Proszę nie śmiać się z prawik 24 lata!

Ma nadopiekuńczą matkę wy nie wiecie jak to niszczy psychikę

To też wina nadopiekuńczej matki? Nie sądze... http://f.kafeteria.pl/temat/f1/takie-bydlaki-jak-prawik24-powinny-gnic-w-kryminale-p_6247502

gość dziś a co ma piernik do wiatraka? wez,walnij sie w durny łeb. Moze ten facet wie ze baby to badziewie i woli dac sobie spokoj by go jakaś nie usidliła zaplanowaną ciążą

Sam wiem jak to jest jestem w rodzinie zastępczej bo ojciec stracił prawa rodzicielskie i zostałem przygarnięty przez moherową babcie, doczepia się do wszystkiego,jednocześnie będą nadopiekuńczą, wyjście mimo 20 lat kończy się tym, że muszę podać jak się kolega nazywa, gdzie mieszka, na jak długo idę a mimo to dzwoni co 40-50 minut. Wrócenie o 19 godzinie jest niemiłe.Jak mieszkałem z ojcem to z nim rozmawiałem ,wychodziłem na całe dnie na dwór miałem więcej kolegów.Z babcią jak chce rozmawiać to muszę kieliszka połknąć na odwagę. To, że do niej nie rozmawiam winiła mnie i prowadzała mnie po psychologach, psychiatrach. Mam lepsze kontakty z nauczycielem niż z opiekunem.Po prostu mnie tak zniechęciła do siebie, że już nigdy nie uda mi się z nią przeprowadzić 2 zdaniowej rozmowy.Z wiekiem staje się coraz bardziej nieśmiały. Sądzę,że ojciec też miał niewesoło dlatego jest bliski marginesu społecznego. Muszę chować rzeczy które chciałbym zachować ponieważ lubi sobie posprzątać, kiedyś schowałem do komputera to siostra powiedziała i mi Zaczęła rozwijać się nerwica natręctw (na początku chowałem dokładniej późniejszy etap był z klamką znaną Wszystkim z nerwicą).Kiedyś mi dawała kieszonkowe,ale lubiła wiedzieć dokładnie na co wydałem z informacją żebym coli i chipsów sobie nie kupował.Mają teraz 5 zł to dla mnie dużo, zastanawia mnie czy nie dostanę jakiejś choroby psychicznej widząc swoją wypłatę co nastąpi niedługo bo jestem w ostatniej klasie i będę podejmował pracę.Matka wyprowadziła się około 1 klasy podstawówki. Mopr mam nadzieje, że da mi mieszkanie i spróbuje jakoś pchnąć to moje życie do przodu.