Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Poszłam do kwiaciarni a tam kobieta z dzieckiem i wózkiem

Polecane posty

Gość gość

dzisiaj poszłam do kwiaciarni po bukiet dla mamy. od razu jak przyszłam w drzwiach stał wózek dziecięcy. nie obok. nie w połowie. centralnie w drzwiach, które były otwarte i unieruchomione, nawet lekko wsunięty w próg. przesunęłam go i weszłam do kwiaciarni, stanełam na końcu długiej kolejki. mamuśka wyklinając pod nosem pobiegła do wózka, poprawiła go, żeby stał w progu i wyklinając wróciła do kolejki, odwracała się i patrzyła na mnie i mówiła o chamstwie gówniar, które nie szanują macierzyństwa (mam 27 lat i dwójkę dzieci). potem cały czas latała i wstawiała ten wózek w próg jak wychodziły kolejne osoby, i nawet wyzywała pod nosem starszego pana z laską, który odsunął wózek. w tym czasie jej dziecko grzebało w kwiatach i je wyciągało z wazonów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są ludzie i parapety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×