Dzisiejsze kobiety

Uważam ze dzisiejsze kobiety mają wygórowane oczekiwania względem mężczyzn. Pomimo tego ze same w wielu przypadkach są przeciętne lub wręcz brzydkie Również z inteligencją nie jest u nich zbyt dobrze. Natomiast ich partner musi być przystojny minimum 180 cm wzrostu, dobrze zbudowany, do tego musi też mieć pieniądze samochód mieszkanie inteligencję itd. Sama kobieta okazuje się że nie musi mieć nic. Wszystkie one uważają że skoro są kobietami to należy im sie przystojny facet podczas gdy nawet przeciętni faceci nie mówiąc juz o tych brzydkich nie maja szans na nic. Nie mam nic przeciwko temu żeby ładne dziewczyny miały wysokie wymagania odnośnie partnerów ale denerwuje mnie to że brzydkie dziewczyny mają wymagania takie same lub nawet wyższe.

Patrz dzieciaku, że te 30 lat temu niektórzy pieprzyli identycznie jak ty:D

Generalizujesz. Ja nie mam żadnych wygórowanych wymagań. Byleby nie ćpał, nie chlał i nie kradł. Potrzebuje kogoś miłego i porządnego. Tyle

Skąd Ci się wzięły takie idiotyczne stwierdzenia?Wątpię ze usłyszałeś to od kobiet.nie masz pojęcia na temat oczekiwań kobiet.,zresztą my kobiety jesteśmy samodzielne i wolimy być bez was niż z wami.

Dzisiejsi faceci chcieliby żeby kobieta nie wymagała, brała niezadbanego, bezrobotnego, "dysklektyka" (bo on jest ynteligentny, tylko ma dysleckje, tlyko ostatnią książkę czytał w podstawówce itp.). Sama natomiast musi być miss polonia + perfekcyjna pani domu + biznesswoman

Tak,fiku.a najbardziej mnie śmieszą te ich wyimaginowane komentarze na temat "wzrostu " i ""rozmiaru".Tak jakby wbili sobie do głowy że nas to interesuje .Faceci nie mają pojęcia o tym że my patrzymy na zupełnie inne rzeczy.Tak jakby rozum ,wychowanie,kultura ,higiena,zainteresowania i wiele wiele innych kwestii nie miało żadnego znaczenia.Oni myślą że jak ma coś tam (w galotach) i wysoki do nieba(a głupi jak nie trzeba)to to wystarczy...he he .To jest akurat najmniej ważne .wg.mnie i wg.większości normalnie myślących kobiet,bo nie mam tu na myśli"pustych lali"

autor pisze o kobietach pustych,takich zdzirkach roszczeniowych, chyba nie zna prawdziwych, normalnych kobiet

W internecie wszystkie piszecie że to wszystko nie prawda ale jak przychodzi co do czego to okazuje się że mam rację. Jeżeli najważniejsze są dla was intelekt i kultura to ciekawe dlaczego koksiki z siłowni które maja problemy ze skleceniem zdania i pracują na czarno na budowach nie mogą się opędzić od dziewczyn a mądrzy i inteligentni ludzie po szkołach maja problemy ze znalezieniem jakiejkolwiek partnerki i nie mówię tutaj o kujonach co siedzą w domu i nie mają żadnych kontaktów z ludźmi tylko o facetach kontaktowych i towarzyskich którzy są sami ponieważ żadna nie chce sie z nimi nawet głębiej zapoznać. I nie są to wymyslone problemy tylko mówię to na podstawie doświadczeń swoich i swoich znajomych. Nie mam wam tego za złe ponieważ dla mężczyzn wygląd też jest bardzo ważny ale przynajmniej nie wmawiajcie wszystkim ze jest inaczej

Jeżeli chcecie przykładów na to to proszę bardzo mam dwóch znajomych jeden ma wzrost ok 170 i jest do tego drobno zbudowany ale inteligentny wygadany i ogólnie sympatyczny. A drugi wysoki i napakowany ale straszny baran z którym nie raz rozmawia sie jak z małym dzieckiem ale pomimo tego ma taką dziewczynę o której ten niski może sobie tylko pomarzyć ponieważ tak wyglądające dziewczyny nawet mu cześć nie mówią ja niestety mam podobnie.

