Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zołzaaaaa

Facet na odległość.

Polecane posty

Gość gość
Po kilku dniach można kogoś poznać wystarczająco, żeby mniej więcej mieć jego obraz w głowie. Jeśli atrakcyjny, to spotkanie. No i chyba o to chodzi żeby w spotkaniu mieć oczym rozmawiać, więc tak, można pytać o podstawowe rzeczy. A czekanie kilka miesięcy? To już urok zanika, chemia jesli byla, to wygasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też tak myślałam, że udaje siebie w jakimś stopniu, ale stwierdziłam, że przez 7 miesięcy nie da się tak kogoś udawać... czuję się w pewnym sensie zraniona, wykorzystana i wypluta... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż, możesz się tak czuć, ale weź pod uwagę, że na własną prośbę. nie piszę Ci tego, aby Cię dobić, stłamsić, tylko aby dać Ci pole widzenia z perspektywy drugiej osoby. gdyby nie Ty sama to by tak nie było, bo w pewnym momencie powinnaś postawić ultimatum, albo się spotykamy koleś, albo do widzenia. bez przyszłościowa pseudo znajomość. co o nim wiesz? tylko tyle co sam Ci powiedział, wysłał chociaż swoje zdjęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i uwierz, bardzo długo można oszukiwać, udawać. dopiero przy zderzeniu z rzeczywistością ucieka ten cały pozer w człowieku, ucieka jak powietrze z balonu, a zostaje sam flak. każdy pisze tak jak jest najwygodniej, jak jest najlepiej, bez zbędnych komentarzy, idealizując. wiesz tyle ile sam Ci powie, nie masz obserwacji, nie znasz bliskich, nie widzisz zachowań, gestów, które mówią więcej o człowieku niż same jego słowa. pisząc on sobie może nacisnąć backspace i usunąć, poprawić, wyświetla mu się słownik, podkreślają się złe słowa. tego nie ma w rzeczywistości. to co powie to już gdzieś zostaje zakodowane w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłał zdjęcie, wysłał... odczułam, że jest wobec mnie szczery, zaufałam mu... nic tylko iść i pierdo.lnąć łbem w ściane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wprawił Cię w kozi róg, stworzył super słodką otoczkę, a zupełnie jest inaczej. cóż, nie ma co rozpamiętywać, tylko wziąć się w garść, weź to do serducha i miej na przyszłość. nie ufaj, nie rozpowiadaj za dużo póki nie spotkasz na żywo, nie poznasz, nie zobaczysz. inaczej nie ma to sensu. tylko spotkanie weryfikuje człowieka i prawdę o tym co mówi. inaczej możesz pisać całe życie, a prawdy i tak się nie dowiesz.a teraz co powinnaś zrobić? nic. skasować jego numer jeżeli masz, nie wiem poprzez co się komunikujecie, ale jak fb to skasować ze znajomych, nie pisać tam, jak gg to tak samo, skasuj, nie odpisuj na żadne wiadomości. ignorancja to lek na wszystko. i pamiętaj, że dzieli Was 120km, więc nic poza pisaniem nie może :) nie tłumacz się przede wszystkim i NIE ODPISUJ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koleżanka właśnie do mnie, że się w nim zakochałam... to jest chore jak człowiek potrafi być naiwny i głupi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z moim chłopakiem pisaliśmy do siebie bardzo długo, po kilku, chyba pięciu miesiącach zaczęliśmy rozmawiać przez telefon i skypa a po kolejnych dwóch spotkaliśmy się. Obydwoje byliśmy niesmiali, mój chłopak bardziej. Jesteśmy razem rok, widujemy się w każdy weekend, za kilka miesięcy planujemy razem zamieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic Was nie łączy i nie musisz się mu z niczego tłumaczyć. po prostu odwlekanie w czasie było dla Ciebie ponętne, wglębiałaś się w pustą znajomość. już wiesz co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że tak... pierwsze co muszę sobie znaleźć jakieś zajęcie, aby nie myślec o nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pokasuj wszystko co z nim związane. zależy przez co się komunikowaliście. tak abyś nie miała właśnie wspomnień, abyś nie miała do czego wrócić nawet przez przypadek. pokasuj rozmowy, numery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciężko na razie, ale przyjdzie taki moment, że usunę... na razie staram się wbić do mojej głupiej głowy, że sama faktycznie spisałam się na takie cierpienie, przez własną łatwowierność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
eh a ty dalej sie ludzisz ze wszystko będzie super i masz dalej w głowie przeblyski ze napiszesz do niego lub on do ciebie. stworzyłas aure zakochania a może on ci wprost napisał ze nie. dal do zrozumienia ze nie może ze tylko znajomi koledzy a nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie nie... ale nie może do mnie trafić to, że nie był ze mna szczery... czuje się okropnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu ma z nim zrywac wszelki kontakt skoro dobrze im sie rozmawia, polubili sie itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wgl nie rozumiem skad ta katrinacos tam wie jaki on jest, nudny itp mimo ze nawet slowa z nim nie zamienila. skoro dziewczyne zainteresowal tzn ze jakis urok, wartosc w sobie posiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha roz******laja mnie takie znajomosci Gadasz zkims pol roku i nawet foty nie widzisz a gdy wkoncu zobaczysz to kontakt sie urywa. Niezla qzwa strata czasu przerabialem cos podobnego Bezfoty nawet nie rozmawiam i nie p********e tu ze wyglad nie gra 1 skrzydel,bo gra i to w h...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszę chyba 3 raz, że wiem jak wygląda... właśnie o to chodzi... szkoda mi tego, że tak dobrze się z nim dogadywałam... naprawdę, nie jestem jakaś najstarsza, ale nigdy w życiu nie "poznałam" kogoś z kim się tak dobrze dogadywałam... i to boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nakrecilas sie ja glupia to teraz cierp. A on wiedzial chociaz jak wygladasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moglas pasc ofiara goscia ,ktory sam zostal ofiara innej laski i padlo na ciebie.Albo moze bylas za pena siebie lub jakis zjeb. No coz Life is Brutal Mam nadzieje,ze nie wyladujesz zlosci na nastepnym chlopaku,bo moze byc normalnym gosciem. Na prrzyszlosc nie trac czasu na gadanie dlugie . Pare dni starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ej ale czemu ty tak to przezywasz? nie jestescie razem, jesli nigdy nie mialas nikogo tak bliskiego wczesniej tzn ze zmarnowane wczzesniejsze lata a nie te 7 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie rozumiem takich znajomości, sama poznałam kilka osób w tym mojego obecnego faceta przez internet i spotkania odbywały się zazwyczaj po kilku dniach. Moim zdaniem szkoda życia na odwlekanie miesiącami, a jak ktoś odwleka to znaczy, że mu nie zależy na tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby to był taki potencjalny zwyczajny chłopak, to miałabym to gdzieś, ale miał to coś i tyle... przejdzie mi, potrzeba czasu myślę :C

