słuchajcie mam ogromny problem z gołębiami

sporzątałem stary balkon i pod stertą smieci odkryłem w starej doniczce dwa małe gołębie, pisklaki, co ja mam z nimi zrobić? musze uprzątnąć balkon bo przyjdzie koleś walic jakis syf antygołebiowy a mi szkoda tych małych ptaszków, mówili: wynies doniczke z ptaszkami i zostaw obok smietnika, a ja na to : zdechną z głodu a ja sie nie pozbieram potem chyba, co moge zrobić? przeciez nie wezme do mieszkania

ktoś jakis pomysł? :/

upiecz gołąbki , albo zrób wywar na zupę. :)

weź do mieszkania, ja kiedys trzymalam w kartoniku, pozyl jeszcze z 1 msc, ale zdechł, weterynarz mi powiedzial zeby dawać małe mu muszki, robaczki lub dzdzownice , trzeba też gdzies obok mieć woreczek z ciepla wodą zeby bylo im ciepło.. Szkoda troche, na smietniuku zezrą je koty.

sam mam koty w domu nie da rady :/

wszystko uj****e gołebim goownem z****** dosłownie wszystko, ktoś nie dbał o balkon, ale strasznie mi tych gołebi szkoda, zrobiłem im foto zaraz wrzuce

http://zapodaj.net/4cc80bd0de27c.jpg.html jakosc okropna sorry

Ależ sliczne :) A to weź je moze do piwnicy i doglądaj ? :) albo po prostu weź je do łazienki , nie wiem tam gdzie koty nie chodzą ? podrosną tydzien dwa i mozesz je spokojnie na dwór wypuścić, myslalam, ze są jeszcze mniejsze.. a takie to spokojnie dokarmisz.. no bo nie wiem coby jeszcze poradzić, bo na dworze niestety teraz są skazane na śmierć. :)

dobra to karmic mówisz? robakami? skąd mam je wziąśc? czym jeszcze mozna karmić? i gdzie będą bezpieczne? serio serce mi sie kraje jak pomysle że zdechną, a to nie moja bajka, nigdy nie miałem do czynienia z ptakami proszę o konkretne rady co jak gdzie :)

tak, hodujcie dalej gołębia, a póżniej wszystko obsrane i cuchnące.

własnie dlatego mam z tym problem, bo balkon jest dosłownie zawalony gołebim goownem, i chce się ich pozbyć, z drugiej jednak strony nie chce zabijać takich małych gołębi, nie jestem k***a potworem

to weź mały kartonik włóż tam gołębie i postaw gdzieś na drzewie, krzakach. i nie dokarmiajcie głębi. wszędzie kupy. na balkonie, na samochodach, na oknach, parapetach, ubraniach. wszędzie syf. gołębie to szkodniki.

Robaczki - sklep wędkarski, 1zł albo 2 pudełeczko :) Ty tam sie uspokoj od tych obsranych, tak samo srają jak i Ty.

:) :) :) ale ja nie sram nikomu po samochodach i na parapety! :) :) :) najlepsze są dziadki i babcie którzy karmią stado gołębi przed domami, blokami. później cały chodnik obstrany i wszystko dookoła.

Ale uratowanie dwoch gołębi nie przyczyni sie do tego, że w kazdym zakątku polski będziecie mieli nasrane. One są i bedą, czy autor je porzuci i zabije i tak będą.. tak jak Ty, też będziesz, też srasz, to jest natura. Włóz w kartonik i najlepiej w miejsce niedostępne dla tych Twoich kotów, tydzien, półtora i spokojnie wtedy mozesz je wypuscic, niestety tak małe gołębie pozostawione na drzewie mogą po prostu spaść.

zaraz dam foto znowu tych gołębi

Ale kto napisał, że srasz.. Boże, to weź giwerę wyjdż na podwórko i zacznij w nie strzelać, powodzenia życzę. A najlepiej do mojego miasta też przyjedź :) Wytępisz je wszystkie! Ogarnij sie, kto tu mowi o dokarmianiu. Po prostu napisalam, że jak uratuje dwa żywe stworzenia to Tobie w Twojej wiosce/miescie g****a nie przybędzie :O Wiesz ile małych pisklaków wykluwa sie codziennie ? Jak Ci tak przeszkadza to coś z tym zrób, a nie tu smęcisz o dokarmianiu, Nie chcesz sie ratuj, pytanie autora było inne.

zgadzam się, też chcę przegonić gołębie bo paskudzą cały balkon który nadaje się przez nie do dezynfekcji, i generalnego remontu, ale nie widze powodu żeby zabijać dwa małe ptaszki

dwa gołębie dziś, a za rok z tych dwóch gołębi będzie 20. kupy wszędzie kupy.

gołębie : http://zapodaj.net/4d2c3ad27d155.jpg.html

Zachowujesz się jak byś nie miała potrzeb fizjologicznych. To są tylko zwierzęta, ok mają prawo Ci przeszkadzać, ale nie musisz im szkodzić. To normalne, że sie mnożą, moze zamieszkaj w bunkrze ? Bo nie wiem co Ci poradzić w takim razie. Urodziwe ptaszki, autorze jak ktoś wyżej pisał, zajmij sie nimi chociaż z tydzień, przynajmniej wypuscisz je bez wyrzutów sumienia :) Dobry z Ciebie człowiek, to się chwali :) . Pozdrawiam.

pozdro dla autora