Przed chwila zbilo mi sie lustro. Czy bede miala pecha?

Lustro ma jakies 20 lat i jest z mosiadzu. Niestety kot zwalil mi je z komody. Peklo i ulamala sie nozka na ktorej stalo. Teraz zastanawiam sie czy nie stanie sie cos zlego, np. choroba czy nieszczescie. Co o tym sadzicie? Czy spotkalo was cos zlego po zbiciu lustra?

Ja z 4 stłukłem;)

Nawet ta nie myśl. Mi też się kiedyś zbiło w drobny mak i pecha nie miałam. To są tylo przesądy.

Mowia ze jak sie zbije lustro to gwarancja na 7lat nieszczescia, mi sie raczej spelnialo bo byly to dosc puste lata w ktorych nic a nic nie zrobilam, dzisiaj tak to widze, miaiam poprostu pod gorke.

to się sprawdza 7 lat nieszczęścia

ale pierdy puszczacie. Jak się o czymś gada, to trochę na ten temat trzeba wiedzieć. 7 lat nieszczęścia utarło się dawno, dawno temu. Gdy lustra były bardzo, bardzo drogie. Ktoś bogaty miał takie lustro, służbę itd. Komuś ze służby zdarzyło się takie lustro zbić i co wtedy? Ile lat miał nieszczęśnik takie lustro spłacać ze swoich skromnych zarobków? Najlepiej jest na coś zwalić. Na czarnego kota, zbite lustro, urwany guzik... BÓG TAK CHCIAŁ. dobrze że ludzie w tego BOGA wierzą. Jest na kogo zwalić. -BÓG TAK CHCIAŁ. Ogarnijcie się.

Nie, nie będziesz miała pecha.

To bardzo zła wróżba. Masz przerypane.

Najlepiej to zdeterminować kogoś na podstawie takiej bzdury :) Potem przez 7 lat się będzie pogrążała, bo uwierzy, że ma pecha.

7 lat nieszczęścia. Nie bedzie zmiłuj.

Tak. To kara za szkalowanie ludzi.

Jak kot stłucze lustro, to zapowiada rychłą śmierć właściciela kota.

To oznacza, że zrobią ci się rozstępy i nic już nie zarobisz na kamerkach

No mam nadzieje, ze to tylko stary zabobon. Ale mimo wszystko jakos tak ciagle o tym mysle....Moze to jakis znak, ze teraz wszystko sie zmieni. Kurcze no nie wiem.....