Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja znajoma jest alkoholiczka i pracuje w zlobku

Polecane posty

Gość gość
No nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Często się zdarza że pijakowi właśnie zwolnienie z pracy dobrze robi. Pijak musi spaść na dno żeby zaczął myśleć kuźwa. Inaczej będzie tak trwać. Mój stary się ogarniał dopiero organizm się buntował i jak widno śmierci mu w oczy zaglądało. Ogarniał oczywiście tylko do czasu jak znowu się dobrze nie poczuł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja autorka sytuacja trudna , powiem szczerze ze jestem zla , chyba nawet zbulwersowana ze ona pracuje z dziecmi a z drugiej strony machnelabym reka , niech idzie w p**du ! najgorsze jest to ze to siostrunia mlodsza meza mojej przyjaciolki , on zawsze jej pomaga zawsze przyjmuje pod skrzydelko zawsze kase porzycza przez co jest wiele kwasow w ich malzenstwie a szkoda bo kochaja sie jak wariaci jakby stracila prace to z pewnoscia zamieszkalaby u brata :O nie wiem jak ona daje sobie rade ale weekendy ( o dlugich weekendach nie wspomne) sa mocne, to jest jeden ciag picia 24h na dobe ja sie ostatnio zbuntowalam jak jechalismy na majowke ( bo oczywiscie maz przyjaciolki chcial zebysmy ja tez wzieli w gory ze ona chce ze sie cieszy ze mam miejsce w samochodzie ) powiedzialam ze ABSOLUTNIE NIE , zbiorka o 7 rano i ja nie bede na nia czekala bo ona i tak w czwartek na 100% zachlala i lezy nie przytomna ona jak otrzezwieje troche to wszystko chce , i do teatru isc i na majowke i na grila i do spa z nami jechac ale przychodzi piatek popoludnie i jej juz nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorki za bledy nieprzytomna i pozycza oczywiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze to wredne co napisze ale zaczynam nia pogardzac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już to widzę jak autoreczka biegnie na skargę do dyrektora żłobka i żąda zwolnienia owej "alkoholiczki" z racji faktu, że po pracy pije (PO nie W pracy!). I teraz co zrobi dyrektor, jak sądzicie? Nic nie zrobi tylko dyskretnie opowie o całej sytuacji swojej pracownicy, ze taka i taka na nią tak nagadała. Dyrektor, który podpisuje umowę o pracę z pracownikiem, nie może tak po prostu go zwolnić. To co pracownik robi po pracy to jest jego prywatna sprawa i nikomu nic do tego. Ważne żeby osoba pracująca w złobku nie figurowala jako osoba karana i miała wazne badania lekarskie. Poza tym, skoro do pracy przychodzi trzeźwa i swoje obowiązki wykonuje należycie to nie ma żadnych podstaw zeby pracownika zwolnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgłoś do tvn24. :-) a tak na serio, powiadomilabym jej pracodawcę. Niedługo oddam swoje dziecko do żłobka, włos sie jezy na głowie, ze taka osoba mogłaby tam pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napic sie PO pracy a pic sie PO pracy jak ta pani do wiekla roznica idioto/ko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko spoko tylko nie ma bata żeby po nieustannym chlaniu przez cały weekend nie krążył jeszcze alkohol we krwi w poniedziałek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otoz to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdnaiem ta dziewczyna jest samotna. Nie rozumiem dlaczego jej na majówkę nie wzięłaś:O spóźniła się? zachlała? Nie, bo nawet nie dałaś jej szansy na to by mogła pojechać. Mogłas postawuić warunek, że jak do 7 się nie stawi to jedziecie bez niej, a nie od razu odmawiać. Kolejna sprawa to taka, że dlaczego z nią nie rozmawiasz ty czy właśnie ta twoja przyjaciółka? Może kobieta potrzebuje rozmowy i od tego trzeba zacząć a nie od skargi. Ja kiedyś też pracowałam w przedszkolu i w weekendy lubiłam sobie wypić, fakt, że w niedzielę odpoczywałam, bo nie wyobrażałam sobie iść na kacu do pracy. Jednak na pewnej imprezie spotkałam matkę jednego z dzieciaków i ona potem napisała anonimowego maila że ja jestem alkoholiczką. Wiedziałam, ze to ona, bo później się przyznała. Nie zwolniono mnie, bo w pracy byłam zawsze trzeźwa, a po pracy to mogłam nawet leżeć zapijaczona i nic nikomu do tego. Chcesz autorko pomóc to zacznij od rozmowy ze znajomą, powiadamianie dyrekcji to ostateczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jednoznacznie wiadomo, że ciągle jest na tzw. podwójnym gazie ale ewidentnie ma problem z emocjami, z psychiką? Może warto by jej zaoferować zrozumienia, a nie powierzchownie oceniać sytuacje. Niestety nie każdy kto ma problem prosi o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zabralam jej na majowke bo wiedzialam ze i tak sie nie zwlecze , za wiele razy na nia czekalismy , ona zawsze zachlewa . moja pr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja p. z mezem byli u niej wczoraj i dzisiaj zdali mi relacje wziela wolne caly tydzien , do obitej twarzy doszla przecieta reka miedzy kclukiem a wskazujacym , pod zlewewm 4 puste butelki wodki 0.75

