Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zachowek POMOCY

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich. Poszukuję praktycznych informacji na temat prawa spadkowego - najlepiej od osób, które same mają doświadczenie w tego typu sytuacji. Otóż, mój dziadek z moją babcią zapisali swój dom mojej mamie- najpierw w testamencie, później aktem notarialnym jako darowiznę. Było to dokładnie 7 lat temu. Moja mama całe życie mieszkała blisko swoich rodziców, zawsze utrzymywali pozytywne kontakty, ja się wręcz z dziadkami wychowałam. Każe święta, urodziny, imieniny byliśmy razem. Moja mama 2 lata temu przepisała mi w darowiźnie ten dom - jeszcze za życia moich dziadków. W między czasie mama pokłóciła się z dziadkiem i on chciał jej owy dom odebrać, był u adwokata... kiedy jednak dowiedział się o tym, że mama przepisała dom na mnie, sprawę zostawił w spokoju i bardzo się ucieszył że wszystko jest już moje. Dożywotnie mógł mieszkać w tym domu i nasze stosunki były bardzo dobre. Opiekowałam się dziadkiem i często go odwiedzałam. Po jego śmierci dwójka rodzeństwa mojej mamy zażądała od niej zachowku - teraz sprawa jest w sądzie. Moja mama nie pracuje, mieszka z nami, utrzymujemy się wspólnie. Ona pomaga mi przy dziecku, a ja z mężem łożymy na dom. Moje pytanie jest takie czy rodzeństwo mojej mamy, które całe życie mieszkało za granicą i nie miało żadnego kontaktu z nami, ma realne prawo na odebranie mi domu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że rodzeństwo mojej mamy przez 25 lat nie miało żadnych kontaktów z rodzicami (a moimi dziadkami). Kiedy mój dziadek do nich dzwonił, nie odbierali telefonu. Mój wujek nienawidził swojego ojca - mojego dziadka. Spalił mu wszystkie potrzebne dokumenty dotyczące jego emerytury. Kiedyś się nawet z nim pobił, obrażał go. Siostra mojej mamy, nie dawała znaku życia jeszcze dłużej. Ciotkę i wujka w swoim życiu widziałam zaledwie parę razy. Czy oni naprawdę mają szansę, żeby coś ugrać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli dziadekowie zapisali za swojego zycia twojej mamie dom aktem notarialnym jako darowiznę to zachowek się nie należy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej domu Ci nie odbiorą. Ale zachowek jest sprawą świętą i każdemu dziecku się należy. Mój ojciec nie znał swojego taty, bo ten się rozwiódł z jego matką i pojechał do Płocka. Tam się ożenił, zrobił dziecko, rozwiódł, ożenił i zrobił dziecko. Jak zmarł to WSZYSTKIE dzieci dostały zachowek w takiej samej kwocie, mimo tego że spadek był zapisany na którąś z żon. Z tego co wiem to nie da się tego uniknąć, nawet jeżeli rodzeństwo Twojej mamy miało dziadków gdzieś, to pieniądze im się należą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, gość z 11.20 może mieć rację też. Może przepisywanie za życia zmienia sprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zmienia. Darowizna dokonana na mniej niż 10 lat przed śmiercią spadkodawcy jest liczona jako spadek przy ustalaniu zachowku. Zachowek przysługiwać będzie, jeśli rodzeństwo nie zostało wydziedziczone i nie dostało udziału spadkowego. Domu nie zabiorą, ale trzeba "ich spłacić".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ok, to teraz kolejna sprawa. W momencie kiedy dziadek z babcią przepisali dom mojej mamie, był on warty 80tys zł - na akcie notarialnym. Wynika z tego to, że tyle pieniędzy dostała moja mama od dziadków. W momencie przepisania domu na mnie, na akcie notarialnym, została zawarta suma 180tys zł. Dom jest wart o wiele więcej na dzień dzisiejszy. Teraz pytanie jest takie - od jakiej kwoty sąd będzie liczył zachowek? Od 80tys zł ? czy od obecnej sumy ? My też tutaj zrobiliśmy wiele remontów i wiele zainwestowaliśmy. I kolejne pytanie jaką sumę największą