Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego ludzie mieszkający w Polsce nie potrafią zrozumieć, że ludzi za granicą

Polecane posty

Gość gość

też czasem na coś nie stać?? W tym roku mąż i ja oszczędzamy na wkład własny żeby kupić mieszkanie. mielismy możliwość kupić wcześniej nawet i 2 lata temu, ale było to możliwe tylko przez tzw lift scheme gdzie są wiadomo, limity cenowe i nie moglismy za nic znaleźć takiego mieszkania, jakie chcemy. a chcemy naprawdę duże, nowe bądź świeżo i porządnie wyremontowane, na poziomie, w dobrej okolicy. takie kosztuje dużo więcej niż limity cen gdy kupujesz przez lift. zatem, najpierw się musielismy latami tłumaczyć "czemu jeszcze nie macie mieszkania tam za granicą?". bo niby "wszyscy inni" już mają. jak latalismy sobie z dzieckiem na fajne wycieczki, to się dziwili,czemu nie odkładamy na mieszkanie; jak mówilam, że odkładamy ale że nie chcemy też sobie w imię mieszkania odmawiać małych życiowych przyjemności, to przeważnie (bo nie wszyscy oczywiście) było zdziwienie, że przecież na wycieczk ito można latać "na starość a mieszkanie to sprwa nr 1". może, ale nie dla każdego! no, i teraz, jak już od ok pół roku na poważnie odkładamy na to dobre fajne mieszkanie, bo oboje dostalismy lepsze prace lub podwyżki , zaczynam mieć na skype albo na fb pytania, "yo dokąd lecicie w tym roku w jakie fajne miejsce?". odpowiadam, że w tym roku ani w żadne fajne miejsce, ani najprawdopodobniej do Polski też nie (wielu myśli że do Polski to chyba za darmo się lata), bo odkładamy na poważnie, chcemy uzbierać do połowy następnego roku sporą kwotę. i tu zamiast jakaś konsekwencja, pochwała że WRESZCIE zbieram poważniej na wkład własny, to się dziwią, ojej to nie stać cię na jedno i drugie? tyle lat juz tam "siedzisz" (kocham to określenie!!), i nie przylecisz nawet do rodziców bo na mieszkanie zbierasz? ano nie, przecież rodzice mogą przyleciec do mnie, ostatnio byli z 3 lata temu, a nie biedują jakoś okropnie. oj no ale przyleć do Polski, opowiesz co tam w "wielkim świecie " :o no ludzie, jak to co. normalne życie. czasem mam na wycieczkę całkiem drogą (np w 2014 taką na którą poszło 1800 funtow), ale nie co roku! czasem nawet na Polskę nie mam, tzn mam ale wolę nie leciec, bo mam inne cele na które odkładam. nie mam na WSZYSTKO. a gdybym miała na wszystko, byliby pewnie nieźle zazdrośni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale frustratka jesteś, biadolisz, żenuaaaaaaa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chwalisz się takim wyrzucaniem kasy w błoto, czy co? wycieczka za 1800, tylko debile tyle kasy wydają na jakieś durne zwiedzanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, zwyczajnie pytam. Może ktoś też ma takie obserwacje. Co do wycieczki- akurat to nie jest bardzo dużo , bo to było na 3 osoby tzn dwie dorosłe i dziecko, a 7 dni w tym loty i hotel ... znam ludzi, którzy spędzili kiedyś 5 nocy w hotelu, gdzie jedna noc kosztowała 400 euro od osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes głupia pisda i na tym forum leczysz swoje kompleksy. Zycie ci minęło na bzdurnym zwiedzaniu, a teraz będziesz pakować sie w dożywotni kredyt, na domopodobna stodole. Zal mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123789
Hej ! Ja Cie rozumiem :) jestem w uk 2lata i mimo ze dobrze zarabiam i choc mamy totalnie inne sytuacje (nie mam rodziny nie zbieram na mieszkanie mam 23lata) to wiem ze albo wycieczka albo drogie ciuchy albo imprezy albo wakacje w Polsce. Cos kosztem czegos ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest klasyczne, chca zebys ciagle ty do nich jezdzila przy okazji jakies prezenty dala, ale oni do ciebie nie... tak jakby loty byly tylko w jedna strone... Na wycieczki zagraniczne jezdza w PL, ale do swojej rodziny to nie moga... Ja juz dawno dalam sobie spokoj z rodzina w PL, mieli mnie w d***e jak zylam w PL, to ja ich mam w d***e jak wyjechalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie widac jaka patologia wyjechała z PL, skoro tak o swoich rodzinach sie wyrażają. Zal mi was, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość123789
