Nie cierpię stringów. Czemu facetom się podobają i dlaczego je nosicie?

oj tam polemizowac mozna na 10 stron. To ja od dopasowanych stringów. Ktos napisał, ze mu nie zniekształcają posladkow - moze Tobie nie, ale czasem smiac mi sie chce jak ide ulicą, kobieta ma mega obcisłe jasne/ pastelowe spodnie, nie jest gruba..a majciory do połowy pośladków, okropnie to wygląda. No i dodam, że faktycznie, pomyliłam tange ze stringami, bo tych typu SZNUREK też nie lubię. Ale wolę już od standardowych majtek. Kwestia przyzwyczajenia.

Prawictwo gejuchu miales kiedys babe?

Ja kiedys lubiłam stringi, obecnie preferuję cieniutkie koronkowe figi , ewentualnie szorty . Wydają mi się ładniejsze ;) Jednocześnie uważam,ze najgorszym co może włożyć kobieta to majtki z gumkami, które widać na spodniach. Bielizna powinna być schowana.

Nie zamierzam tyłka odslaniac

znalazłem dobre zastępstwo dla stringów patrzcie , myśle ze spelnia swoją rolę http://i.wp.pl/a/f/jpeg/28087/114166884.jpeg

To są właśnie koronkowe szorty.

Noszę to co pokazałeś w ostatnim linku

Ja lubię stringi. Własciwie tylko stringi noszę. Mam różne, takie z koronki, z satyny, które mają trochę materiału i typowe sznurki, skąpe. Te bardzo skąpe raczej latem zakładam, pod spódnice, a pod spodnie te koronkowe czy satynowe. Nic mi się nie obciera, nie jest też niewygodnie, oczywiście stringi muszą mieć dobry rozmiar, bo jak będą 2 numery za małe, to pewnie, że będą się wrzynać w tyłek :P Ja stringi nosiłam już jako nastolatka, więc jak założę zwykłe figi raz na jakiś czas, to źle się w nich czuję...

nie wszystkim facetom sie podobają....

Ja osobiście uwielbiam stringi, sa wygodne i zmysłowe. Szczególnie podobaja mi się te z http://www.anais-apparel.pl/