Czy rzucenie studi przez system jest mądre?

Witam wszystkich którzy to czytają moja sytuacja jest taka otóż jestem na II roku Informatyki , wkurza mnie system uczelni (w sumie każda inna szkoła tak samo działa)mianowicie "musze dany temat umieć tu i TERAZ nie później bo TAK" a ja np nie chce nowego tematu teraz się uczyć bo poprzedniego nie nauczyłam się na zadawalającym mnie poziomie, wkurza mnie to jak przechodzą z tematu na temat w formie liźnięcia,że tak naprawde nic niewiem na ten temat , znacie te uczucie jak znacie się na jakimś temacie tak że byście książke moglibyście pisać na 1000 stron, brakuje mi tego uczucia jak mnie spytacie co przez te dwa lata umiem to zaczyna się od "no liznołam jave coś było o pochodnym ,liznołam c++ ,coś było o elektrotechnice...." ŻADNYCH KONKRETÓW ANI SZCZEGÓŁÓW NIE PAMIĘTAM BO TAK TEMATAMI LECIELI, lubie gamedev bardzo mnie to podnieca, tylko że nie umiem znaleźć za bardzo czasu żeby właśnie się nią nacieszyć (co w moim języku oznacza porządnie nauczyć aby cuda stworzyć),. Dlatego właśnie się zastanawiam, to nie jest tak że mnie informatyka przestała fascynować tylko że chce się jej w swoim tępie nauczyć zrobić porządne portfolie(które nie udało mi się przez te lata zrobić), pobawić we freelancerke lub pozbierać paru znajomych i otworzyć działalność pod GameDev. Czy naprawde źle postąpie jeżeli tak zrobie że rzuce studia i skupie na jednej max dwóch rzeczach?