt szybko zmuszaly do siadania, chodzenia i nie dbaly o rowne podloze pod kregoslupem i glowa, tylko kladly na miekkim z poduszka, nie myly nam dziasel i zebow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×