Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

mezczyzni kochaja zolzy

Polecane posty

Gość gość

ksiazka warta przeczytania nie tylko dla samej idei bycia zolza ale po to by zrozumiec mezczyzne jak mysli jak funkcjonuje co szanuje ... ze bardziej od seksu ludzie cenia szacunek zaufanie wdziecznosc za taka kobieta facet pojdzie na drugi koniec swiata za ta ktora go podziwia szanuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak kochaja, ale najlepiej byc taka zołzą naturalnie, bo granie gorzej wychodzi.... przynajmniej mnie. Ale duzo jest prawdy w tej ksiazce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie sie sprawdza...wiadomo zycie robi swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez sie sprawdza, ale ze nie jestem dobra aktorką to najlepszy efekt jest jak faktycznie mi na facecie malo zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy nie zalezy ja pierwsza nie pisze... daje facetowi kilka dni dla siebie pozwalam mu grac w pilke nie dzwonie za nim...pozwalam mu na jego pasje... nie mowie znow grasz w ta pilke itp pozwalam mu sie oddalac... wiadomo trzeba wazyc slowa jak mowisz co mowisz...itp jakim tonem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję niskiego IQ. Przejrzałam tę ksiązkę - takich kretynizmów jeszcze w życiu nie widziałam :D Po chuj chcecie udawać kogoś kim nie jesteście? Lubicie jak facet zakochuje się w roli jaką gracie a nie w Was samych? PS. Nie miałam problemu z facetami i jestem w udanym związku a NIGDY jakichś bzdur nie stosowałam, tylko prostą zasadę - szczerość i bycie sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"daje facetowi kilka dni dla siebie pozwalam mu grac w pilke nie dzwonie za nim...pozwalam mu na jego pasje... nie mowie znow grasz w ta pilke itp pozwalam mu sie oddalac... wiadomo trzeba wazyc slowa jak mowisz co mowisz...itp jakim tonem... " I jesteś szczęśliwa niby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jestem...bo wiem ze wracajac do mnie da wiecej z siebie pozwalajac na pasje pozwalam mu zyc i oddychac a nie dzwonie nie pisze za nim... a w tym czasie zateskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mysle ze kazda kobieta po czesci jest zolza w jakims % nie mozna byc ksiazkowa zolza... kazdy facet ma swoja zolze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"tak jestem...bo wiem ze wracajac do mnie da wiecej z siebie pozwalajac na pasje pozwalam mu zyc i oddychac a nie dzwonie nie pisze za nim... a w tym czasie zateskni... " Kontrolując się na każdym kroku jesteś szczęśliwa? A co będzie jak zamieszkacie razem? Kiedy będzie miał tęsknić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie grozi mi mieszkanie razem... bo zolza sobie nie pozwoli na wspolne mieszkanie bez slubu ...ja nawet nie chce ja chce zwiazku na weekendy sama potrzebuje powietrza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stosuję "tylko prostą zasadę - szczerość i bycie sobą" o tym jest ta ksiązka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak o tym jest ta książka jak piszecie o kontroli tonu głosu, słów, o jakimś pozwalaniu na mecze (wow, łaskawe panie POZWALAJĄ swoim facetom na cokolwiek). Czytałam to tam były jakieś teksty o przygotowaniu kiepskiego jedzenia tylko po to by pokazać "nie jestem kucharką na zawołanie". Przecież to komedia która nie ma nic wspólnego ze szczerością :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie grozi mi mieszkanie razem... bo zolza sobie nie pozwoli na wspolne mieszkanie bez slubu ...ja nawet nie chce ja chce zwiazku na weekendy sama potrzebuje powietrza..." To się zdecyduj. Z jednej strony piszesz, że wazysz każde swoje słowo, że dajesz mu czas by zatęsknił a tu niby sama nie chcesz. I co, po założeniu obrączki już będzie cacy? Magicznie już będzie wszystko fajnie? Właśnie widać wychowanie na kosmopolitanach etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy ma inny poglad na zycie... wiec nie oceniaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak kobiety nabijają się z podręczników dla facetów o podrywaniu tak ja mam beke z tej waszej książki ze niby męzczyzni kochają zołzy, no ale czego sie dziwić jeśli tą książke napisała... baba :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kazdy ma inny poglad na zycie... wiec nie oceniaj... " Ty swojego nie potrafisz obronić i plączesz się w wypowiedziach. Jak nie chcesz być oceniana to się nie wypowiadaj. x "Tak jak kobiety nabijają się z podręczników dla facetów o podrywaniu tak ja mam beke z tej waszej książki ze niby męzczyzni kochają zołzy, no ale czego sie dziwić jeśli tą książke napisała... baba" Wiesz, z tych podręczników PUA to i faceci sie nabijają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że faceci sie nabijają. No ja sie nie dziwie,ze sie nabijają. Ta książka rzeczywiscie im nie po drodze. Fajnie jak babka siedzi w kuchni i wyczekuje wytęskniona non stop. A jeszcze ciekawiej jak taka bez pomyslunku i sztucznie stosuje sie do zasad. To dopiero komedia, " która nie ma nic wspólnego ze szczerością" Lubisz gotować, to twoja pasja. Gotuj. Z tego co wiem ful kafeterianek nie znosi gotowania, ale mają wdruk w mózgownice,że dla misia gotować muszą i to najwspanialej jak potrafią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×