Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chce się rozwieść, ale boję się.

Polecane posty

Gość gość
witam. rowniez w domu mam to co mam.nikt mnie nie bije mieszkamy u rodzicow.ale bylo zle co 2-3 miesiace. uczucia wygasly.jak to mowisz kupa lajna.chocbym sie starala to gowno wyjdzie. na jego gadki o uczuciach parskam smiechem. zalosne to wszystko. 2 lata jest ciagle zle. jestem ze wzg na dziecko.watpie abym z nim jeszcze spala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justys 46
Będac na twoim miejscu zgłosiłabym na policje ze mąz sie zneca , bije itd i dlatego wyjezdzasz do rodziny bo boisz sie o wasze zycie i zdrowie. I to na papierze złóż i niech policja potwierdzi najlepiej niech załoza niebieska karte . Musisz miec dowody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz wyjechać, tyle, że nie poza granicę kraju. Jedziesz, za dzień piszesz mu smsa, gdzie jesteś... i jeśli masz sporo szczęścia wpada i robi awanturę przy świadkach:) wtedy wzywasz policję "z obawy o życie swoje i dziecka".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justys 46
Koniecznie zbieraj dowody .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to nieciekawie. W Polsce to ja mam tylko 90-letnią babcię. Rodzice mieszkają w Niemczech, druga babcia od 20 lat mieszka w USA, siostra mojej mamy w Australii, a rodzeństwo mojego taty też w Niemczech. Nie mam żadnych dowodów na niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justys 46
Dlatego zgłos to na policje ze wyjezdzasz , zabierasz dziecko i z jakiego powodu . Jak bedziesz siedziec przed netem to niewiele załatwisz . Najlepiej wszystko na paperze i niech potwierdza na policji ze zapoznali sie z ppaierem który im dałas . a jak trafisz na mądrego policjanta to ci cos mądrego podpowie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, w takim razie póki go nie ma biorę dziecko i jedziemy. Tu gdzie mieszkamy to nawet komisariatu nie ma, musimy jechać 30 km :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna_Cz_krakow
Zadzwoń sobie do radcy prawnego Bartłomiej Marzec, prowadzi darmowe porady a jest specjalistą w sprawach rodzinnych. Pomoże. Żebyś się w coś nie wkopała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo slaba sytuacja. Ale wiem co czujesz, sama przeszlam przez rozwod. Nagle moj maz oznajmil, ze chce rozwodu - bez jakiegokolwiek powodu. Cos mi nie pasowalo wiec zdecydowalam sie, ze nie zrobi ze mnie ofiary i bede sie bronic. Przyjaciolka polecila mi zebym zatrudnila prywatnego detektywa, ktory zbada dlaczego nagle taki obrot sprawy. Niestety okazalo sie, ze moj byly maz znalazl sobie inna kobiete, z ktora byl bardzo szczesliwy. Gdy juz doszlo do rozprawy wyciagnelam zdjecia i inne dokumenty, ktore zadzialaly na moja korzysc. Nie polecam nikomu znalezienia sie w takiej sytuacji, ale uwazam, ze pomoc detektywa czasem jest niezbedna. Polecam to biuro, ktore pomoglo mi wyjsc z bagna w ktorym bylam http://grupahedron.pl/kontakt-wroclaw/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×