Patologia ? :D Ja mam wrazenie ze Ci wszyscy Polacy ktorzy zostali w kraju i nazywaja nas, wszystkich tych ktorzy siedza niewazne czy w Anglii, Niemczech, Francji, Belgii czy Stanach to dopiero patologia :D ktorej zal tylki sciska ze musza siedziec w Polszy bo nie maja srodkow badz odwagi wyjechac :D normalny Polski obywatel ktoremu sie w Polsce uklada i ma minimum kultury szanuje i/lub/badz ma gdzies w jakivh krajach siedzimy, co robimy, ile zarabiamy i jaka grupa spoleczna jestesmy. A prawdziwa patologia zwykla na nas narzekac i wyzywac na forach (bo przeciez w realu by sie bali :D ) Sam sobie przeczysz ktosiu post wyzej :D bo jesli wg Ciebie patola wyjechala = powinienes byc dumny i szczesliwy, ze w Twoim cudownym kraju pozostal tylko przesiew genialnych ludzi ktorymi na codzien mozesz sie otaczac i z nimi wspolpracowac. Wiec w czym masz problem ? :D owa sytuacja powinna Ci byc na reke :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie, ktorzy twierdza, ze wydawanie pieniedzy na zwiedzanie i poznawanie swiata maja bardzo ciasne umysly. To materialisci, ktorzy lubia otaczac sie gadzetami i nie potrafia docenic tego co oferuje nam swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co komu do tego ile kto zarabia i jak pożytkuje swoje ciężko zarobione pieniądze? człowiek nie sama praca żyje i to ich sprawa co robią w życiu. nie chcą wracać do Polski - ich wybór skoro się im lepiej tam żyje.tacy ludzie są bardziej otwarci na poznawanie świata bo większość w PL woli zostać w kraju bo bariera językowa bo drogo bo to bo siamto. NIECH KAŻDY PILNUJE SWOJEGO NOSA. ja siedzę w PL i sobie jakoś normalnie żyję. nie interesuje się znajomymi czy rodziną pod katem ile zarabiają na co mają. ale mam jedno ALE - skoro wyjechało się za granicę i tam się żyje, osiedla, opłaca podatki itp. nie powinni mieć prawa głosu w wyborach czy innych sprawach dotyczących Polski. dopiero gdy wrócą i sami zaczną tu żyć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam już prawie 30 lat, od dziecka, w usa. Wychowałem się tu od połowy podstawówki, niestety tylko z ojcem. Co do rodziny w Polsce, to oni są tam dziwni. Mają bardzo małą inicjatywe jakoś. Dawniej rozmowy telefoniczne były drogie itp, nie było internetu, rozumie, nie mogli dzwonić bo ich nie stać czy coś itp, ok rozumie, ale były listy itp i mogli wysyłać gdyby chcieli. Troche pisali ale nie za wiele. Ostatnie 5-10 lat jest internet, skype( rozmowa za darmo!!! ) i powiem że jak ja do nich pierwszy nie zadzwonie na skype to się nie odezwą sami, nawet własna matka. Nie wiem czy to jakies małomiastowe ograniczone myślenie czy jakaś inna blokada, ale troche to przykre że ta komunikacja jest taka jednostronna, zawsze z mojej inicjatywy. Zacząłem to olewać i po prostu już nie dzwonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, bo sobie nie zgladamy do portfeli, jesli gdzies jedziemy to też nie mówimy co ile kosztuje, poza tym nigdy się nie chwaliłam jak to tutaj jest cudownie i na wszystko mnie stac, tylko jak było dobrze to mówiłam, że odkładam, a jak nie było to mówiłam, że nie mam kasy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko rozumiem cię sama lubię podróżować, zwiedzać muzea,wszelkie zabytki, fascynuje mnie to ale ludzie którzy uważają że wycieczka to tylko pluskanie się w basenie i drinki z parasolką, to myślą że podróże to strata czasu i pieniędzy każdy ma inny sposób na życie MY Polacy chyba mamy zbytnie przywiązanie do rzeczy, ziemi i dom musi być wypasiony,oczywiście własny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie interesuje mnie na co cię stać czy nie stać najbardziej nie lubię Polaków którzy dla kasy i za kasę zapominają skąd pochodzą gdzie się urodzili i co najważniejsze ....ubliżają Polakom i Polsce , takich zer nie toleruję ! a o tym na co kogo stać gdzie kiedy i jak , wiem i mam wiedzę doskonałą :) to nie jest ważne , ważne jest kim jest ten Polak na emigracji !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zmien znajomych na takich, którym bedzie wszytko jedno, na co wydajesz,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość123789 2015.06.01 Patologia ? smiech.gif Ja mam wrazenie ze Ci wszyscy Polacy ktorzy zostali w kraju i nazywaja nas, wszystkich tych ktorzy siedza niewazne czy w Anglii, Niemczech, Francji, Belgii czy Stanach to dopiero patologia smiech.gif ktorej zal tylki sciska ze musza siedziec w Polszy bo nie maja srodkow badz odwagi wyjechac smiech.gif normalny Polski obywatel ktoremu sie w Polsce uklada i ma minimum kultury szanuje i/lub/badz ma gdzies w jakivh krajach siedzimy, co robimy, ile zarabiamy i jaka grupa spoleczna jestesmy. A prawdziwa patologia zwykla na nas narzekac i wyzywac na forach (bo przeciez w realu by sie bali smiech.gif ) Sam sobie przeczysz ktosiu post wyzej smiech.gif bo jesli wg Ciebie patola wyjechala = powinienes byc dumny i szczesliwy, ze w Twoim cudownym kraju pozostal tylko przesiew genialnych ludzi ktorymi na codzien mozesz sie otaczac i z nimi wspolpracowac. Wiec w czym masz problem ? smiech.gif owa sytuacja powinna Ci byc na reke smiech.gifsmiech.gif" >>>>>>>>nic dodac, nic ujac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×