A mnie skreślacie za to że mam masywne nogi i jest dobrze, tak? Ostatnio to zrobił niski i niezbyt dobrze zbudowany facecik. Stwierdził że nie pasujemy do siebie gabarytowo (wtf?). Nie jestem otyłym zasapanym babskiem, mam niezłą kondycję, jędrne ciało, tylko większą pupę i grubsze nogi - takie proporcje i za to zostałam odrzucona. Próbował uderzać do nieco szczuplejszych samotnych mamusiek, nie chciały go, ale mnie to i tak nie weźmie, bo nie mam figury tap madl. :D Tak więc trochę więcej samokrytyki, panowie.

A może masz jeszcze inne mankamenty oprócz "masywnych" nóg

A ilu facetów ty wcześniej skreśliłaś. Wiadomo że facet chciałby żeby jego dziewczyna ważyła mniej od niego tak samo jak ty nie chciałabyś być cięższa od swojego chłopaka. Po prostu znowu uważasz że facet ci sie należy a z wyglądem i zachowaniem pewnie u ciebie nie najlepiej ale pociesz się tym że istnieje dużo większe prawdopodobieństwo że brzydka kobieta znajdzie sobie faceta niż brzydki facet kobietę.

masywne nogi sa seksi :)

gość dziś u mężczyzn ... jak najbardziej

fikuMikuu dziś Dzisiejsi faceci chcieliby żeby kobieta nie wymagała, brała niezadbanego, bezrobotnego, "dysklektyka" (bo on jest ynteligentny, tylko ma dysleckje, tlyko ostatnią książkę czytał w podstawówce itp.). Sama natomiast musi być miss polonia + perfekcyjna pani domu + biznesswoman x jeszcze wymagaja sprzecznosci, by byla dziewica i jak najmniej chlopakow przed nimi miala, rownoczesnie by im czesto duupy dawala, nie odmawiala, barala do buzi, analnie, nie lezala jak kloda i byla najlepsa kochanka, dziffka w lozku

gość dziś Radzę wyjść z domu i zacząć przebywać w męskim gronie bo znacie nas tylko z opowiadań koleżanek nie zbyt rozgarniętych

Mi chodziło tylko o to żeby wymagała chłopaka który jest na jej poziomie ponieważ w tej chwili brzydkie dziewczyny oczekuję że będą sie nimi interesowali przystojni faceci i olewają tych brzydkich

Nie jestem brzydka to po pierwsze, ciało mam nieidealne, ale w miarę zadbane. Sporo się ruszam, nie jestem sflaczała ani totalnie ociężała, na wszelakich imprezach tanecznych to ja należę do osób które bez żadnego "ale" przetańczą całą noc (choćby solo, bez faceta). Dlaczego miałabym chcieć przykładowo totalnie niepodobającego mi się z twarzy, otyłego, zdziadziałego faceta? Bo jak nie wyglądam jak Barbie i nie mam lat 18, to mam brać wszystko jak leci z pocałowaniem ręki?

Sama wymagasz żeby twój partner był atrakcyjny ale jednocześnie musi zaakceptować wszystkie twoje wady. Skoro sama jesteś przy kości to dlaczego nie chcesz podobnego faceta

Podobnego czemu nie. A niekoniecznie monstrualnie otyłego przykładowo. Rany czy czytanie ze zrozumieniem aż tak bardzo uwiera? Ja nie jestem otyła, nie należę do drobniutkich eterycznych kobietek i tyle, podobnie ma np. sportsmenka Serena Williams... Czy ona jest otyła, zaniedbana, leży całymi dniami na kanapie z paką chipsów w łapie? Tyle że ja nie jestem aż tak umięśniona i nie mam dużego biustu.

Odpowiedź jest prosta. Kobiety na około, codziennie mają propozycje na randkowanie lub seks i myślą, że są takie super bo faceci do nich podbijają i przez to mają zawyżone wymagania.

Niektóre pewnie mają propozycje, ale ja i "parę" innych kobiet nie. Może na czacie od napaleńców, którzy piszą pod każdy nick, który kojarzy im się z osobą płci żeńskiej. :D