Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mój facet był dziś w spowiedzi!

Polecane posty

Gość gość

Jest od kilku lat rozwodnikiem, nigdy wczesniej nie miał rozgrzeszenia, gdyż księża mówili, że rozwodnikowi rozgrzeszenia nie dadzą. Usłyszał, że jest pewien ksiądz w sąsiedniej parafii, który z tego problemu nie robi, poszedł tam dziś, dostał rozgrzeszenie podczas spowiedzi, oczywiscie ksiądz powiedział mu, że żyje ze mną w grzechu, gdyż kościelnego rozwodu nie brał, tylko cywilny i poradził mu, żeby nie pogłębiał swego grzechu, że razem można mieszkać, ale nie może notorycznie popełniać tego samego grzechu- czyli cudzołóstwa. No i wrócił i wyznał mi, że... musimy się powstrzymać od czułości, bo on dostał rozgrzeszenie wreszcie po latach i nie chce popełniać tego grzechu! Życie intymne mieliśmy super udane, ale on własnie narzekał, że brakuje mu tego pojednania z bvogiem, że czuje się jako katolik wykluczony z kościoła, przez rozwód i brak rozgrzeszenia. Teraz zaproponował mi... biały związek!!! Po 2 latach! Myślicie, że mu to przejdzie? Ja jestem ateistką i panną, więc jestem wolna zupełnie od nauk Kościoła, ale on jest katolikiem i widać, bardzo chce zacząć żyć po katolicku. Jego rodzina oraz była żona to także bardzo wierzący katolicy, byli naprawdę bardzo celebrującą wiarę rodziną. Co zrobić w tej sytuacji? On strasznie cieszy się tym rozgrzeszeniem, nie chcę go nawet kusić, niech żyje, jak mu wygodnie, ale co z naszym związkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Katolicy już tacy są- obłudni! Tu rozwód wziął, ale przykładnym katolikiem jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie moglabym byc z wierzacym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brokeninside87
kup sobie wibrator, ateistyczna suniu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, chyba sobie kupię! Jednego nie rozumiem- sam występował o rozwód, po rozwodzie nie dostał rozgrzeszenia i na nie nie liczył, więc hulał- był w 3 związkach, mieszkał z kazdą ze swoich partnerek, uprawiał seks. Az tu nagle doszło do niego, że jest ktoś, kto go rozgrzeszy i nagle on staje się znów gorliwym wierzacym, który boi się grzechu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej późno się opamiętać niż wcale ;-) skoro chciał pojednać się z bogiem to musiało mu brakować tego pierwiastka w życiu. A teraz jest już tak natchniony, że z innych przyjemności może zrezygnować... na jak długo nie wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcę po prostu normalnego związku, a nie życia z kimś, kto sam nie wie, kim jest! Nawet na powitanie mnie nie pocałował mówiąc, ze on już nie może, że teraz czuje się czysty, ma czyste sumienie względem boga. Gdyby tak było od poczatku, to bym z nim nie wiązała nadziei na przyszłość, nie przeszkadzała mi jego wiara, chodził do kościoła, wpuszczaliśmy kolędę, siedziałam i rozmawiałam podczas kolęd z księdzem. Nie było różnic między nami na tle wiary. Teraz różnica jest, bo wiem, że już nie mam szans na żadna bliskość z kimś, kogo kocham, nie mogę i nie będe go zmuszac, kusić, bo szanuję jego decyzję i wiarę. Nie zostawię go, bo go kocham. Będę musiała jakoś nauczyć się żyć z tymi nowymi zasadami i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo przecież nie mogę zostawić kogoś, z kim dobrze się układa, kogo bardzo kocham tylko dlatego, zę nie będzie już z nim seksu. A gdyby uległ wypadkowi i też nie mógł uprawiać seksu, to przecież również bym go nie zostawiła z takiego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co myślisz że jak się wyspowiada to cię nie zdradzi i kolejny grzech będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×