nie wierze ze mnie to spotkalo

Pracuje w pewnej duzej firmie, mamy tu sporo pracownikow(prawie sami faceci) wszyscy pracwnicy maja ze soba super kontakty, chodzimy na piwo po robocie itd. ja pracuje w biurze a wiekszosc to kierowcy, sa w porzadku do tego stopnia ze moge ich nazwac dobrymi kolegami. jakies 2 ms temu, patrze a na placu parkuje samochod jakas dziewczyna, wiec wychodze myslalem ze klientka, okazuje sie ze nowa pracownica ktora pracuje u naszego szefostwa w domu(2 domy dalej) widywales ja codziennie, przychodzila po dokumenty, klucze od bram itd. zalapalem z nia super kontakt, do tego jest bardzo ladna,zawsze jak na nia patrzylem, w trakcie rozmowy, to speszona spuszczala wzrok, ciagle o niej mysle po pracy, nigdy jednak nie pytalem czy ma faceta,wygladala mi na 20lat, ja mam 23. Wszystko pieknie ladnie az do dzisiaj, przyszla po pracy, gadamy sobie, przyjezdza jeden z najlepszych kumpli z roboty(kierowca) nagle ona rusza w jego strone, zdziwiony patrze o co chodzi, a on zaczyna ja przytulac, myslalem ze zawalu dostane, a co sie okazalo? dziewczyna ma, nie 20 a 27lat a kumpel jest jej mezem... chodze dzis skolowany jak nigdy, czuje jakby kumpel byl moim najgorszym wrogiem.. nie wierze ze sie k***a takie rzeczy zdarzaja

hahah no to ładnie Cię wyrolowała ;p

kurde, faktycznie lipa, ale o co masz problem do kolegi? to jego żona

wiem, ze to jest chore, ale czuje jakby podbijal do mojej dziewczyny

Jestes zakochany i zazdrosny, to normalne. Nie martw sie, w koncu zostaniecie najlepszymi kumplami bo macie podobne gusta :)

nie wierze w to, normalnie serce mnie boli i jestem strasznie zazdrosny.. nienawidze go

musialbys byc niezlym skurwielem, by dobierac sie do zony kumpla, kiedy juz o tym wiesz