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne prowo, nie ma butelek 0,75 tylko 0,70 jak juz klamczucho!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0,75:D hehe i to cztery:D pewnie na raz wypiła i żyje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie prowo , powiedzieli ze miala 4 flaszki zerosiedem , kurcze ale macie racje zobaczylam w necie i fakt nie ma 0,75 jest 0,7 cale zycie myslalam ze duza wodka to 0,75 ale jaja :o przeciez nie wypila tego w jeden dzien to logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawiasem mowiac to myslalam logicznie , mala wodka tzw malpka ma 250 zwykla wodka 500 i duza wodka 750 No coz ja wodki czesto nie pijam i w ogole nie kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ZGŁOŚ TO JAK NAJSZYBCIEJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alkoholizm to poważna choroba, zupełnie niezrozumiana w społeczeństwie. x nie!! to nie jest choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mysle ze to nie choroba , to raczej glupota niepojeta gdybysmy wszyscy pili bo w pracy ciezko, bo sie rozwodzimy , bo czujemy sie samotni, bo malo zarabiamy itd itp to wszyscy bysmy nachlani sie zataczali , powod zawsze sie znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co by było gdyby pilot tak w weekendy chlał a w pon rano miał lot, albo chirurg. W sumie to wcale nie rzadkie zjawisko. Dlatego np. w moim zakładzie pracy jest brama a ochroniarze posiadają alkomat i czasem się zdarza że zachodzi podejrzenie by go użyć. A nie jest to opieka nad ludźmi lecz praca przy produkcji, ale w sumie to jakby ktoś np. w maszynowni która trzyma w niską temperature w ogromnych chłodniach miał zaburzoną zdolność percepcji i coś tam ustawił nie tak to może by i wyjebał w proch pół miasta. Boże zachowaj nas od takiej tragedii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeden taki pilot mial cos nie tak z deklem i tez nikt tego nie zauwazyl ,wszyscy wiemy jak sie skonczylo :( ja nie twierdze ze trzeba byc abstynentem , sama nie jestem super swieta ale jak ona w niedziele wieczor jest pijana a w poniedzialek moze do pracy pojdzie moze znowu sie zwolni mnie tez sie zdarza ze popije w sobote ale w niedziele rano wstaje ewentualnie czyms kaca zalecze , rosolku sie napije i cala niedziele grzecznie w domku albo w plenerze z dzieciakami jak pogoda dopisuje a wieczorem jak to sie mowi- paciorek siusiu i spac - bo rano do pracy bez skazy musze pojsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guest al
Alkoholizm to choroba. Choroba alkoholowa. Objawia się uczuleniem na alkohol. Nie każdy organizm się uzależni od picia. To choroba ludzi wrażliwych, często słabszych, samotnych. Dla podstawowego zrozumienia polecam książkę p. Halber (powiedzmy naszej rówieśniczki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ćwiartka ma 200ml, jak się nie znasz autorko to się nie wymądrzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej tu autorka , ja sie nie wymadrzam , no coz wyszlo ewidentnie ze wodki nie pijam i na wielkosciach butelek sie nie znam ( a myslalam ze wiem ) Hmmm to dziwne ze cwiartka to 200 skoro litr to 1000

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli teraz kazdo uzaleznienie ( a wiadomo czlowiek sie uzaleznia z wlasnej glupoty) bedziemy nazywac uczuleniem?? Super jestem uczulona na papierosy , na szczescie tylko troche bo wypalam 3-4 fajki dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ma weekendowe picie do roboty w tygodniu, bo nie rozumiem za bardzo. Czego się obawiasz autorko, że kobita będzie na kacu mleko dzieciom wychliwać w poniedziałek w robocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za slownictwo :o robota kobita wychliwac :o zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie a co ci zrobi lekarz w przychodni ktory pil jednym ciagiem piatek, sobota i niedziela Wode utleniona wypije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×