Jak delikatnie zostawić kobietę

Dlatego mam dylemat, jak to rozegrać, by nie ucierpiała. Z była nie miałem takiego problemu, ona jest twarda i waleczna, jeszcze na koniec życzyła mi źle, gdy odchodziłem. Wiedziałem, że sobie poradzi, bo ma twardą psychikę. O obecną się martwię, ona wszystko mocno zawsze przeżywa.

uczucia to skomplikowana sprawa dobrze że prawnie nie ma wyroków śmierci za to że serce wzdycha do innej osoby :-) kto powiedział że trzeba być z kimś w imię tego że się było blisko? nikt ,takie jest życie i prawo jednostki do kochania ,i każdy musi być gotowy pogodzić się z tym i nie oceniać innych

tu nie chodzi o ocene tylko o debilne pytanie autora..

Dleczego debilne? Nie chcę po prostu wyrządzić dobremu człowiekowi krzywdy i wyjść na frajera! To ja za nią prawie rok latałem, tak mi w głowie zawróciła. Ona poczatkowo mnie nie chciała. Marzyłem, by była moja kobietą, właśnie takich cech zawsze poszukiwałem w kobietach, przy niej poczułem się wartościowy, kochany. Zrobiłem wiele, by mnie pokochała i by mieć to szczęście bycia z taką kobietą, az w końcu powoli zaczęła się akochiwać, a gdy już sie zakochała traktowała mnie jak cud świata, rozpieszczała, dbała, uczuć mi nie żałowała, potrafiła je w najmniejszym geście okazać- byłem oczarowany, dumny jak paw, że taką kobietę mam. Nie potrafiłem bez niej żyć. Wszystko runęło po pierwszej rozmowie z byłą, zaczęły wspomnienia wracać i teraz myslę o niej dnie i noce, z radością idę do pracy- bo tam jest ona. Szykuję się, perfumuję- dla niej, żeby jej się podobać. Moje myśli wciąż krąża wokół niej

Moj ex tez polecial za byla. A ta znow go zdradzila, z Toba tak samo bedzie hah

dlatego niebezpiecznie zakochiwać się w kimś kto szalał za inną osobą :-) zresztą co za różnica, to wszystko w większości emocje,ile ludzi w małżeństwach wzdycha do kogoś innego ,tak jest i już,teraz masz ochotę miziać się z byłą i nic innego Cię nie będzie kręcić,niektórzy w takich przypadkach grają na dwa fronty ale to piekło na ziemi,nie uspokoisz się dopóki nie przelecisz byłej ,kilka razy a potem znów może Ci się odwidzieć i zatęsknisz za anielicą ostatecznie będziesz miał wszystkiego dosyć

Jako facet powiem Ci, że będziesz tego żałował. Zdradzała Cię długo, nie jednorazowo, więc ma to w genach. Manipuluje Tobą, a my jesteśmy "mięccy" niestety, ale to też do czasu. Miej jaja i tyle odwagi żeby powiedzieć NIE. Mówię z autopsji.

Moja dobra rada nie zostawiaj obecnej masz przy sobie dobra dziewczyne ktora cie kocha . Ty teraz chwilowo zauroczyles sie byla wrocily sentymenty itd itp a pozatym ona cie zdradzila a jakby kochala to by cie nigdy nie zdradzila taka prawda. a wiadomo to jest pokusa isc do bylej. minie ci te zauroczenie . Docen to skromna dziewczyne a nie wracasz do tamtej ,ktora cie zdradzila bo ci teraz w glowie chwilowo zawrocila to hormony szaleja . ZASTANOW SIE ZEBYS NIE ZALOWAL POZNIEJ . Nie warto wracac do tamtej. Na sto procent jestem pewna wrocisz do bylej pozalujesz napewno po jakims czasie i bedzies chcial wrocic do swojej obecnej.

Ale po co wy sie tu wszyscy produkujecie namawiajac go do zmiany decyzjo skoro on juz ja podjal i dokladnie wie czego chce, a pyta tylko jak zerwac. I bardzo dobrze, szkoda tej dobrej dziewczyny, zeby jej facet byl z nia z litości a wzdychal do drugiej, bedzie cierpiala mocno ale mam nadzieje ze szybko stanie na nogi a bedac tak wartosciowa osoba stac ja na takiego tez mezczyzne, który poza nia nie będzie dostrzegal nikogo innego

Ale przecież, gdyby coś się znów stało, to będę miał nauczkę na przyszłość i będę się trzymał od narzeczonej z daleka i wtedy będę starał się za wszelką cenę wrócić do obecnej, przeproszę ją wtedy i będę błagfał o przebaczenie, starając się wszystko naprawić. Ja się po prostu muszę przekonać, jaka jest obecnie moja była narzeczona, bo jeżeli jej zmiana jest trwała to gwarantuje nam szczęscie, a jeżeli nie, to przynajmniej będę wiedział i miał nauczkę. Jestem zdania, że każdy na drugą szansę zasługuje, dlatego pozwoliłem sobie kolejny raz ponieść się uczuciu do niej

No nie wierzę! Ty już planujesZ, że jak nie wyjdzie z byłą, to wrócisz do obecnej?!! Ręce opadają! Oby nie była taką frajerką jak ty i żeby cię pogoniła! :o no nie Wierzę :D

To nie jest tak, zę planuję. Po prostu liczę, że jakby coś źle było, to że ona z kolei da mi drugą szansę, bo każdy człowiek na nią zasługuje. Choć lepiej wolałbym tego nie potrzebować i po prostu mieć już ustabilizoane życie i żeby moja decyzja okazała się najsłuszniejsza i przyniosła mi szczęście

Jestes chlopie bardzo naiwny i psychicznie niedojrzaly wiec wracaj do tej swojej pierwszej narzeczonej , obydwoje pasujecie do siebie . Nie ma to jak swoj znajdzie swojego :(

Jak dlugo tak bedziesz sie bawil i co sadzisz , ze obecna dziewczyna znowu cie przygarnie ? Niestety tak bedzie , wspomnisz slowa , ktore ludzie ci tu pisza , wrocisz w podskokach z podwinietym ogonem , ale nikt na ciebie czekac nie bedzie bo ktorz by chcial taka jalope .

po tym wszystkim to watpie czy zeby ta dobra dziewczyna drugi raz cie przyjela nawet na to nie licz przejedziesz sie to zobaczysz jak bedziesz gorzko zalowal

Będę albo żałował, albo wygram tym zwioązkiem przysłowiowy los na loterii. Ponoć należy zaufać intuicji, a mnie moja podpowiada, ze musze spróbować, żeby wiedzieć, że serce jest dobrym doradcą, a i o rozumie nie zapominam, bo uważam, że jako kobieta stanowcza, silna, pewna siebie, twarda, ostra jest ona dobrym materiałem na partnerkę życiową.

ehe kazda jest dobra na partnerka nawet skromna i cicha pod warunkiem ze nigdy cie nie zdradzila to taka jest wart ciebie a ty leziesz do tej ktorej cie zdradzila taka jest niewarta uwagi a chwilowe zauroczenie szybko minie chlopie ogarnij sie

Powiedzieć jak najszybciej i jak najdokładniej. Konkretnie, uczciwie, odpowiedz na wszystkie pytania, wysłuchaj jej żalów, pozałatwiaj wspólne sprawy i odejdź. Przynajmniej nie będzie miała poczucia że oszukiwałes ją latami.

oska234 czeka na wiadomość od ukochanego, hahaha... a w międzyczasie już szuka następnego :)