Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

On sie boi zaangazowania a ja cierpie

Polecane posty

Gość gość
gość dziś na pewno żona dowiedziała się o tobie wynajmuje mieszkanie???? a to ciekawe, myślę,że gorszej rzeczy od zdrady nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby chcial spokoju to by sie w podwojny uklad nie pakowal " na pewno jestes zaniedbywaną zoną/partnerką a może wykorzystałas chwilową nieobecność żony? nie odpowiedziałąs mi,czy masz rodzinę nie mam do ciebie zaufania,kręcisz i wybielasz się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo sie miała jak dowiedziec, tak uwazam... Chociaz podobno jest bardzo zazdrosna i podejrzliwa. Napewno mnie nie zna i nie wie kim jestem, tak czasami mnie kusi, że jakby sie to wydało "przez przypadek" to wtedy by już doszło do rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09:23- nie mam rodziny, jestem od niego kilkanaście lat młodsza, miałam kilku facetow na stałe, ale to nie byly udane zwiazki . Z nim byłoby cudownie gdyby tylko chciał się zaangazować a on sie wyraznie tego boi, nie wiem juz co mam zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cha cha,on zwiałby od ciebie!!!! ten typ nie rozwiedzie sie nigdy z żoną, on nie tylko rozwiódłby się z żoną ale także z dziećmi,a na to one mu nie pozwolą jak widzę,to masz więcej rywalek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaz podobno jest bardzo zazdrosna i podejrzliwa. dużo o niej wiesz ,nie wierzę ci już!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nim byłoby cudownie gdyby tylko chciał się zaangazować a on sie wyraznie tego boi, nie wiem juz co mam zrobić... x rozbierz się i biegaj na golasa wokół jego domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żebym go wybielała, ale nie sądzę żeby było więcej "rywalek" bo sprawdziłam go kilka razy poza tym chyba czas by mu na to nie pozwolił bo jak ma wolny dzien to dzwoni do mnie . Ale obawiam się czy jak się jakaś inna napatoczy to czy nie zacznie się z nia umawiać, nie ufam mu w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokitkowa
Przestań tu pierdolić jaka jestes biedna! Wpierdalaj z jego rodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokitkowa
gość dziś przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem żona i dzieci to twoje rywalki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jestem biedna, bo sama na wlasne zyczenie sie na to godze, jemu jest tak wygodnie, mnie mniej, ale coz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dzieci napewno bo gdyby nie one może byłoby inaczej. Ale nie bede sie ujawniac, choc czasem mni korci żeby zrobic tak żeby jego zona sie dowiedziała o nas niby "przypadkiem", ale chyba tego nie zrobie. Nie moge być dla niego taka miekka jak byłam do tej pory, fakt , o żone musi walczyc a o mnie nie koniecznie bo ma mnie na tacy, ale chyba czas zebym zaczela tez od niego cos wymagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać że gościu ma ciebie za niewolnicę seksualną a ty jak ta owieczka głupia idziesz na to zrozum gość po dłuższym związku on wie jak omotać kobitke by użyć ją jak worek na sperme a ona jeszcze mu będzie wdzieczna za to to toksyczny facet i trzeba takich omijać z daleka zerwij od razu i zakaż sobie jakichkolwiek kontaktów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moge być dla niego taka miekka jak byłam do tej pory, fakt , o żone musi walczyc a o mnie nie koniecznie bo ma mnie na tacy, ale chyba czas zebym zaczela tez od niego cos wymagac xxxx Ty nie możesz nic wymagać, bo ty jesteś obca baba dla niego i on nie ma żadnych praw wobec ciebie. Ty możesz jedynie posłusznie nogi rozkładać, jak jemu się zachce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma ze mna seks wiec owszem, mam prawo od niego wymagać, tak czy inaczej lacza nas pewne intymne relacje, a ja nie jestem jakas d***** ktorej placi czy jest od niego zależna wiec niech sie ze mna tez liczy, nie jestem żadna jego niewolnica tylko mam w tej relacji tak samo dyktować swoje warunki jak on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie boi sie zaangazowania :( on tylko korzysta z latwej kolezanki, jest fajnie ,milo i przyjemnie :) to po co mialby z tego rezygnowac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćaaaaa
