Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chyba uzależnilam się od alkoholu

Polecane posty

Gość gość

Studenckie życie spowodowało że dużo piję. Nie potrafię już nie pić na imprezach, pije raz na tydzień ale myśle o tym stęskniona i nie mogę się tego doczekać. Pieniądze przeliczam na to, ile alkoholu moge za to kupić. Wydaje mi się, że po alko jestem fajniejszą osobą, tylko po alko potrafie się wyluzować w towarzystwie. To już uzależnienie? Nie mam skłonności do uzaleznien, papierosów nie palę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie masz problem to ostatni dzwonek żeby wyjść z uzależnienia. Miałam koleżanke z liceum była świetną uczennicą później wpadła w złe towarzystwo zaczeła pić w tej chwili już nie żyje zapiła się na śmierć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam to samo co Ty, tylko ja nie studiuję, zaczynało sie od jednego piwa dziennie, teraz są 3 do 5 ..dzisiaj pije wino, na winie pewnie sie nie skonczy :O Z tym, ze ja w ciągu dnia nie mogę sobie pozwolic na picie, dopiero po 18 . Nawet kaca już nie miewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na studiach też sporo piłam. Mieszkałam w akademiku, tam się piło co weekend, jak nie impreza w klubie, to u kogoś w pokoju :P A że byłam rozrywkowa, lubiłam poszaleć to tak się kręciło :) Nie uzależniłam się, teraz pracuję, mam męża dziecko (przez całą ciążę w ogóle nie piłam), piję okazyjnie, tzn. impreza rodzinna, wyjście ze znajomymi, ale wiadomo nie jest to czesto, z uwagi na to, że każdy ma już rodzinę, pracę obowiązki. Czasami wypiję sobie w weekend piwko, ale smakowe typu reds, albo jakiś likierek, to wszystko. Też nie mam skłonności do uzależnien, w mojej rodzinie bliskiej nie ma alkoholików. Poza tym mechanizm uzależnienia działa chyba tak, że uzależniony właśnie twierdzi, że nie ma problemu z piciem, choćby codziennie leżał zalany w trupa. Skoro zauważasz, że za dużo pijesz, to chyba paradoksalnie nie jest z Tobą tak źle :) Ja ze znajomymi na studiach tez zawsze mówilismy sobie- Boże jakie z nas alkoholiki hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zapiła się na śmierć? smutne, jak do tego doszło??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile miala lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mloda dziewczyna się zapiła? to sie rzadko zdaża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze mówiąć szczegółów samej śmierci nie znam ale niejednokrotnie widywałam ja w stanie okropnym a pomyśleć że kiedyś była to sobą która nigdy nie zerwała się z lekcji i nie chodziła na wagary była bardzo dobrą uczennicą. O jej śmierci dowiedziałam się od wspólnych znajomych. Umarła jako panna więc bez problemu mogłam znaleźć jej grób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak uzależnienie, to i terapia. Ale to straszne, aby łoda dziewczyna miała problemy z alko ido tego mądra, ale nie takie zna przypadki historia :) Walcz :) O życie i o zdrowie i o siebie :) http://terapiapoznan.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba umieć nad tym panować trzeba mieć silny charakter,niektórzy lubią alkohol i piją całe życie ale z głową

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×