miał być ślub, jest, ale nie mój. Wejdź i doradz

Dziewczyny aż mnie skręca. Mój facet ma brata i dwie siostry. Siostry to jeszcze nastolatki, ale jego brat jest dwa lata starszy. Jego brat ma narzeczoną. Stosunki moje i jej są dość napięte, nie znosimy się, a rozmawiamy "bo wypada". Ja i mój facet jesteśmy ze sobą 5 lat, oni są ze sobą 3. No i gr***nęła wiadomość, że biorą ślub. Wiecie, wszyscy gratulują, cieszą się a mnie aż skręca. Jestem zła, że pomimo tego, że ja i mój facet jesteśmy ze sobą dłużej, nie mamy wesela w planach. No i do tego dochodzi nasza antypatia i taka cicha rywalizacja. Pocieszcie mnie albo postawcie do pionu. No i jeszcze ten ślub.. chyba zabukuje bilety i fiuuu za granicę na czas wesela wielki uśmiech