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja spotkałam się z chłopakiem po miesiącu pisania i przegadaliśmy 6 godzin na spotkaniu, ale do dziś żałuje tej znajomości, bo nie skończyła się najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co nie jest nudny taki gosc? ze brak mu polotu ze sluchaj jutro przyjezdzam zabieram Cie na spacer lody knajpa teatr, zarezerwowalem bilety idziemy przygotuj sie. jego stac tylko na glupie zarty, gdzie dziewczyna sie wyszykowala a on ze zart. niepowazny koles. nie zalezy mu. nie ma was, nie ma niczego wiec jedyne czego mozesz zalowac to czasu!!!! tylko czas jest zmarnowany. i nie mysl ze byl super, bo nie byl, to byla tylko taka pozorna gierka mowil ci wszystko tak jakbys tego chciala ty sie wkrecilas on robil sobie jaja z ciebie dlatego sie nie chcial z toba spotykac. znajdz sobie zajecie skup sie na sobie i masz wniosek by nie pakowac sie w takie znajmoci,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HAHAHA, miał to coś, czyli co? czyli niezłą bajerę, to, że robił sobie z ciebie jawne jaja i że nie miał ci niczego do zaproponowania przez ponad pół roku? Plis plis nie oszukuj się sama i nie rób pośmiewiska tutaj. Pisać każdy może. gorzej z normalnym życiem co właśnie u was nawaliło. Nie stać go było nawet na spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzebuje chyba czasu, aby to do mnie dotarło dobitnie... nie chce się tym zadręczać, ale jednak 7 miesięcy pisania, to przyzwyczaiłam się do niego czy udawał czy nie, to nie zmienię z dnia na dzień nastawienia do jego osoby... muszę wytrzeźwieć z tej chorej relacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawidlowo. Zajmij sie soba i nie pisz z tym gosciem i zrob tak wlasnie ze skasuj go na portalu czy gdziekolwiek go masz i daj spokoj, czy to tak wiele skasowac i zapomniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×