może naliczyć sąd ? Biorąc pod uwagę, że jest 2 prawnych spadkobierców ? No i ostatnia rzecz - czy w Polsce należy się wszystkim potencjalnym spadkobiercą zachowek ? Kiedyś rozmawiałam z notariuszem i powiedziała mi, że w Polskim prawie istnieje możliwość żądania zachowku, ale nie każdy może go otrzymać. W naszym przypadku to moja mama była całe życie z rodzicami i się nimi opiekowała, ja zresztą tak samo. Mojego wujka ani ciotki w ogóle nie było, byli w bardzo złych relacjach. Dlaczego ja teraz będę musiała oddawać im to na co pracuje każdego dnia ? Co ja mam teraz zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kolejna sprawa jest taka, że mój dziadek za życia przekazał dom w darowiźnie mojej mamie. Była to jego dobrowolna decyzja. Przedmiotem spadku na pewno dom już nie będzie- może być chyba co najwyżej przedmiotem sporu o zachowek. W spadku pozostawił też pieniądze na koncie, które testamentem przekazane są na moją mamę - co do tego to wiem, że moją dochodzić swoich praw i szczerze mówiąc nie interesuje mnie to. Niech biorą całość, ale niech dom zostawią w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
jaki zachowek jak to była darowizna ? zachowek należy się od spadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy każdy spadkobierca może otrzymać zachowek? Nie, tylko najbliżsi (w tym dzieci) i tylko wtedy gdy nie zostali wydziedziczeni. W Twojej sytuacji fakt, że mama dostała dom i tak stawia ją w uprzywilejowanej sytuacji. Zachowek to tylko część udziału spadkowego, więc będziecie musieli zapłacić mniej niż w sytuacji gdyby darowizny nie było. Wartość domu zostanie ustalona wg stanu fizycznego domu z dnia dokonania darowizny, ale wg cen aktualnych. Czyli wzrost wartości domu wskutek remontu nie będzie mia znaczenia, ale wzrost wartości wskutek wzrostu cen nieruchomości na rynku już tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćula dziś jaki zachowek jak to była darowizna ? zachowek należy się od spadku. x Ale do wartości spadku, który stanowi podstawę naliczenia zachowku wlicza się to, co zmarły podarował przed smiercią na rzecz spadkobiercy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok dziękuje wam za wszystkie informacje. Zależy mi jednak na odpowiedzi czy każdemu kto jest spadkobiercom ustawowym, należy się spadek ? Czytam cały czas ustawy i wyraźnie doczytałam się, że nawet takiego spadkobierce sąd może wydziedziczyć jeżeli są ku temu wyraźne przesłanki. Fakt niepodważalny jest taki, że mój dziadek zrobił w pełni darowiznę na moją mamę, później sporządził też testament w którym w całości powołał ją do spadku. W ustawach doczytałam się, że sąd może wydziedziczyć spadkobiercę (lub sam spadkobierca za życia) w przypadku : "-uporczywego postępowania wbrew woli spadkodawcy, będące zarazem sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, -dopuszczenia się względem spadkodawcy lub osoby mu najbliższej umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci, -uporczywego niedopełniania względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych." W naszym przypadku miejsce ma to ostatnie. Zerwanie więzi rodzinnych, brak kontaktu, brak pomocy, brak odwiedzania się, nawet kiedy mój dziadek był w szpitalu i umierał na zawał, a moja babcia leżała na łóżku przez kilka lat. Nikogo z nich nie było, nikt nie zadzwonił, nikt nie przyjechał. Tylko się śmiali i czekali aż umrą. To jest bardzo, bardzo niesprawiedliwe, jeżeli oni cokolwiek mogliby wygrać w sądzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście rozumiem to, że prawo do zachowku powinno istnieć, bo różne są rodziny i różnie się w życiu układa, ale myślę, że powinno to też być regulowane prawnie. Prawo powinno nas chronić a nie narażać.. jak ja mam się czuć, jeżeli