Jak poradzić sobie z tym calym ponizaniem? nie daje rady , pomocy

Witam, jestem nastolatka, od 6 klasy podstawowki ludzie zaczeli mnie wysmiewac, nazywac mnie dzi//wka i roznymi takimi wyzwiskami, potem zaczeli mowic ze sie puszczam, nie wiem skad to wzielicale trzyma sie to do dzis w sumie prawie 5 lat. Troche ponad 2 lata temu zostalam wykorzystana przez faceta, zaszlam z nim w ciaze, teraz mam poltoraroczna coreczke, z nim praktycznie nie mam kontaktu, a dziecka nie chce znac, wyzywa je. Od roku jestem w zwiazku z teraz moim juz narzeczonym, ale co raz bardziej popadam w depresje, gdy spotykam osoby w moim wieku, niektore starsze lub tez mlodsze zazwyczaj mnie wyzywaja, potrafia przechodzac obok szepnac lub glosno powiedziec na mnie jakies wyzwiska. Nie reagowalam na to przez dlugi czas, ale i tak nic nie dalo, pomozcie, jak mam to wytrzymac, co robic? Jeszcze przez pare miesiecy musze sie uzerac z tymi ludzmi, dopoki sie nie wyprowadzimy. Prosze.

Nawet praktycznie nie wychodze z domu, tymbardziej sama, jedynie jak narzeczony idzie rano do pracy to razem z nim wychodze i ide do domu mojego ojca a gdy wraca ide spowrotem do narzeczonego. Zaczelam sie bac ludzi, ze nastepna osoba zavznie byc przeciwko mnie.. ;( co zrobic

bo to lumpy nie na czasie ... żyją przeszłoscia ... moze maja nowoczesne telefony i laptopy i samochody ale pod wzgledem wiedzy i nadarzaniem za tematem sa opoznionymi idiotami .... to tak jakby mowili że jesteś w pieluchach bo jestes niemowlakiem co jest oczywiscie bzdurą albodokolesia który ma nowoczesyteefon powiedzałabym że ma telegraf gdzie oczywicie z automatu zostałabym zakwalifikowana jako opózniona idiotka

*albo do kolesia który ma fajny nowoczesny telefon powiedzałabym że ma dziadowski telegraf gdzie oczywicie z automatu zostałabym zakwalifikowana jako opózniona itelektualnie idiotka