Pismo od Get back

Wszystkie posty /a już na pewno ogromna większość / dotyczące dobrodziejstwa dogadania się z gb , świętego spokoju i przedsionka nirwany po zapłaceniu jakichś kwot rzeczonym hienom to wypociny pracowników gb , chyba po godzinach muszą się pucować szefostwu . Fora pełne są tego bełkotu - ba , niektóre z nich zakładają te kanalie . Dwukrotnie miałem z nimi do czynienia : 2:0 dla mnie a dopłacili więcej niż chcieli ode mnie . Pecunia non olet ? G... prawda .

U mnie sprawa była poważniejsza, chodziło o weksel na ponad 20 tysi. Wziąłem sobie prawnika 2400 brutto +Vat, windykator sprawę przegrał, a ja byłem stratny jakieś 500zł VATu, bo windykator mi zwrócił 2400 na konto po przegranej sprawie. Weksel jak wiadomo nie przedawnia się, mimo to sprawę udało się wygrać.