Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spotykam się z żonatym i mi z tym cholernie ciężko

Polecane posty

Gość gość
ja uwielbiam żonatych i zajetych ... tylko tacy mnie interesują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys mu pewnie postawie takie ultimatum, ale jeszcze teraz chyba za wczesnie... z tym ,że obawiam sie, ze z zona za wiele go łączy :( a teraz z nia siedzi , zamiast ze mna, jak o tym pomysle to mi ciezko, szczegolnie w weekendy czuje sie beznadziejnie bo wtedy zazwyczaj sie nie odzywa :( brakuje mi go poprostu, a nawet nie moge do niego napisać bo siedzi z rodzina, co za patowa sytuacja zeby nawet nie moc napisać do ukochanej osoby, żeby nie moc go miec dla siebie, zeby wracał wczesniej bo zona, a ja wtedy wieczorem zostaje sama i jest mi zwyczajnie przykro, ze w koncu pojechal do innej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem wprost ... nie stać być pierwszą, dlatego jesteś pogardzaną drugą! Jak by ci było naprawdę ciężko, to już byś zrobiła co trzeba, jak widać nie do końca tak jest, jak mówisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam "pierwsza" nie raz bo byłam w 3 zwiazkach takich dłuższych, ale na nim mi jakos szczegolnie zalezy , sama nie wiem dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"... co za patowa sytuacja zeby nawet nie moc napisać do ukochanej osoby, żeby nie moc go miec dla siebie, zeby wracał wczesniej bo zona, a ja wtedy wieczorem zostaje sama i jest mi zwyczajnie przykro, ze w koncu pojechal do innej" kurwa ,mać! ukochaną osobą jest jego zona ,a nie ty zostajesz sama wieczorem i jest ci przykro,ty jeszcze śmiesz mieć jakieś ale? po co wpierdoliłaś się w małżeństwo? pojechał do zony- a do ciebie dziwko /dupodajko wpadnie wtedy ,kiedy jemu będzie pasować,ty jesteś na jego warunkach a nie odwrotnie on wie,że jak fikniesz,pogoni cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję ci, ale dla własnego zdrowia psychicznego, lepiej żebyś to zakończyła. a kilka lat to on pewnie rzuci ciebie i do końca życia będziesz zrozpaczoną porzuconą kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rzuci zony bo jest bardziej wartosciowa kobieta od Ciebie. Proste. Jestes jedynie narzedziem. Idz i zbuduj swoje poczucie wartosci, albo charakter naprostuj bo utkniesz w takim gnoju emocjonalnym na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
27 lat - ludzie w tym wieku mają już rodziny, dzieci. Żebyś się kiedyś nie obudziła z ręką w nocniku jak cie rzuci bo jesteś za stara na kochankę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys mu pewnie postawie takie ultimatum,.." uwazaj,żebyś nie usłyszała tego od niego ! ty możesz sobie palcem w d***e,a nie jemu.. Boże ,jakas ty głupia i wykolejona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ciagle bym chciala i mam cicha nadzieje, ze wybierze w koncu mnie wiec dlatego mam nadzieje ze nie obudze sie z reka w nocniku...moze powinnam sobie dać z nim spokoj bo to bedzie trudne zeby rzucil dla mnie żonę, ale zlaezy mi na nim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoń do dziada niech się żona dowie, wtedy zobaczysz jak się zachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno, jak postawie mu to ultimatum i wybierze żone to bede sie musiala z tym pogodzic, ale nadejdzie taki czas, jeszcze nie teraz, ale nie moze wiecznie tak być jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę donosic jego żonie, w koncu jemu postwię taki wybór, ze albo bedzie mnie traktował poważnie, albo odchodzę i.. on sam wtedy wybierze, bede sie musiala z tym pogodzic, ale nazie chcę żeby się bardziej do mnie przywiązal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłam taką jak ty przez 5 lat przepirdoliłm najlepsze 5 lat mojego życia, myślałam dokładnie jak Ty tylko o wiele dłużej, nie ma nic z tego dobrego dla ciebie uciekaj z tego związku jak najszybciej, tak ci się zdaje że nie masz nic poza nim...masz dużo. uciekaj póki możesz, ja nie uciekłam i spotkało mnie najgorsze co może być po 5 latach wrócił do zony tylko po to żeby się z nia rozwieśc a mnie kopnąc w dupę. do tej pory nie poradziłam sobie z tym a mineło już 10 lat. to tez był facet mojego życia...zmarnowanego życia.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a jak wygląda życie Twoich rodziców, czy są szczęśliwym, stabilnym małżeństwem? Czy okazywali Ci miłość i uwagę? Często zainteresowanie starszymi żonatymi mężczyznami ma korzenie w dzieciństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice są po rozwodzie... dziecinstwo tez miałam niezbyt szczęśliwe, ale z tatą relacje miałam akurat lepsze niż z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spotykaj sie i cierp dalej :) sama sobie to robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, że Twoje dzieciństwo ma z tym związek, może nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. A co jesli zajdziesz z nim w ciążę? Antykoncepcja nie działa na 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co zrobisz jak ktoś doniesie jego żonie i ta żona ryj ci obije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam przyjaciela;) on ma żonę a ja męża nigdy nie uprawialiśmy seksu ale często się spotykamy, codziennie do mnie pisze i dzwoni, nawet w weekendy, święta. Nie zdarzyło się jeszcze,abyśmy nie mieli kontaktu przez cały dzień. Wiemy o sobie wszystko, wiemy też co do siebie czujemy i tu jest problem bo na początku było ogromne pożądanie, które myśleliśmy, że wygaśnie po 3 miesiącach niestety albo i stety dalej czujemy to samo. Wyjaśniliśmy sobie że nie zostawimy swoich współmałżonków i teraz się przyjaźnimy. Taka relacja jest o wiele lepsza, jesteśmy bardzo blisko a jednak nie razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam męża ,a on żonę i jest super! dla kogo? zrobić z siebie kurwę to najgorsza rzecz dla siebie i bliskich wstyd-ale kurwy wstydu nie mają za młodu podobał mi się chłopak,ojej i to jak,ale jak kol.mi powiedzieli,że jego matka to kurwa ,ma kochanka -ojca mojego kolegi, natychmiast przestał mnie interesować moi rodzice zawsze nam mówili byśmy trzymali się daleko od patologii,dali nam wzorce nigdy nie zdemoralizowaliśmy się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dydko
czasem na drodze życia spotyka się dwoje ludzi przeznaczonych dla siebie. świat nie znosi zmian, nie dopuszcza pomyłek, lubi stabilizację. wszyscy są tacy wyedukowani odnośnie życia, zasad, norm. Krytykuje się osoby, które zaangażowały się w nowy związek: czasem jest to tylko pomyłka, czasem prawdziwe uczucie.czas przynosi odpowiedz. Tak wiele osób będących w związku krytykuje w sposób perfidny kochankę, kochanka, lepiej niech odpowiedzą na pytanie czy ich partner partnerka od zawsze był/ była taka, ze szukała/ał przygód czy potencjalnie zaangazowała/ał się w związek emocjonalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×