Nadmierne owłosienie u kobiety... wstydzę się iść do lekarza!

Mam 18 lat i mam problem z owłosieniem na brzuchu, a nawet trochę na biuście i sutkach. Nienawidzę swojego ciała, czuję się obleśnie ;( Co jakiś czas depiluję się w tych miejscach woskiem (biustu nie). Mam już tego dość... Nigdy nie miałam chłopaka i nie wyobrażam sobie mieć, bo przecież związek to m. in bliskość, dotyk itp, a ja nie wyobrażam sobie, żeby ktoś miał dotykać takiego owłosionego potwora ;(( Czytałam juz o tym i wiem, ze powinno się iść do ginekologa albo do endokrynologa, ale cholernie się wstydzę. Wiem, że niby lekarz "nie jedno widział", ale nie mogę się przełamać :/. A dodatkowo czytałam, że leczy się to hormonami... A od hormonów można utyć, a ja niedawno troszkę schudłam i mam w planach zejść jeszcze 5 kg... Nie po to, żeby później utyć w 2 tygodnie po hormonach 10 : < . Chociaż nawet gdybym osiągnęła wagę, którą chce to i tak nie będę lubić swojego ciała, te włosy są ohydne... (Na depilację laserową mnie chyba nie będzie stać nigdy) I moje pytanie brzmi czy ktoś miał taki problem i podjął się leczenia? Albo nie wiem... jest w trakcie albo planuje? Jak to wygląda? Jakie badania robiłyście i ile kasy wam to wszystko pochłonęło? Ile to trwa itp? Jakie efekty? Bo zawsze, gdy coś poszukam w necie, to znajdzie się trochę kobitek się wypowiada, że ma ten problem, ale wypowiedzi osób, które mają to za sobą nie mogę znaleźć nigdzie :C

w tym temacie pytaj to ci coś doradzą http://f.kafeteria.pl/temat/f2/dziewczyny-z-hirsutyzmem-p_2506102

Warto sprawdzić czy to nie zespół policystycznych jajników. A lekarza nie ma się co wstydzić tu idzie gra o Twoje zdrowie. A jeśli to sprawa wymagająca leczenia bo coś teraz albo w przyszłości może być nie tak ? Wstyd może tylko zaszkodzić. Powodzenia