gość dziś Ma ze mna seks wiec owszem, mam prawo od niego wymagać, tak czy inaczej lacza nas pewne intymne relacje, a ja nie jestem jakas d***** ktorej placi czy jest od niego zależna wiec niech sie ze mna tez liczy, nie jestem żadna jego niewolnica tylko mam w tej relacji tak samo dyktować swoje warunki jak on xx A dyktujesz te warunki? Czy zgadzasz się na taki układ po tych wszystkich miłych gestach i słówkach. Kobieto zastanów się, piszesz, że on jest czuły, ze ma czułe gesty w stosunku do Ciebie, że się śmiejecie, rozmawiać, ale powiedz mi. Czy poszłabys z nim do łózka gdyby zachowywał się jak gbur, cham, nie rozmawiał z Tobą nie smiał się? To chyba normalne zachowanie osoby któą z kims łączą intymne relacje, przecież nie będzie dla ciebie niemiły, normalne, że Cię przytuli a oddala się po tym wszystkim kiedy juz się zaspokoi, i na jakis czas mu to wystarcza, wtedy się oddala bo nie potrzebuje tak tego seksu. A kiedy znowu potrzebuje i ma ochotę to znowu jest czuły znowu miły, przymila się itd... Sytuacja jest taka, to jest układ on ci jasno powiedział, nic nie obiecuje a ty się na to godzisz spotykaniem i tkwieniem w tym układzie. On ma spokojne sumienie bo przecież sytuacja jest jasna. Na twoim miejscu, ja bym wszystko z siebie wyrzuciła, ty się boisz popsuć tę relację, boisz się ze to się skończy ale to i tak się skończy albo będziesz nadal w tym układzie tkwiła a on jeszcze może wróci do żony, tobie nagada, że to dla dobra dzieci. A Ciebie dalej będzie miał na boku. Ty powinnas mu powiedzieć, że jest Ci cięzko, że to nie dla ciebie, że czujesz coś więcej i nie dasz rady w takim układzie zyć i koniec. Ze więcej ci to sprawia bólu niz przyjemności, wiesz że się zgodziłaś sama na to ale jednak nie nadajesz się na takie układy. Musisz mu to zakomunikowac i czekac na to co on z tym zrobi. Trzeba jasno mówić i nie bac się o swoich oczekiwaniaćh i odczuciach. Poczytaj swoje posty, może z boku spojrzysz na to i zobaczysz jaka ty na prawde jesteś niewinna i słaba przez to uczucie. Jeśli jemu zalezy to czy by Cię tak krzywdził? Jeśli byłby w porządku to by dął Ci spokój wiedząc, że nie może ci dac tego czego oczekujesz. Ale on nie chce bo mu tak dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ma ze mna seks wiec owszem, mam prawo od niego wymagać, tak czy inaczej lacza nas pewne intymne relacje" xxxxx Dziwka nie ma prawa niczego wymagać. Wbij sobie to do pustego łba xxxxx "a ja nie jestem jakas d***** ktorej placi czy jest od niego zależna wiec niech sie ze mna tez liczy" xxxxx Niestety ale jesteś dziwką żonatego, bo facet ma rodzinę: żonę i dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie do tej pory nie dyktowalam zadnych warunkow i bylam za dobra dla niego ale to sie zmieni... jak na to nie przystanie to chyba faktycznie nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no co to z tym no na serozne no w********ic chyba latwo te sprawe o a jakze kazdy facet penisem pomacha 333 www.youtube.com/watch?v=Bbs1mTNEuvA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:25- Nie jestem d***** bo nie jestem zależna od niego w żaden sposob, owszem on finansuje rozne wyjazdy itd, ale nie muszę się z nim spotykać, robie to z wlasnej woli wiec niby dlaczego tylko on ma dyktowac warunki? Ja mam takie same prawo do tego i też moge przestac sie z nim spotyka kiedy bede chciała wiec nie wszystko tu zalezy od niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja go jeszcze ustawie jak trzeba...Nie krzykiem, ani fochami, ale juz taka milutka nie bede

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Provo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On sie Toba bawi i bawi sie Twoimi uczuciami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli faktycznie chcesz go " ustawic" to sie rozstan...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj dziewczyno, w tej chwili to dajesz mu seks za odrobine jego uwagi tak to wyglada, jakby nie seks to przeciez on by Cie nie chcial nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i po co podbijasz swój żałosny temat dziffko żonatego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nasza forumowa desperatka co tu wypisuje od pazdziernika. Facet w zyciu z nia nie bedzie, sam jej to powiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×