Wyjazd samotnej matki do UK

Witam. Na wstępie proszę o nie hejtowanie,a udzielenie mi odpowiedzi. Mieszkam w Niemczech,mam meza,Niemca,nie uklad nam sie.Wiem,że w Niemczech mamy dobry socjal itp,ale moj niemiecki jest załosny,jednak chodze na kurs( z mezem rozmawiamy po angielsku). Mąż chce,zebym sie wyprowadzila,poniza mnie, wyzywa. Nie ma krzykow,alkoholu,bicie,ale jest sluchanie,ze jestem zerem,grubasem(nieprawda), odbieranie mi zasilkow mimo,ze zarabia 2000 euro. Owszem,moge pojsc po pomoc do job center,ale z moim jezykiem, jedyne co moge zrobic to pojsc na kurs,zasilek i tak siedziec. Bez szans na lepsza prace. A ja CHCE pracowac. Mysle o wyjezdzie do UK, mam biegly angielski,wyzsze wyksztalcenie,ale podejme sie jakiejkolwiek pracy. Na poczatek. I teraz pytanie...czy jest naprawde ciezko? Czy latwo jest znalezc prace chalupncza(mam 5 mies dziecko,ktorego wolalabym nie oddawac jeszcze do zlobka), ile czasu musze pracowac,aby otrzymac wsparcie finansowe. Prosze tylko bez wyzwisk,bo i tak czuje sie stlamszona.

Moglas brac polaka kochanienka chyba juz tego bledu drugi raz nie popelnisz co hihi ;)

W jakim miescie mieszkasz? Czy Twoj obecny maz zarabia 2000 € brutto czy netto? Od tego zaleza przyznane pozniej dziecku alimenty. Idz na policje, znajda tlumacza bez problemu. Jesli im wszystko opowiesz, nie zostawia Twojego meza w spokoju. Niemiecka policja jest konsekwentna. Otrzymasz pomoc, tylko sie po nia zglos.

z 5ciomiesiecznym dzieckiem to byl na razie siedziala w niemczech.dostaniesz mieszkanie,socjal i alimenty.szukac pracy tez mozesz,a kto ci broni?

Separacja i siedz tutaj, reszta jak post wyzej, nalezy ci sie oprócz alimentów dla dziecka takze utrzymanie dla ciebie, do trzeciego roku zycia malucha praktycznie wcale nie musisz pracy szukac, dopiero jak dziecko bedzie na tyle duze, ze pójdzie do przedszkola. Oczywiscie wysokosc tych aleimentów na was dwoje zalezy od dochodów twojego jeszcze meza, on ma tez prawo zatrzymac sobie pewna kwote na wlasny uzytek, przy pracujacym jest ona wyzsza niz w przypadku bezrobotnego. Tutaj Jugendamt i sad rodzinny udzieli ci wyczerpujacych informacji. I nie rwij sie do pracy juz teraz, nie namawiam cie do notorycznego "siedzenia na doopie", ale masz male dziecko, i ten czas teraz z nim spedzony, nie nadrobilabys nigdy, a juz wcale po porocie z pracy i odebraniu malucha ze zlobka czy od Tagesmutter. Zycze ci powodzenia w nastepnych krokach :) i trzymaj sie zdrowo!

Zachciało sie possać nazistowskiego fiutka, to teraz cierp. Mam nadzieje, ze żaden Polak nie bedzie frajerem i cie nie weźmie.

Dziękuję, tak zrobię! Na początek myślę o pójsciu do job center i tam nakresleniu swojej sytuacji. Będzie ciezko w zwiazku z jezykiem,ale musze dac rade.Maz nie chce mi pomoc,mowi,ze to moja sprawa i mam sobie radzic. Nie mam nic i nikogo,poza dzieckiem,ale wlasnie dla niego dam rade.

zapomnij, żebyś dziecko wywiozła z Niemiec!!!