całe życie moi rodzice pomagali dziadkom, całe życie mój dziadek chciał żeby moja mam przejęła wszystko po nim, a następnie ja. Zawsze mógł na nas liczyć. Ciotka i wujek niestety nigdy z nami nie byli, ani w dobrych ani złych chwilach. Oboje mieszkają za granicą, zarabiają po 10 - 20 razy więcej niż ja. Dla nich nawet największa kwota wyegzekwowana z tego spadku będzie niczym, a dla mnie wszystkim co mam. Cały start w życie pójdzie na marne... Tego nie chciał mój dziadek, myślę, że teraz się w grobie ze złości przewraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze - nie wiem skąd te informacje o możliwości wydziedziczenia przez sąd, ale są one nieprawdziwe. Wydziedziczyć może tylko spadkodawca wyraźnie wskazując to w testamencie (i powody wydziedziczenia mogą być mniej więcej takie jak napisałaś). Sąd może pozbawić prawa do spadku przez tzw. uznanie za niegodnego. To nie jest tylko różnica w nazwie, przede wszystkim są inne przesłanki na podstawie których można to zrobić (ciężki przestępstwo przeciwko spadkodawcy lub ukrycie lub sfałszowanie testamentu). W innych sytuacjach sąd nie może niż zrobić z osobą, która nie została wydziedziczona. Po drugie: mogę zrozumieć Twoje rozczarowanie, ale zachowek jest instytucją potrzebną. Zabezpiecza interesy pominiętych w sytuacji, gdy przyszły spadkodawca zostaje przed śmiercią zmanipulowany i przekazuje swój majątek (testamentem lub darowizną) na rzecz tylko jednej osoby. Ci pominięci i tak dostają mniej niż by dostali przy normalnym dziedziczeniu (bo zachowek to najczęściej tyko połowa udziału spadkowego), ale jednak coś dostają. Po trzecie: prawo do spadku (i zachowku) nie ma żadnego związku z sytuacją materialną spadkobiercy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja sprawa jest dość trudna w ocenie, ogólnie sprawy związane z zachowkiem często są różnie interpretowane. Kiedyś też walczyłam z rodziną i powiem ci, ze warto jednak było skorzystac z pomocy kancelarii. Ja zdecydowalam się na kance z poznania brykczyńscy i wygrałam sprawe. Także może lepiej udaj się do prawnika po profesjonalną poradę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witam, poszukuję osobę z prawomocnie zasądzonym zachowkiem do zgłoszenia w Trybunale Konstytucyjnym, BARDZO duża szansa odzyskania środków ; mail: zachowekdotrybunalu@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak na logikę nie powinno ale nie znam się na tyle żeby ci podpwiedziec. Jak my dostaliśmy spadek to kontaktowaliśmy z biurem notarialnym z Krakowa http://rgkancelaria.pl/ bo oni nie tylko przeprowadzaj rozne czynności notarialne, ale tez udzielaja bezpłatnych porad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że dobry notariusz pomógłby Ci w takiej sprawie. Kiedy ja rozwiązywałam sprawy spadkowe, udałam się do http://www.notariuszkarczewska.pl/ i wszystko poszło po mojej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, pomoc notariusza może okazać się w takim przypadku niezbędna. Jeśli szukasz dobrej kancelarii, to u mnie bardzo pomocni okazali się notariusze z http://jeziorscy.com.pl/ . Jestem usatysfakcjonowana tą współpracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melaniaa

Najlepiej to wejść sobie tutaj zachowek.biz.pl . Macie tam cały blog o zachowku. Wszystko jest bardzo dokładnie wyjaśnione. Jest tam sporo praktycznych wskazówek, które w różnych sytuacjach mogą pomóc. Na pewno atutem jest to, że blog prowadzi prawnik, wiec informacje tam zawarte odzwierciedlają to, co mówią przepisy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elina

Mi w sprawie o zachowek pomogli w kancelarii adwokackiej Cejrowski w Tczewie. Duże doświadczenie i wiedza w zakresie tego typu pomocy prawnej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×